reklama
kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
a co do dokarmiania, jesli dokarmie mala butla na wieczor raz i raz w nocy, to zaburzy mi sie laktacja rzeczywiscie? bede w tym czasie odciagala mleko laktatorem i do zamrazalki... bedzie tak ok?
podobno lepiej w ogóle nie podawać bo jak się poda raz czy dwa to potem coraz więcej i nici z laktacji, bo małej może zacząć smakować bardziej sztuczne...
a laktatorem NIGDY nie wyciągniesz tyle co mała
mówi się ze dzieci to najlepsze na świecie laktatorki
ewka - dzięki za życzenie powodzenia :-) ktg póki co nic nie pokazuje, tak więc czekam do środy, może coś się ruszy... oby...
beti - niestety u mnie inhalacje nigdy nic nie dają, problem z zatokami mam od lat... i jak mam je zapchane to niestety dopóki mnie choroba nie opuści to będą dawały się we znaki...
monia - ja póki co nadal nierozpakowana i jedyne uczucie jakie mi towarzyszy to to, że nie mogę się już doczekać kiedy mój mały wielkolud wyjdzie na drugą stronę :-) a co do wanny to ja też miałam w planach umyć... ale po wczorajszym myciu podłóg mój małż się zlitował i powiedział, że wanną on się zajmie ;-)
13X13 - no to super !! Dobrze, że Alicja nie ma problemu ze ssaniem :-) GRATULUJĘ :-)
Barbarka - 3mam kciuki, aby jednak wszystko poszło po Twojej myśli
mamusia - dziwne że tak Ci powiedziała... ja jak pojechałam dzisiaj na moje pierwsze KTG to nawet nie musiałam pokazywać ubezpieczenia aktualnego... jedynie kartę ciąży i z uśmiechem mnie zaprosili, a to wg USG mam na dzisiaj termin (chociaż lekarze od początku mówili mi, że u mnie USG jest bardziej prawdopodobne, bo za każdym razem USG pokazywało bardziej zaawansowaną ciążę niż termin OM)
studiujacamama - Twój małż dzielnie poinformował o fakcie zostania rodzicem :-) Fajnie, że już jesteście w domku
wronka - starsza siostra ma instynkt siostrzanej miłości teraz nie musi się bawić sztucznymi lalkami :-) ma żywego braciszka to lepsze niż najdroższa lala... no oczywiście do czasu pierwszej walki no ale na to przyjdzie czas... Super, że znalazłaś czas aby zaktualizować listę :-) prawdziwa Matka Polka - dla każdego znajdzie chwilę ;-)
Beti - no proszę jaka prężna mama... tak 3mać :-)
kinguunia - no to ja Cię pocieszę, bo moje skurcze to są takie, że szkoda papieru na wydruk i benzyny na dojazd do Paulki można napisać eska - w namiarach z tego co pamiętam jest numer do niej :-)
Wiecie co dziewczyny, ja już kolejny dzień mam taki dziwny ból przy chodzeniu... na początku myślałam, że to wina kości ogonowej, no ale boli mnie bardziej kiedy stoję na lewej nodze... ledwo chodzę przez to a jak chce podnieść prawą nogę, żeby się ubrać to mam tak mocno przeszywający ból że prawie lecę w dół heh... KUBUŚ SZUKAJ GUZIKA OPEN - MATKA MA DOŚĆ NOSZENIA CIEBIE W BRZUCHU !!
beti - niestety u mnie inhalacje nigdy nic nie dają, problem z zatokami mam od lat... i jak mam je zapchane to niestety dopóki mnie choroba nie opuści to będą dawały się we znaki...
monia - ja póki co nadal nierozpakowana i jedyne uczucie jakie mi towarzyszy to to, że nie mogę się już doczekać kiedy mój mały wielkolud wyjdzie na drugą stronę :-) a co do wanny to ja też miałam w planach umyć... ale po wczorajszym myciu podłóg mój małż się zlitował i powiedział, że wanną on się zajmie ;-)
13X13 - no to super !! Dobrze, że Alicja nie ma problemu ze ssaniem :-) GRATULUJĘ :-)
Barbarka - 3mam kciuki, aby jednak wszystko poszło po Twojej myśli
mamusia - dziwne że tak Ci powiedziała... ja jak pojechałam dzisiaj na moje pierwsze KTG to nawet nie musiałam pokazywać ubezpieczenia aktualnego... jedynie kartę ciąży i z uśmiechem mnie zaprosili, a to wg USG mam na dzisiaj termin (chociaż lekarze od początku mówili mi, że u mnie USG jest bardziej prawdopodobne, bo za każdym razem USG pokazywało bardziej zaawansowaną ciążę niż termin OM)
studiujacamama - Twój małż dzielnie poinformował o fakcie zostania rodzicem :-) Fajnie, że już jesteście w domku
wronka - starsza siostra ma instynkt siostrzanej miłości teraz nie musi się bawić sztucznymi lalkami :-) ma żywego braciszka to lepsze niż najdroższa lala... no oczywiście do czasu pierwszej walki no ale na to przyjdzie czas... Super, że znalazłaś czas aby zaktualizować listę :-) prawdziwa Matka Polka - dla każdego znajdzie chwilę ;-)
Beti - no proszę jaka prężna mama... tak 3mać :-)
kinguunia - no to ja Cię pocieszę, bo moje skurcze to są takie, że szkoda papieru na wydruk i benzyny na dojazd do Paulki można napisać eska - w namiarach z tego co pamiętam jest numer do niej :-)
Wiecie co dziewczyny, ja już kolejny dzień mam taki dziwny ból przy chodzeniu... na początku myślałam, że to wina kości ogonowej, no ale boli mnie bardziej kiedy stoję na lewej nodze... ledwo chodzę przez to a jak chce podnieść prawą nogę, żeby się ubrać to mam tak mocno przeszywający ból że prawie lecę w dół heh... KUBUŚ SZUKAJ GUZIKA OPEN - MATKA MA DOŚĆ NOSZENIA CIEBIE W BRZUCHU !!
Ostatnia edycja:
witajcie dziewczyny :-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Nareszcie jesteśmy w domu od 2 godz. Całe 12 długieeee dni w szpitalu. Ale cale szczęście mała jest już zdrowa. :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Muszę się ogarnąć po szpitalu, nacieszyć mężem i domem, więc na razie nie mam czasu nadrabiać. Wkrótce się odezwę.
Pozdrawiam wszystkie mamy i oczekujący na swój skarb
Nareszcie jesteśmy w domu od 2 godz. Całe 12 długieeee dni w szpitalu. Ale cale szczęście mała jest już zdrowa. :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Muszę się ogarnąć po szpitalu, nacieszyć mężem i domem, więc na razie nie mam czasu nadrabiać. Wkrótce się odezwę.
Pozdrawiam wszystkie mamy i oczekujący na swój skarb
witajcie dziewczyny :-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Nareszcie jesteśmy w domu od 2 godz. Całe 12 długieeee dni w szpitalu. Ale cale szczęście mała jest już zdrowa. :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Muszę się ogarnąć po szpitalu, nacieszyć mężem i domem, więc na razie nie mam czasu nadrabiać. Wkrótce się odezwę.
Pozdrawiam wszystkie mamy i oczekujący na swój skarb
maonka super, że w końcu was wypuścili !! naciesz się mężem i w ogóle powrotem do domu :-) to jest teraz najważniejsze. Powodzonka
kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
ooowitajcie dziewczyny :-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Nareszcie jesteśmy w domu od 2 godz. Całe 12 długieeee dni w szpitalu. Ale cale szczęście mała jest już zdrowa. :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Muszę się ogarnąć po szpitalu, nacieszyć mężem i domem, więc na razie nie mam czasu nadrabiać. Wkrótce się odezwę.
