reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

gosiek,też tego nie rozumiem...na kilka dni przed porodem zmiana decyzji.dostałam skierowanie od mojego gina tydzień temu i tam było wyraźnie napisane,że ma być cięcie i opisane wskazania.mój gin pracuje w matce polce,tyle że na innym oddziale.ja leżałam na perinatologii i tam zaczęli stękać,że może jednak bym spróbowała naturalnie...na co mój gin po kilku telefonach do nich-,że skoro jest taka możliwość itd itp........wolałabym sn,ale zszokowana jestem...mam wejść na oddział do mojego gina w poniedziałek dogadać sprawę.a jeśli do poniedziałku dostanę silnych skurczy???heparynę,którą biorę na rozrzedzenie powinno się odstawić 24 godz przed porodem,bo podobno do krwotoków dochodzi.co ja mam teraz robić?
zielona,to rzeczywiście kostka szybko przybrała,hihihihi:-) i jak tu wierzyć maszynom?
 
reklama
To która tu jeszcze przeterminowana została ??? :-)

zgłaszam się:-)

jOŁ czytam was troszke ale jakoś nie mam za bardzo czasu żeby pisac . Dwoje dzieci nie pozostawia za wiele czasu na neta he he
U nas oki jakoś się już plan dnia układa i z dnia na dzień można powiedziec że jest coraz lepiej :)

super że Wam się zaczyna układać, oby tak dalej!!

Zaglądam tak na szybko na razie nie nadrobię.
Oświadczam ze jesteśmy w domu nadal 2w1, Melissa dzisiaj miała na usg 2800 no "cud" jakiś się stał przez 6 dni:dry: Przepływy mamy dobre, wyniki bardzo dobre (morfologia, nery, mocz) moja gin powiedziała ze nie ma zagrożenia dla dzidzi więc się wypisałam :tak: mam tylko nie zwlekać jak zaczną się skurcze bo muszę dostać antybiotyk na tego streptococośtam:baffled: ogólnie jestem happy a Nadia zawiedziona ze wróciłam bez dzidziusia:-p

Właśnie ostatnio o Was myślałam, strasznie sie cieszę że jesteś w domku i wszystko oki, teraz zostaje tylko czekać..

Kittek
widzę że to już, powodzenia!!

Mamusia
, mam nadzieję ze u Ciebie też sie wszystko rozwinie ładnie i niedługo Natalka będzie na świecie

ja byłam na dyżurze u mojej położnej wczoraj wieczorem, badanie ponoć bardzo ładne, wszystko miękkie i gotowe, ktg oki, tylko mały sie nie śpieszy... już 14 w dacie urodzenia nie bedzie...

mam nadzieję ze sie dziś pojawi sporo dzidziulów!! miłego dnia!!
 
Ba, wspolczuje wyprawy na IP :-(

Sandrahaha
, ja tez mam hustawki nastrojow i wszystko wyladowuje na M :zawstydzona/y:


Matki karmiace, znacie jakis dobry sposob na ¨zahartowanie¨ brodawek? Jak Kostka sie do mnie dosysa, to ja az wyje z bolu. Przez caly czas trwania karmienia sutki mnie bola, ale poczatek jest koszmarny.

Tak jak napisala Forget - kup sobie cos a'la Bepanthen, to bardzo pomaga.


Nie wiem co jest z moja malutka :-( Wczoraj caly dzien byla marudna, po karmieniu nie chciala zasnac, lezala w lozeczku z otwartymi oczami... W nocy nakarmilam ja okolo 2, a potem nastepne karmienie dopiero o 9 rano :szok::eek: Ona ma 2 tygodnie, wiec 7h przerwy to chyba dla niej za duzo... A moze problem jest z moimi i M uszami, a nie z nasza mala?... No ale gdyby glosno plakala to bym sie przeciez obudzila... Kurcze nie wiem co jest... Nakarmilam ja rano i po odlozeniu do lozeczka znowu lezy z otwartymi oczami... Az sie boje, bo mamy dzisiaj wizyte u ortopedy i nie wiem jak my tam dojedziemy jak ona nie zasnie, bo przeciez w samochodzie jej nie przystawie :sorry:
 
Witam się, nadal 2w1.
Noc nie przyniosła rewelacji porodowych, z czego bardzo się cieszę, bo jakieś grypsko mnie chyba dopada:eek::eek::eek:. Wieczór nagle zaczęłam się źle czuć. Gardło, szyja boli, lekki katar i taka rozbita jestem.
Wczoraj gardło wyfioletowałam, to samo z rana i oscilo łyknęłam. Mam nadzieje, że jakoś bokiem przejdzie, bo jak tu rodzić w takim stanie.


faaaajnie się czyta o waszych dzieciaczkach...ja się chyba nie doczekam...idka na usg waży 3600...sprawdziły się wam te pomiary z przed i po porodzie?

Mnie przy Igorze straszyli, że będzie wielki, około 4 kilo. Usg miałam tydzień przed porodem robione. A on taki uśredniony się urodził 3450, więc to tylko tak mniej więcej sądzę, nie można się w pełni kierować.

Elma
ale mnie zaskoczyłaś:szok:, ja myślałam, że już do nas z Malutką wrócisz.

Kittek trzymam kciuki.
 
Ola nie przejmuj się. Mój synek też tak miał. No rośnie Ci po prostu córcia;-);-). Też zdarzało się, że przesypiał 6-7 godzin.
Najwyżej nakarmisz małą w samochodzie.
 
Witam i ja.

Noc spokojna, cały czas delikatne skurcze i pobolewanie jak na okres ale to tyle:-)

Widzę że coraz mniej nas zostaje i coraz więcej lada dzień urodzi:-)
Uciekam na razie bo jak nie wstane to teraz to tym bardziej później nie będzie mi się chciało...
kittek i mamusia trzymam kciuki żeby się ładnie rozwinęło:tak:

miłego dnia
 
reklama
Również zastanawiam się, co u dziewczyn, które już urodziły? Pewnie zaabsorbowane Maluszkami - wcale się nie dziwię:-)

A za oczekujące trzymam kciuki, za przeterminowane - jeszcze mocniej!!

Szaro, buro i ponuro dzisiaj u nas.. Mgła i kropi przelotnie.. Nic mi się nie chce..
Słyszałyście o teorii, że jak spada ciśnienie to kobiety zaczynają rodzić?:-)
Ciekawe, ile w tym prawdy..
 
Do góry