ja też, ale mam przeczucie teraz ze przenosze....
zadne znaki na niebie ani ziemi nie daja mi nadziei na porod przed terminem, 19 mam wizyte to zobaczymy co gin powie...
Ja tez mam wrazenie,a nawet wiem ze przenosze.Zadnych objawow jak nie bylo tak nie bylo,a tu tylko dwa dni zostalo do terminu:-(
Takze Paulka nie jestes sama zreszta zobacz ile tu mamusiek przeterminowanych,a kazda pewnie by juz chciala.
A z tymi nerwami to ja tez zla jak osa jestem,ale to pewnie ten stres przed wielkim dniem.
waniliowa masz racje zaden szpital na nfz nie jest tak przystosowany jak matka polka do ciąż gdzie mogą być komplikacje. Mam nadzieje że juz niedlugo mala wyjdzie i wkońcu sie spotkamy na jakimś spacerku.
Ja ostatnio o dziwo dobrze sie czuje , i rozpiera mnie energia ..do toalety latam jak kot z pecherzem aż mi M krzyczy że od tego nie bede wiedziała kiedy to mi wody odejdą. Widze na jego twarzy że bardzo jest stęskniony widoku syna i najlepiej żeby juz urodziła , wykłada mi statystyki że najwięcej dzieci rodzi sie jak jest burza i pełnia
dojrzał juz że brzuch mi sie obnizył i że jak kaczka chodze
Co do zgagi polecam migdały i jabłka. Mnie jabłka bardzo pomagały, teraz w sumie zgagi już prawie nie mam. Mleko podobno też jest dobre.
Na mnie to juz nic nie dziala.Ani mleko ani jablka ani migdaly nawet lekarstwo nie dziala juz
A co do siusiania to moj tez sie dzisiaj ze mnie smial.Ale najgorzej jest w nocy.Wstaje prawie co godzine to juz chyba lekka przesada
Zaglądam tak na szybko na razie nie nadrobię.
Oświadczam ze jesteśmy w domu nadal 2w1, Melissa dzisiaj miała na usg 2800 no "cud" jakiś się stał przez 6 dni
Przepływy mamy dobre, wyniki bardzo dobre (morfologia, nery, mocz) moja gin powiedziała ze nie ma zagrożenia dla dzidzi więc się wypisałam
mam tylko nie zwlekać jak zaczną się skurcze bo muszę dostać antybiotyk na tego streptococośtam
ogólnie jestem happy a Nadia zawiedziona ze wróciłam bez dzidziusia
Super,ze wszystko z wami w porzadku,no i Melisska nie taka malutka.Szkoda tylko Nadusii,bo pewnie czekala na dzidzi a tu nic.
faaaajnie się czyta o waszych dzieciaczkach...ja się chyba nie doczekam...idka na usg waży 3600...sprawdziły się wam te pomiary z przed i po porodzie?
tak mnie zdziwili tym,że może zacznę rodzić naturalnie,że muszę jutro wymaz z pochwy zrobić.widziałam gdzieś niedaleko za 30 zł...może jutro się przejdę.czekają pewnie na kasę-nie dam grosza!!!prędzej wzrok stracę albo na udar padnę przy parciu.dostałam karteczki od okulisty i neurologa,że lepiej cc,a tu proszę-''może spróbujemy naturalnie???''...a dlaczego nie?zawsze chciałam naturalnie.tylko doktor podpisze,że bierze odpowiedzialność i że widział wskazania do cc... przez całą ciążę nastawiali na cięcie,a tu-hop-sn!!!ja nawet przeć nie umiem!!!i wymaz niezrobiony....ech.........
Jak oni moga proponowac ci sn jak masz wskazania do cc????
Przeciez tak nie mozna.W glowie mi sie to nie miesci co oni w tych szpitalach wyrabiaja.A z tego co wiem to jestes w szpitalu matki polki.Tez tam lezalam i nie wyobrazam sobie jak moga ci narzucac sn.
Przec to ja tez nie umiem nie wiem jak to bedzie.
.
Mnie jakoś dziwnie bardziej brzuch w dolnych partiach pobolewa:-(
Mam nadzieję, że to jeszcze nie oznaka porodu, bo jutro mamy potwornie zakręcony dzień.
Rano M. musi jechać 40km do banku, więc będę sama. Później o 14:00 M. będzie na pogrzebie chrzestnego, a ja między 13:00 a 14:00 mam mieć kontrolę kierowniczki regionu i mam w trakcie jej wizyty podpisać ostateczną umowę na prowadzenie placówki regionalnej.
Lenka jakaś wybitnie grzeczna, co też mnie niepokoi bo to do niej niepodobne, a dzieci się niby wyciszają przed porodem..
Boję się jak cholera!!
Moja dzidzia tez dzisiaj jakas taka spokojna,ale to by bylo na tyle.Wiecej objawow brak.
Napewno przeprowadzisz sobie spokojnie te kontrole.Lenka napewno poczeka wie jaki mamusia ma ciezki dzien jutro.Powodzenia.