marysia868
mama Macieja
Byłam dzisiaj u lekarza szyjka zgładzona już prawie, ale rozwarcia brak..miałam nadzieje że może te skurcze coś dają na rozwieranie a tu nic. Lekarka pow ze niestety żadnych rewelacji nie widzi ,ale mam jeszcze 11 dni, a jak sie nie otworzy to cesarka.
Ale ja uważam że cesarka to na szarym końcu , przecież jeszcze moge urodzic w 41 tyg.
JAk to jest jak sie w terminie nie urodzi i wszystko jest ok to nie trzeba w szpitalu siedzieć?
i jeszcze mi napisała ze szyjka macicy 0,5/0 co tzn, wie ktos?
Ale ja uważam że cesarka to na szarym końcu , przecież jeszcze moge urodzic w 41 tyg.
JAk to jest jak sie w terminie nie urodzi i wszystko jest ok to nie trzeba w szpitalu siedzieć?
i jeszcze mi napisała ze szyjka macicy 0,5/0 co tzn, wie ktos?
Ostatnia edycja: