reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Wronka- zazdroszcze- korzystaj póki możesz ze stanu "je i śpi" :-)

Choc i ja od 4 dni nie powinnam narzekać bo u mnie też spokojniej odkad opanowaliśmy trochę bóle brzuszka.

Justa co do kolek to my borykaliśmy sie prawie od początku :no: nam pomogła w czwartek zmiana mieszanki i butelki (choć Ty karmisz piersią to musisz uważać na swoją dietę, ja też uważam, żeby z tymi moimi 20ml pokarmu nie dostała czagos wzdymającego) poza tym 3x dziennie dajemy malej 3 kropelki esputikon- ale w niemczech macie przecież duzo lepszy sab simplex i lefax (my czekamy właśnie na dostawe ;-)) i dodatkowo raz na dobe w czasie kiedy zaczynał sie atak kolkowy czyli miedzy 22-23 dajemy homeopatyczny czopek Vibrucol i później mała tylko baczki puszcza co chwile, troszkę kwęczy ale jest spokój. Chodze spać codziennie o 00.30 bo wtedy mala zasypia głeboko i jest spokój na ok 3h do kolejnego karmienia.:tak:
No i staramy sie kłaść Julke na brzuszku jak się da, choć się buntuje i tego nie lubi, ale to ważne:tak: no i ten masaż brzuszka który parę dni temu podały dziewczyny linka- faktycznie też działa ;-) Trzeba próbować wszystkiego, bo widok wijącego sie z bólu maleństwa to najgorsza rzec zna świecie :-(

Brzuszek wydaje mi się, że cały czas ma wzdęty (wasze maluszki też mają takie okrągłe baryłeczki???:eek::eek::eek:) ale nie płacze czyli chyba jej już tak nie boli jak wcześniej... poza tym trzeba czekać do 3 miesiąca- może wtedy się skończą te wzdęcia...:sorry:

Co do depresji..ehhh...dopóki sie kolki nie skończyły to ja tez płakałam prawie codziennie, ale ostatnio póki co jest ok, wiec trwało prawie 3 tyg.- głowa do góry- to mija ;-) ale tez nie rozumiałam siebie- niby taka szczęśliwa a rycze- "wariatka" :-)
 
reklama
jestem:-)

mala przysypia przy cycku, wiec troszke poczytsm a pozniej napisze co u nas:-)

buziaki

Noooo!!!!:-D wreszcie :-) witamy ponownie ;-)miałam Ci dziś juz głowę truć smsem gdzieś Ty i co z Wami bo tyle czasu cisza kompletna :-) Jak dasz radę to pisz koniecznie co tam u Was i jak się czujecie????:tak: No i czekamy na fotki!!!;-)

Cześć Dziewczynki :-)

Jako jedna z tych niedawno rozpakowanych potwierdzam- faktycznie mało mnie na forum teraz, podobnie jak innych świeżo rozpakowanych, ale same zobaczycie- maleństwo wprowadza na początku taka anarchie w domu i w czasie, że ja nie raz 2 dni nie miałam kiedy kompa włączyć :-) z czasem jednak wszystko się stabilizuje:tak:

Poczytałam co u Was i dalej kibicuje wszystkim oczekujacym :-)

Lece teraz na allegro szukać jakiejś karuzelki dla Juleczki bo zaczyna ją juz wszystko interesowac powoli wię czas zadbac o rozwój dzieciątka :-) wczoraj upolowalismy na aukcji matę edukacyjną- może będzie chętniej na brzuszku leżeć :sorry::tak:

Miłego popołudnia Mamusie:tak:
 
Hejka:)

Mój książe śpi....jak zwykle zresztą...hehehe, aja wpadłam tylko na chwilkę i idę robic obiadek.
Chciałam tylko napisac "podwójnym" mamusiom, które ostatnio troszkę przestraszyłam,że to bardzo bolesne obkurczanie macicy odeszło, czyli trwa tylko ok 5 dni. Fakt boli strasznie, ale naszczeście trwa jak widac krótko...uffff.

