reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

o może być potówka, tylko od czego? [/B]Zmieniam pieluszki kilkanaście razy dziennie, nie leży nigdy w przesikanej pieluszce, ubieram ją w bawełniane ciuszki...

Co to może być? :-:)-:)-(

A ja bym spróbowała poprostu innej pieluchy może to jakaś reakcja na pieluche właśnie i wietrzyła przy zmianie pieluch. połuż dziecia na pieluche tetrowa i ceratke i niech tak sobie poleży bez pieluszki.
 
reklama
Witam wszystkie przyszłe mamy
dołączamy troszkę późno bo my już na ostatnich nogach... termin mieliśmy na ubiegły piątek ale że synuś uparty to jeszcze jesteśmy 2 w 1

Witamy nową koleżankę i zapraszamy do czynnej dyskusji :-) jak koleżanka widzi większość z kwietniówek nie może się dzieciaczków doczekać.

mamusia87 no może faktycznie coś się zapowiada... ale jak nie będzie skurczy to do świąt może dasz radę :-)

ja niby termin wg mojej gin mam na 12/04 ale już mam dość... każdego dnia czuje się coraz większa i coraz bardziej spuchnięta... Kubek ledwo się w brzuchu mieści... przy tym kręci się okropnie rozciągając reszki elastyczności mojego brzucha... jak tak dalej będzie to jednak brzuch nie ostanie się bez rozstępów bo ten mały potworek sam mi je zrobi :eek: do tego zauważyłam, że zaczynam być okropnie nieznośna... w czwartek USG zobaczymy co mi ciekawego powiedzą...
 
chciałabym jednak poczekać i rozpakować się po świętach ... ale co ja mogę jak Natalka zechce to sobie wyjdzie i już. niech robi co chce oby była zdrowa nic więcej mi do szczęścia nie trzeba.


ja miałam takie straszne mdłości w ubiegłym tygodniu , i przez dwa dni nie miałam apetytu i wymiotowałam....
Lekarz podpowiedział że może mam to na tle nerwowym bo myslę już o porodzie i hormony sprawiają że chodzę podirytowana
 
Juz chyba bardziej do tyłu być nie mogę ;)
Dopiero włączyłąm kompa...

Nata- bosko że urodziła i to jeszcze Sn! Super!!! :)

Widzę, że mój suwaczek ze zdjęciem jednak jest bez zdjęcia...ehhh...nic się tu na szybko nie da zrobić...muszę popracować nad tym moim kontem, a co dodaję to się psuje ;/ dobrze, że chociaż ten jeden jest w miarę :]

Jestem po zdjęciu szwów- 1 bezbolesne pociagnięcie- 30 sekund i po wszystkim
Walka o pokarm trwa- skutek marny :/ ale co dzień to ciut więcej- może za rok będę produkować tyle co potrzebne teraz :D mała pije 60ml sztucznego a ja odciągam po 10ml :( ehhhh...lipa :/

Poza tym u nas bez zmian- wszystko ok, tylko czasu i pokarmu brak ;)

Dziękuje Wam za wszystkie ciepłe opinie :)

Przepraszam, że nie odpisuję indywidualnie, ale nie jestem w stanie jeszcze.

Justa- mała się znow budzi więc nie zdąże odpisac prywatnie dziś- więc krótko- mam podobnie więc to chyba normalne!! ;)

No i musze uciekać...no coż...może jutro więcej popiszę
Pozdrawiam i zdrowia życze wszystkim :)

Acha!!!- MOJA JULECZKA MA JUŻ 1 TYDZIEŃ!!! :D
 
Ostatnia edycja:
Agnieszka, a075..gif to się z synkiem wycierpieliście :no:
co do rodzeństwa, to u nas podobnie... a mam jeszcze 3 młodsze siostry, a najspokojniejsza byłam ja, za to najmłodsza daje rodzicom popalić:tak:

Wielokrotnie słyszałam opinię, że drugie dziecko jest przeciwieństwem pierwszego

Magda, ja tam mogę mieć jak przy pierwszym, bo po 3 miesiącach mała przesypiała już całe nocki:-D:tak:
Gosienkadg, to u Ciebie idzie w fazę zwyżkową, a więc prawidłowo:-)
Fortet, spróbuj zmienić pieluszki i stosować maść sudocrem:tak: dobrze, że jutro skonsultujesz to z pediatrą:tak: może da taką do zrobienia w aptece, która u nas się sprawdziła:-)
 
dobranoc dziewczynki spokojnej nocki wam życzę! ja już uciekam bo M dzwonił że już wraca z pracy i wiezie mi cheesburgera z mc'donalda mniam mam nadzieje że po takiej kolacji moje mdłości minął :happy2: a jak nie minął to na pewno gorsze niż są nie będą! pa brzuchatki CIEKAWE KTÓRA Z WAS MNIE MILE ZASKOCZY I RANO BĘDZIE ROZPAKOWANA ;-)
 
Gosiek, może mąż zmieni zdanie... macie jeszcze troszkę czasu
Ja podczas porodu byłam sama, no oprócz jednej studentki medycyny i bardzo tego żałuję, więc teraz może poproszę siostrę o pomoc, bo mój A do takich spraw ostatni i prędzej by zemdlał na porodówce:-p
Kamisia, oj te chomikowanie dowodów zbrodni jest najlepsze... gorzej jest u mnie, bo to mąż kupuje słodycze, a ja je wyjadam:-D
miejmy nadzieję, że w sprawie porodu natura zadziała samoistnie:tak:
Acik25, witaj:-)
Kici, co do nieznośności, to mój mąż powiedział, że zachowuję się ostatnio jak moja babcia, która jest straszna:szok:

rany, dziewczyny... co ja tu jeszcze robię... zaraz północ a ja na BB
:szok: po prostu uzależniłam się znów:-p
W takim razie przepraszam i dobranoc
i owocnej pełni:-D
 
Kamisia, ja mam podobne odczucia. Gdyby mnie ten caly lekarz od USG nie nastraszyl niewielka iloscia wod plodowych, nawet nie spieszyloby mi sie do porodu.

Niby do terminu 8 dni, a zadnego czopu, zadnych skurczy (tak mysle), zadnej biegunki... Nic a nic, tylko kregoslup cmi i cmi... Czesem tez cos tam w dole zakluje i tyle... Byle do maja ;)


Chyba Ci się pomyliło. Byle do kwietnia :-D:-D
 
reklama
Do góry