Pozdrawiam wszystkie mamy i oczekujący na swój skarb
a ja myślałam że Ty w domu taka jesteś zaabsorbowana Alą że nie piszesz
a Wy dopiero wróciłyście...
no to ogarniaj się kochana i zdawaj relację
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
A my nadal 2 w 1... Młody czeka na byka, albo na imieniny mamusi (niedoczekanie jego...). Powoli przygotowujemy Kubusia, że jadę do szpitala, ale ten pomysł wcale a wcale mu się nie podoba :-( no normalnie jak mi zarzuca rączki na szyję i mówi, że on pójdzie ze mną, to płakać mi się chce. Na dodatek mój pobyt zapewne potrwa, bo na poród się na razie nie zanosi :-(
Całe szczęście, że mąż ugotuje i posprząta więc przynajmniej ten aspekt mnie nie martwi! No i mama jest 'pod ręką' jakby co- ale jak znam mojego mężula to to raczej taka Zosia Samosia.
A ostatnio na fali oczekiwań prawie zdecydowałam się na zmianę szpitala, ale pogadałam z kumpelą, która rodziła w Oławie (gdzie teoretycznie też mogłabym pojechać) i stwierdziłam, że jednak wolę Trzebnicę- tam gdzie urodziłam Kubusia- tym bardziej, że wiem, że zarówno położne, jak i lekarze są tam Ci sami... No jedną lekarkę to miałam ochotę ugryźć, jak mi robiła aminoskopię, ale w sumie wszystko da się znieść (poza tym mimo braku delikatności to jest świetny specjalista. więc nie ma co marudzić).
13x13 ależ Ty się szybko uwinęłaś !!!
Justa kiedyś coś czytałam o stopniowym odcinaniu końcówek nakładek- postaram się w wolnej chwili poszukać i wrzucę na odpowiedni wątek- to ponoć pomaga dziecku przestawić się z nakładki na pierś i wyciąga brodawkę... tylko gdzie ja to widziałam...
Całe szczęście, że mąż ugotuje i posprząta więc przynajmniej ten aspekt mnie nie martwi! No i mama jest 'pod ręką' jakby co- ale jak znam mojego mężula to to raczej taka Zosia Samosia.
A ostatnio na fali oczekiwań prawie zdecydowałam się na zmianę szpitala, ale pogadałam z kumpelą, która rodziła w Oławie (gdzie teoretycznie też mogłabym pojechać) i stwierdziłam, że jednak wolę Trzebnicę- tam gdzie urodziłam Kubusia- tym bardziej, że wiem, że zarówno położne, jak i lekarze są tam Ci sami... No jedną lekarkę to miałam ochotę ugryźć, jak mi robiła aminoskopię, ale w sumie wszystko da się znieść (poza tym mimo braku delikatności to jest świetny specjalista. więc nie ma co marudzić).
13x13 ależ Ty się szybko uwinęłaś !!!
Justa kiedyś coś czytałam o stopniowym odcinaniu końcówek nakładek- postaram się w wolnej chwili poszukać i wrzucę na odpowiedni wątek- to ponoć pomaga dziecku przestawić się z nakładki na pierś i wyciąga brodawkę... tylko gdzie ja to widziałam...
reklama
nie wiem co jest z moja mala, jak je to jest ok, potem juz nie chce jesc i zaczyna krzyczec, przykladam do cycka to nie chce a krzyczy! brzuch ja boli czy co? musze ja przytulac na rekach, uspokajac, po godzince zasnie i potem sie szybko wybudza i jakos charczy...ale nie placze, jak sie obudzi to tez nie placze.. tylko jakos po jedzeniu... jutro przyjdzie polozna to popytam, ale moze wy tez cos takiego macie?
A jak Ty sie odzywasz?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 560
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: