kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
a moze Maonka sobie jaja z nas robi primaaprillisowe?
no to tak 14-tego po kontroli mozesz rodzic
taki ladny dzien na narodziny Lenki- imieniny Cioci Kwiatuszka
ja dzielnie walczylam z moimi na brzuchu kremem vichy, rozstępy ladnie zbladły a tu wczoraj tak jak szew który puszcza pocięgnęły do góry na filoteowo nowe!!!
no wlasnie mi jej szkoda sama wybierala koszyczek, serwetke i farbki do jajek a teraz nawet tego nie zaniesie
ja w 36 mialam taki instynkt, dobrze go wykorzystalam i wszystko przygotowalam a w tym tygodniu w ktorym Ty jestes to już nic mi sie nie chcialo
Twój suwaczek też widac Ci dowcip dzisiaj strzelilpatrze na ten swoj suwak, ze dzis narodziny mojego dziecka... i szmutno troche bo nic a nic sie nie rusza ( nadal wierze w porod sn)... no ale nic to... ktos musi od rana zamieszanie wprowadzac na bb i prowadzic male centrum dowodzenia :-)
Witam i ja;-)
Maonka z terminem na 18-stego.. przeraziła mnie trochę.. Bo ja niby wciąż ostatnio 17.04. mam a rodzić jeszcze nie planuję;-)
Poza tym już dwa wieczory boli mnie dziwnie brzuch, ale tylko na dole po prawej strony, takie rwanie, ale nie w pachwinie tylko delikatnie wyżej. Od wczoraj mam też biegunkę, niezależnie od tego co zjem, a diety drastycznie nie zmieniam.. Może się organizm przygotowuje.. Cholera wie.. Niech ta Lenka jeszcze tam siedzi, bo 14-stego mam kontrolę regionu i nie mogę teraz rodzić, bo jutro część mebli przyjedzie, w następnym tygodniu krzesła.. Poza tym boję się chyba każdego dnia bardziej:-(
no to tak 14-tego po kontroli mozesz rodzic
taki ladny dzien na narodziny Lenki- imieniny Cioci Kwiatuszka
Ja bardzo się cieszę, że żaden rostęp się nie pojawił, ale tydzień/dwa przede mną... za to pępek paskudny. Taki żółto-fioletowy...mam wrażenie , że tam skóra się robi przeźroczysta
ja dzielnie walczylam z moimi na brzuchu kremem vichy, rozstępy ladnie zbladły a tu wczoraj tak jak szew który puszcza pocięgnęły do góry na filoteowo nowe!!!
kwiatuszku duzo zdrowka dla coreczki niech zdrowieje szybciutko bo kto pojdzie jajeczka poswiecic???
no wlasnie mi jej szkoda sama wybierala koszyczek, serwetke i farbki do jajek a teraz nawet tego nie zaniesie
:-( i wcale nie mam instynktu wicia gniazda aby się wziąć za pranie ciuszków, pieluch itd ....nie wiem dziewczyny, jak Wy to robicie, że takiego powera macie....
ja w 36 mialam taki instynkt, dobrze go wykorzystalam i wszystko przygotowalam a w tym tygodniu w ktorym Ty jestes to już nic mi sie nie chcialo