reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

KAtik
ja to w ogóle tego stawiania macicy nie rozrózniam od ruchów Tymka
nigdy nei wiem czy to mis ie cos stawia czy on sie po prostu tak prezy
a bóle w moim rpertuarze to kłucie w dole i takie bóle lekkie jak na @

a tak w ogóle to chce urodzic teraz zaraz juz
mam depresje
dziwne bo ciaza nei jest dla mnie bardziej uciazliwa niz przewiduje norma
bo prostu taka slaba jestem i niecierpliwa
najchetniej bym odtanczyla taniec deszczu niech mi wody ochodza i moge jechac
kurcze i pomyslec ze w pierwszej ciazy tyle czekalam az 3 dni po terminie mi wywolali bo bym sie w ogole nie doczekala
a teraz jeszcze 17 dni do terminu a juz mam takie fazy
jak przezyc te dni???
przepraszam ze zawracam Wam glowe tym marudzeniem
jak baba nie ma problemów to sobie wynajdzie

wiecie co nawet tego fryzjera juz mam gdzies


Kwiatuszku ja Ciebie doskonale rozumiem - tez juz bym chciala zeby sie ta ciaza skonczyla, choc nie jest dla mnie specjalnie upierdliwa... Mam termin cc na za dwa tygodnie i wydaje mi sie to wiecznoscia :baffled: Na moj brak cierpliwosci wplywaja takie drobne rzeczy jak to ze widze, ze nie jestem atrakcyjna dla M, ze chce sprzatac, a nie moge, bo zaraz mi niedobrze albo cos boli albo po prostu zdycham ze zmeczenia, ze kluja mnie biodra przez co nie moge nawet isc na spacer czy zakupy, ze mnie boli jak sie mala tak strasznie prezy i kopie, a M rzadko sam z siebie popatrzy czy dotknie brzucha... Dla mnie to wszystko jest deprymujace i dlatego przestalam sie oszczedzac - sprzatam, wieszam pranie, rozpakowuje zmywarke, odkurzam - czasem nie mam juz w ogole sily, ale jesli jest choc cien szansy, ze uda mi sie kilka dni przyspieszyc, to czemu nie probowac.....
 
reklama
Aga zazdroszczę ci tego powera, mi się nie za bardzo chce cokolwiek robić, poza tym jak się zabieram za ogarnianie całego domu to końca nie widać więc najczęściej odpuszczam.

Katik nie żartuj,że u was wogóle samolotów nie ma:baffled::baffled::baffled:

Ella gratuluję 38 tygodnia!!!

Kwiatuszku jak tam taniec deszczu??? Kochana pociesz się,że ty już masz tak bliziutko, a my jeszcze 2 tygodnie do bezpiecznego terminu. Wykorzystaj te kilka dni (założę się,że tym razem nie przenosisz bo ile można z rozwarciem chodzić???) na same przyjemności. Pisałaś,że dziś fryzjer, później zrób sobie w domu spa i zrób się na bóstwo. No i pomyśl jeszcze o tym na co masz ochotę i delektuj się :))) A pomarudzić zawsze możesz, my zrozumiemy i postaamy się podnieść na duchu :-):-):-)

Ja mam dziś ochotę na lody z Grycana :)))
 
Witam i ja;-)

Pospałam dziś do 9:30. Teściowa upiekła bułeczki, więc wcinam takie świeżutkie z masełkiem i mlekiem - pyyyyycha!!
Mamy wreszcie piękną wiosnę i krokusy w ogrodzie:-)
Na 12:30 wybieram się na moment do biura, później zaliczam pocztę i idziemy z M. na dłuuuuuuuuugi spacer:-)

Jeśli chodzi o samolot u gin. to ja nie mam problemu, by na niego wejść czy zejść.
Jedyne co zauważyłam to trudno mi się ogolić i trampki wiązać po kolano to już niezły wyczyn:D
Ja chcę już normalny, płaski brzuch!!

Życzę Wam miłego dnia i do poczytania później;-)
 
Witamy.Unas dzisiaj straszna noc.Prawie w ogole nie spalam i dlatego dopiero niedawno wstalam.Nie wiem jak damy rade jeszcze cztery tygodnie jak juz tak nie wygodnie jest.:wściekła/y:Jeszcze pogoda sie popsula wczoraj ponad 20 stopni a dzisiaj deszczyk.Ech bedzie dzisiaj len caly dzien.Pozniej poczytam co naskrobalyscie,ale nie wiem czy dam rade bo duzo tego.Milego dnia :-)
 
