Witam się, nadal 2w1.
Noc nie przyniosła rewelacji porodowych, z czego bardzo się cieszę, bo jakieś grypsko mnie chyba dopada. Wieczór nagle zaczęłam się źle czuć. Gardło, szyja boli, lekki katar i taka rozbita jestem.
Wczoraj gardło wyfioletowałam, to samo z rana i oscilo łyknęłam. Mam nadzieje, że jakoś bokiem przejdzie, bo jak tu rodzić w takim stanie.
Mam to samo


Widzę, że forum zmniejszyło obroty, z jednej strony łatwiej nadrabiać, a z drugiej smutno trochę. My wczoraj pojechaliśmy oglądać płytki do łazienki i kuchni, a prawie kupiliśmy zestaw mebli do sypialni
