reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Hej:-)
Ja też nadal w dwupaku. Ale my mamy już dziewczynki schizę na punkcie szybkiego porodu:-D:-D:-D
Mnie wczoraj mężuś zaprosił do kawiarni (jeszcze do nas dołączyli znajomi) na MEGA DESER OWOCOWY Z BITĄ ŚMIETANĄ. I naprawdę wybrałam sobie największy. Do tego kawka również z bitą śmietaną a po godzinie jeszcze pół pizzy!!!!!!!!!!!!!!!!!Oj było to małe przegięcie. Ale myślałam, że po takiej dawce słodkości mnie coś ruszy - ale gdzie tam, mogę marzyć dalej. Jeszcze kumpel ma niskie sportowe auto i mnie tak w nim wytrzepało że też myślałam że może, może małą coś weźmie:-D No ale chyba pozostaje cierpliwie czekać.
Ta noc widzę, że nie tylko dla mnie była fatalna, nie spałam już od 4 rano, jakaś niespokojna byłam.W kibelku 4 razy!!I strasznie mi drętwieją dłonie - nie mogę sobie już z nimi poradzić, biorę magnez ale to nic nie daje. Lekarz powiedział, że to jest normalne także muszę jeszcze trochę pocierpieć:-(

A dzisiaj w kibelku zauważyłam bardzo dużo wydzieliny, takiej właśnie galaretowatej. Pewnie to dalaj ten czop odchodzi. Już nie szukam żadnych objawów porodu bo zeschizuję przy tym:-)Marzę tylko żeby urodzić przed świętami bo wiecie jak przez święta w szpitalach!!!!!


MIŁEGO DNIA KOCHANE
 
reklama
A ja mam presję, bo nie mogę przed świętami rodzić! Przyjeżdża do mnie cała moja najbliższa 7osobowa rodzinka (tj dwie siostry z szwagrami, dwie siostrzenice i mama...) Ciesze się, ale tak na "pół gwizdka" :-), bo bardzo rzadko widujemy się w takim gronie. Mieszkamy - część na pomorzu, część w górach.
Nie wiem jak sobie poradzę. Siostry niby pomogą, ale wiecie jak to jest... Trzeba lodówkę zaopatrzyć na 3 dni - śniadania, obiady, kolacje, desery. Zawsze wszystko sobie rozplanowuję na dany dzień, a teraz nie mam do tego głowy. Zakupy robic juz trzeba, bo przed swietami beda pustki w sklepach... jak dla mnie masakra.
Wrzuccie coś na kulinarny, tj jakis pomysl na swiateczny obiad :-D
 
Salamandra podziwiam!!! Do nas przyjeżdża brat męża z żoną, a ostatnio zadzwoniła jego siostra czy mogą z narzeczonym przyjechać. Mój T. powiedział jej,że chętnie ale trochę później bo znając mnie zacznę szykować wszystko, a w prawie 38 tyg to sił mi nie starczy. Głupio nam było,ale przecież 4 osoby na 4-5 dni to trochę za dużo jak dla mnie. Kurcze tyle się do nas wybierali (ponad pół roku) i nagle im się zebrało:baffled:
 
Jestem jestem -2in1 :-p
Dobrze ze jutro do gina bo trochę mnie niepokoi ilość wydzieliny:baffled: jeszcze tego brakuje żeby teraz złapać jakieś zapalenie
Widze że na liscie nic się nie zmieniło... uparte te nasze maluchy:-)
Miłego dnia
 
Współczuję tych świątecznych gości, ja teraz chyba bym się nie podjęła.
My na święta na szczęście wybywamy, jeden dzień u siostry mojej mamy (będzie 2miesięczna dzidzia - już doczekać się nie mogę:-)), drugi u teściów. Może wreszcie uda mi się trochę przytyć, bo ostatnio waga stoi w miejscu:-(
 
Witam sie i ja :)



A tak w ogóle to ja sie czuje po operacji super- co raz mniej panadolu i rana nie ciągnie nie piecze nie boli- spoko ;) jak zdejmą szwy we wt to bedzie luzik ;)

to dobrze, że tak szybko dochodzisz Elu do siebie. oby tak dalej. :-)

dziewczynki nie będę się zgłębiać w szczegóły
ale właśnie tak mnie przeczyściło że ledwie dobiegłam do wc
dawno nie widziałam czegoś takiego :)
dodam ze nie jadlam dzisiaj zadnych eksperymentów :)
"Dzień przed lub już w dniu porodu możesz odczuć silne skurcze jelit. Stolce stają się luźne i częste. To nie są objawy zatrucia pokarmowego – w ten sposób organizm kobiety samoistnie oczyszcza się przed porodem. Dzięki temu, puste jelita nie będą stanowiły przeszkody dla napierającej główki noworodka"
kurcze aż się boje robić sobie nadzieje :)

eh a miałam nadzieję, że jednak Tymuś się zdecydował. nic czekamy z niecierpliwością nadal :tak::-)

Hej

Spac cos dzisiaj nie mogę:(. Obudziłam się o 5.30 i czekałam godzinę leżąc,aż męża budzik będzie dzwonił. To jakies nienormalne jest. Mogłabym dzisiaj pospac do woli, bo córcia na noc została u mojej mamy i od niej pójdzie do przedszkola, a tu doopa. Oczy dostałam jak 5zł i koniec spania...hhmm. Pewnie później mnie jeszcze zmuli.

he he to tak jak ja. 5.30 wizyta na siusiu i oczy jak 5 zł, godzina oczekiwania aż męzul będzie wstawał, potem pół godziny zanim wyjdzie do pracy i potem trochę się potłukłam i przysnełam do 10 :szok::-D

a my wczoraj byliśmy wieczorem u znajomych i ledwo co wdrapałam się na 3 piętro do nich :baffled: także podziwiam Was dziewczyny co mieszkacie tak wysoko (Wronka, Waniliowa bodajże) no i Ciebie Kfiatku że trenowałaś ostatnio wspinaczkę na 5:-D

u nas bez zmian. leń wielki. nie chce mi się nic, kompletnie nic. wszystko mnie drażni, denerwuje, boję się porodu i mam jakieś dziwne schizy...... wrrrrrrrrr

no a tak na marginesie przypomniało mi się cos odnośnie TEŚCIOWYCH.
Moja ostatnio po tym jak kupiliśmy pampersy, zapytuje sie mnie : " A pieluszki tetrowe?" więc jej odpowiadam że mam kilka ale to tak do codziennych czynności przy dziecku, żeby tu przyłożyc tam podłożyć, na co ona "a nie będziesz uzywała do dupci? chcesz mi podpaść i odebrać przyjemność prania i prasowania?" A mnie normalnie jakby ktoś obuchem strzelił.
Bosz kobieto gdzie ty żyjesz :szok: se myśle mamy XXI wiek,
powiedziałam jej że nie mam zamiaru babrać się w gównie i powinna się cieszyć że jej roboty nie dokładam bo przeciez i tak tylko chodzi i narzeka.
jeju normalnie ręce opadają.............. niereformowalny człek chyba
 
no a tak na marginesie przypomniało mi się cos odnośnie TEŚCIOWYCH.
Moja ostatnio po tym jak kupiliśmy pampersy, zapytuje sie mnie : " A pieluszki tetrowe?" więc jej odpowiadam że mam kilka ale to tak do codziennych czynności przy dziecku, żeby tu przyłożyc tam podłożyć, na co ona "a nie będziesz uzywała do dupci? chcesz mi podpaść i odebrać przyjemność prania i prasowania?" A mnie normalnie jakby ktoś obuchem strzelił.
Bosz kobieto gdzie ty żyjesz :szok: se myśle mamy XXI wiek,
powiedziałam jej że nie mam zamiaru babrać się w gównie i powinna się cieszyć że jej roboty nie dokładam bo przeciez i tak tylko chodzi i narzeka.
jeju normalnie ręce opadają.............. niereformowalny człek chyba

Mamusi taka przykrosc robic, no wiesz? Wstydzilabys sie ;-) Ale przynajmniej wiesz, ze w razie gdyby mala miala odparzenia od pampersow (odpukac), to znajdzie sie frajer chetny do pomocy przy tetrze :-)
 
Podziwiam Was dziewczyny. Ja tam zadnych gości miec nie bedę i tez nigdzie nie wybywamy. postanowiłam ,że zostajemy w te Święta w domku:). No ewentualnie do mojej mamy na chwilke (na drugą strone ulicy), ale to podejme decyzje pewnie w dzień Świat:). Co prawda jest jeszcze jedna opcja....hehehe,że spędzę Świeta na porodówce np:), choc jakoś marnie to widze:(
 
dzięuję wszystkim Wam Dziewczynki za dobre słowa
i że tak gorąco kibicujecie tym z nas, które są już tuż przed metą
potem my Was będziemy wspierać :)
dowiedziałam się właśnie że mój tata przyjezdza do mnie na noc zeby mnie zawiesc do szpitala jakby co...
to chyba dobrze ze nie bede sama
bo podobno taksówkarze nie są zbyt chętni żeby rodzącą wiesc
a moj szpital to 20 km stad
to gdyby mi np. wody odchodzily to nie wiem czy by sie ktorys podjal
podobno kaza po karetke sobie dzwonic
a karetka wiadomo nei zawiezie nas tam gdzie chcemy...
mdli mnie coś strasznie


Kamisia

hormony robią swoje, podobno to te same hormony co przed miesiączką
niestety nasi mężowie muszą jakoś z nami wytrzymać, na szczeście już niedużo zostało :)
życzę dobrego humorku dzisiaj
 
reklama
bo podobno taksówkarze nie są zbyt chętni żeby rodzącą wiesc
a moj szpital to 20 km stad
to gdyby mi np. wody odchodzily to nie wiem czy by sie ktorys podjal
podobno kaza po karetke sobie dzwonic
a karetka wiadomo nei zawiezie nas tam gdzie chcemy...

Wez mnie nawet nie strasz..... Dla mnie taksowka to jedyna opcja jesli cos zaczeloby sie dziac gdy M jest w pracy... Albo w nocy gdy moj M jest po kielichu :baffled:...
 
Do góry