gosiek,też tego nie rozumiem...na kilka dni przed porodem zmiana decyzji.dostałam skierowanie od mojego gina tydzień temu i tam było wyraźnie napisane,że ma być cięcie i opisane wskazania.mój gin pracuje w matce polce,tyle że na innym oddziale.ja leżałam na perinatologii i tam zaczęli stękać,że może jednak bym spróbowała naturalnie...na co mój gin po kilku telefonach do nich-,że skoro jest taka możliwość itd itp........wolałabym sn,ale zszokowana jestem...mam wejść na oddział do mojego gina w poniedziałek dogadać sprawę.a jeśli do poniedziałku dostanę silnych skurczy???heparynę,którą biorę na rozrzedzenie powinno się odstawić 24 godz przed porodem,bo podobno do krwotoków dochodzi.co ja mam teraz robić?
zielona,to rzeczywiście kostka szybko przybrała,hihihihi:-) i jak tu wierzyć maszynom?
zielona,to rzeczywiście kostka szybko przybrała,hihihihi:-) i jak tu wierzyć maszynom?