zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Paulka, chyba nie jedzie. Jesli jedzie, to znaczy ze boi sie przyznac i cicho siedzi Zartuje. Jasne, ze zadka z domu nie wystawi. Na szczescie prace ma 3 minuty spacerkiem od domu, wiec tam sobie moze siedziec, bo jakby co, to zdazy do domu dobiec. Sportowcem to juz od dawna nie jest, ale za to jest trenerem gimnastyki artystycznej. Dlatego w okresie wiosennym duzo podrozuje, bo co chwile sa jakies zawody albo obozy sportowe. Kazdy powod jest dobry, by dzieci wyrwac na kilka dni ze szkoly - w koncu zdaniem rzadu 160 dni nauki w roku, to o jakies 100 za duzo. Gdyby ktorac z Was chciala zakrzyknac - o jak dobrze Kostka bedzie miala prywatnego trenera gimnastyki, albo cos w tym stylu, mowie PO MOIM TRUPIE! Jakos nie wydaje mi sie zeby zdolnosc rozkladania nog pod kazdym mozliwym katem byla jej w zyciu bardzo potrzebna. Natomiast pierwsze kroki po porzuceniu pieluch, skierujemy do jakiegos dodzo. Niech sie dziecko uczy, jak komus dupe skopac.
Wczoraj w TV podano informacje, ze pewna czterolatka zniknela ze swojego pokoju. Po jakims czasie znaleziono jej zwloki w jakiejs torbie, w jej pokoju. Tajemnicze. Ciekawa jestem czy kiedykolwiek policja rozwiaze sprawe - taaaaaaa, a lyzka na to niemozliwe...
Wronka, on sie pyta czy slysze jakies dzwieki, pewnie mu o dzwonienie w uszach chodzi. Ja twierdze zawsze, ze jeszcze mi nie odbilo (choc wiele wskazuje na to, ze tak) i glosow ¨stamtad¨ nie slysze.
Do sasiadki przyjechala rodzina, siedza mi pod oknem i geby pruja. Jaka szkoda, ze moj pies to stworzenie niezwykle przyjazne...
Wczoraj w TV podano informacje, ze pewna czterolatka zniknela ze swojego pokoju. Po jakims czasie znaleziono jej zwloki w jakiejs torbie, w jej pokoju. Tajemnicze. Ciekawa jestem czy kiedykolwiek policja rozwiaze sprawe - taaaaaaa, a lyzka na to niemozliwe...
Wronka, on sie pyta czy slysze jakies dzwieki, pewnie mu o dzwonienie w uszach chodzi. Ja twierdze zawsze, ze jeszcze mi nie odbilo (choc wiele wskazuje na to, ze tak) i glosow ¨stamtad¨ nie slysze.
Do sasiadki przyjechala rodzina, siedza mi pod oknem i geby pruja. Jaka szkoda, ze moj pies to stworzenie niezwykle przyjazne...