reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
w łodzi dziś piękna pogoda:-) idka od samego rana tańcuje:-)
a ja odliczam dni do wizyty...jak doktor zobaczy wyniki dzisiejszych badań to może przyspieszy termin cc:-) ta heparyna chyba niewiele pomaga,niestety...za to morfologia prawie idealna-pierwszy raz od pół roku:-)

gosiek, niestety coś tam się porobiło w żyłach u mnie...krew za gęsta,za szybko krzepnie...a na dopplera państwowo czeka się 3 miesiące:-(
 
Gosia nie lubie u chinczykow kupowac bo te ich rzeczy sa tanie bo sa kiepskiej jakosci,takze nie bardzo mnie te ich sklepy przekonuja,a jak jeszce slysze chinczyka wolajacego bonio lub balato ( barato - tanio ) to juz wogole nie mam ochoty wejsc do tych ich bazarkow:no:

Torba ma do szpitala w polowie zapokowana,sposrod kilkudziesieciu spiszkow,body itp wybralam po pare sztuk,bo potrzebuje ubranko dla dziecka tylko na wyjscie:tak: no i rozek wezme,bo w Zaragozie lubi wiaterek sobie powiac
Sobie spakowalam dwa reczniki na razie czesc kosmetykow.Szlafroczek musze wyprac,japonki pod prysznic dokupie,no i dokumenty posegrowac zeby niczego mi tam nie zabraklo.:-)
 
ja tez Szymka od razu kapałam no i w szpitalu go kąpali :) A połoznej u mnie nie było wogóle bo powiedziałam że sobie nie zycze obcych w domu
 
Gosia nie lubie u chinczykow kupowac bo te ich rzeczy sa tanie bo sa kiepskiej jakosci,takze nie bardzo mnie te ich sklepy przekonuja,a jak jeszce slysze chinczyka wolajacego bonio lub balato ( barato - tanio ) to juz wogole nie mam ochoty wejsc do tych ich bazarkow:no:

:-)

Ja tez nie lubie bazarów a fujjj ... a butów to już wogóle bym nie kupiła żadnych na rynku . Wole iść do lumpa się ubrac niż na bazar .
Jedyne co kupiłam to koszule do szpitala bo i tak je wywale po przyjsciu do domu i gacie zamiast tyvh jednorazowych . ale tez nabyłam u Polaków he he

Kwiatku - biedna Hania :( jak skończy jej sie ta choroba spróbuj ją podfaszerowac probiotykami troszkę żeby wzmocnic ten organizm . Dawaj jej te osłonowe co do antybiotyku ale nie dwa tyg tylko miesiąc lub dwa . I do tego actimele , kefiry itp. Może troszkę jej to pomóc a nie zaszkodzi napewno . Bo biedna tak choruje :( . Mój siedzi na inhalacjach ale jak leci baja
 
Oj Kwiatuszku niezłą baterię dostaje Hania...
Jaki masz inhalator?? taki że trzeba z buzią w nim siedzieć czy taki co paruje i nadstawia się nochal?? Bo może zrób tak jak ja robiłam jak byłam z Jankiem w szpitalu na wziewne zapalenie krtani. Puszczałam bajkę, brałam na kolana albo siedział w łóżeczku i inchalator pod nos. Jak nie chciał to wyłączałam bajkę... Miał wtedy półtorej roku...
ja mam ten do buzi przykladany
tez przy bajce probowalam ale nie pomyslalam zeby wylaczac jak nie bedzie chciala
w ogole wyjelismy z mezem caly arsenal:
zdjecia do ogladania, ksiazeczki
wszytsko byle ja zagadac
na wieczorna ture spróbuje chyba przez sen jej to przylozyc do buzi
 
Kwiatuszku -ale mi przykro że malutka chora... nie lubię jak małe dzieci muszą się męczyć:-( ja sobie nieraz nie radziłam z chorobą a co dopiero taka kruszynka... Ech i widzę ze dużo rzeczy masz teraz na głowie -a to nie najlepszy czas na nerwy:no:

Ech a mój 01.04 ucieka i już nie będzie prima aprilisowej Alicji:-p;-):-D
 
reklama
Ja tez nie lubie bazarów a fujjj ... a butów to już wogóle bym nie kupiła żadnych na rynku . Wole iść do lumpa się ubrac niż na bazar .
Jedyne co kupiłam to koszule do szpitala bo i tak je wywale po przyjsciu do domu i gacie zamiast tyvh jednorazowych . ale tez nabyłam u Polaków he he

Kwiatku - biedna Hania :( jak skończy jej sie ta choroba spróbuj ją podfaszerowac probiotykami troszkę żeby wzmocnic ten organizm . Dawaj jej te osłonowe co do antybiotyku ale nie dwa tyg tylko miesiąc lub dwa . I do tego actimele , kefiry itp. Może troszkę jej to pomóc a nie zaszkodzi napewno . Bo biedna tak choruje :( . Mój siedzi na inhalacjach ale jak leci baja
moj maz choruje bardzo czesto bo jest alergikiem
teraz te wszystkie 3 infekcje Hani rozpoczely sie akurat jak on skonczyl antybiotyk
zawsze chorowal ale kiedys Hanie od niego nie lapalo
moja pediatra mowi ze Hania miala od emnei odpornisc bo ja karmilam ponad rok i nawet jak przestalam to jeszcze troche dzialalo a jak przestalam to nei przeszla na modyfikowane ani na zadne kaszki bo nei chciala a w tym sa przeciez tez te przeciwciala i tylko jogurty jadla
no i zapasy z cycusia sie skonczyly i Hania sie zaraza od taty
brrr
 
Do góry