Ok to spadam do kuchni, zajrzę wieczorkiem na dłuzej:)
 
Cześć dziewczynki... melduję się nadal 2w1... lekko wkurzona po wizycie na ktg, ale o tym na odpowiednim wątku...

super że nasze kwietniówkowe mamusie dzisiaj jakoś aktywniejsze :-)
Mój małż dzisiaj pracuje z domku, dlatego ja tylko na chwilkę na forum, bo muszę mu laptopika oddać... wpadnę tu za kilka godzin znowu... mam nadzieję, że może mamusia da znać jak tam u niej się rozwinęła sytuacja :-D
 
Teraz większa aktywność na "Kwietniowe maleństwa" ale jeszcze trochę i my też będziemy miały już mniej czasu- mam nadzieję że już niedługo hehe. A i tak podziwiam że Nasze kwietniowe mamusie i tak mają w ogóle czas na bb :tak:

Ella pochwal się mata, bo ja właśnie też jestem na etapie szukania czegoś ciekawego.

Daga super że się w końcu odezwałaś i czekamy na więcej wieści, co u Was i jakieś zdjęcia Oleńki.

wronka
fajnie że już mniej boli i widzę że pomimo dwójki z organizacją nie ma problemów:-)

aga2010 mnie też całą noc i rano brzuch bolał jak na @ i to taki konkretny ale poza tym nic...
a dziś jakoś tak więcej się "ze mnie wydobywa" ale chyba to nie jest czop bo wg mnie wygląda to po prostu jak upławy takie "śmietankowe" tylko zdecydowanie więcej
 
Witam ponownie:-)
My już po kontroli regionu. Lenka grzeczna była i już za samo imię zapunktowałam, bo kierownik regionu to Magdalena, a znajomi mówią na nią właśnie Lenka:-)
Ocena na 5, % najwyższy z możliwych, wizyta wyjątkowo sympatyczna, uff.. mogę już spokojnie rodzić;-)
Fajnie, że nasze młode mamusie zaczynają się nareszcie odzywać, bo smutno tu było bez Was..
 
Witam sie dziewczynki popoludniowo.Zagladam dopiero teraz,bo z rana obiadek potem sprzatanko,a pozniej jak sie polozylam tak niedawno wstalam.:szok:Co ja mam z tym spaniem.
Jeszcze na dodatek pogoda sie strasznie popsula.Zimno deszcz pada i w ogole potrafi zdolowac.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

wanilka pozostaje w takim razie czekac do poniedzialku,bo niewiadomo co z ta heparyna.Ale buce zlamane w takiej sytuacji zeby nic nie powiedziec???:wściekła/y:

ewka gratuluje spokoju.Tyle dni po terminie,a ty taka wyluzowana.Ja to bede chodzila jak jakis tyran pewnie,bo juz mnie nosi a co dopiero jak przenosze.

elvie gratuluje udanej kontroli.No to teraz mozesz rodzic.

A widze,ze znowu jakies mamusie sie szykuja do porodu.Cos czuje,ze niedlugo sie wszystkie rozpakuja,bo to tak szybko idzie,ze nie wiadomo kto i kiedy.
Powodzenia dziewczynki.:-)
 
reklama
Zielona ja to sie tak martwie o te szczepienia.Wiem ze tu wszystko inaczej wyglada niz w Polsce i sie boje ze przeocze jakies szczepienie albo nie wiem sama co.
Musze sie dokladnie popytac w szpitalu,jak co i kiedy,bo juz sobie cos wkrecam.Mam nadzieje ze dostane moze jakas liste chociaz.
A dzielnosci u cory to tylko pozazdroscic.

Nie martw sie dotaniesz ksiazeczke w niej kalendarz szczepien,i pediatra na pewno ci powie kiedy masz sie zglosic na szczepienia z corcia
 
Do góry