kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Ale akcja!! Podchodzi Janek do mnie głaszcze, gilgocze brzuch i woła: "No wyłaź dzidziuś, słyszysz chodź do nas!!.... CHyba nie słyszy..."
może Mareczek posłucha starszego braciszka
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale akcja!! Podchodzi Janek do mnie głaszcze, gilgocze brzuch i woła: "No wyłaź dzidziuś, słyszysz chodź do nas!!.... CHyba nie słyszy..."
Ooooo taaaaaaak, wieczorem po pracy zmeczony, wrecz umierajacy, nie ma sily na nic, ale jak tylko zadzwoni tel, ze ktos go zaprasza gdzies gdzie moze byc jakies alko, to on juz ma mnostwo sily i moze balowac do rana
Ale akcja!! Podchodzi Janek do mnie głaszcze, gilgocze brzuch i woła: "No wyłaź dzidziuś, słyszysz chodź do nas!!.... CHyba nie słyszy..."
Ale akcja!! Podchodzi Janek do mnie głaszcze, gilgocze brzuch i woła: "No wyłaź dzidziuś, słyszysz chodź do nas!!.... CHyba nie słyszy..."
Moja 1,5 roczna chrześnica też przykłada ucho do brzuszka i słucha co się dzieje w środku. Daje buzi, karmiła nawet łyżeczką mój brzuszek. To takie urocze.