Te dziewczyny ktore maja termin na pierwsza polowe kwietnia,maja lepiej:tak: wasze suwaczki pokazuja 37-38 tc a ja wanioliowa i elvie na przyklad mamy rodzic dopiero okolo konca kwietnia:szok: czyli przed nami jeszcze jakis miesiac czekania....:no:.Takze nie narzekajacie laski;-) tylko sie sie cieszcie ze do rozwiazania macie ciut blizej niz my;-).Wy pewnie za miesiac bedziecie tulic maluchy w ramionach,a ja byc moze jeszcze bede w dwupaku,bo moja szyjka twarda i uparta jest:-:)wściekła/y:
 
Te dziewczyny ktore maja termin na pierwsza polowe kwietnia,maja lepiej:tak: wasze suwaczki pokazuja 37-38 tc a ja wanioliowa i elvie na przyklad mamy rodzic dopiero okolo konca kwietnia:szok: czyli przed nami jeszcze jakis miesiac czekania....:no:.Takze nie narzekajacie laski;-) tylko sie sie cieszcie ze do rozwiazania macie ciut blizej niz my;-).Wy pewnie za miesiac bedziecie tulic maluchy w ramionach,a ja byc moze jeszcze bede w dwupaku,bo moja szyjka twarda i uparta jest:-:)wściekła/y:
zgadzam sie z tym w stu procentach.Ja tez z tych co to pozniej maja rodzic.A objawow zadnych nic a nic nie widac,poza tym ze czasami brzuszek poboli troszke.Ja to mysle ze urodze ale nawet po terminie
 
Witajcie Kochane!

Z racji kilku komplikacji,ciezko mi usciasc do komputera..Po CC dochodze do siebie bardzo powoli,ale taki juz mam organizm (na szczescie wczoraj mi zdjeli szwy i jest ok!) :-(
Widze,ze jednak Amorek byla pierwsza rozpakowana kwietniowka;-),dobrze ze z nimi ok!!!:-)
My sie przyzwyczajamy do "nowego zycia",z dnia na dzien z nocy na noc i mysle,ze jest coraz lepiej...ale duzo nam brakuje do "perfekcji".Vanessa jest super cicha,kwili tylko jak jest glodna.Co za cud dziecie (jak na razie :-p).Mielismy troche problemow ze spadkiem jej wagi i zoltaczka,ale juz sie unormowalo_Oby tylko dalej bylo dobrze.
A teraz Was pozdrawiam.Odezwe sie,jak tylo znajde natchnienie(i wytchnienie :sorry2:)

Ba z każdym dniem napewno bedzie lepiej. Ciesz się kobito że masz Vaneske juz przy sobie i napewno jej widok koi ból. Trzymajcie się dziewuchy. :-)

Ciążowo jest OK. Teściowa zadzwoniła z informacją, że na święta nie przyjedzie :-D także były też radosne momenty!!!
:-D:-D:-D:-D

KATIK
Ci Twoi lekarze to brak słów normalnie
mój chce mi trochę pomóc i przyspieszyć w 39 tygodniu jak nie urodzę żebym na święta dzidzię miała
mimo że nie mam żadnych traumatycznych doznań ciążowych
a Ciebie z tym całym cholestazowym gów...em i wszystkim co przeszłaś nie chcą ulżyć!!!!
do dooopy tacy lekarze



ja też
codziennie wieczorkiem ciągnę męża i córę na spacer
ale pochodzę kilka kroków żółwim tempem i tak mnie wszystko kuje i ugniata że normalnie mam wrażenie że jestem inwalidą potrzebującym balkonika
że nie wspomnę o tym że mam wrażenie że mi zaraz dziecko dołem wypadnie i czasem podtrzymuję brzuch ręką

ja spacery póki co odpuszczam bo boję się żeby nie dostać tych bóli co ostatnio jak na @ bo nie mam zamiaru rozpakować się przed świętami. Wymyśliłam sobie, że Wielkanoc w dwupaku chce spędzić i niech tak będzie. No ale czasem musze wyjść do sklepu np to człapię jak ślimak i brzucha podtrzymuje, bo też mam wrażenie że mi mała zaraz rękę wysadzi przez fionkę... ;-)

Chyba w końcu moje problemy ze snem się skończyły. Tfu tfu żeby tylko nie zapeszyć;-) bo juz drugą noc prawwie całą przespałam, tylko raz na siusiu wstawałam no i pobudka jak mąż do pracy się szykował, ale potem jak zasnęlam to dopiero 9,30 się obudziłam :-D a wieczorem to już o 21 w łóżku bo ziewam jak smok. Normalnie jak noworodek się czuję z tym spaniem.

My dzisiaj jedziemy odebrać wózek i już sie nie mogę doczekać jak będę nim krążyć po domu :-D:-D
No ale wcześniej trzeba wziąć się za prasowanie bo jeszcze taaaaaaaaaaaaaaaaka sterta ubranek, pieluch, pościeli itp. Został mi jeszcze chyba tylko jeden wsad do prania akcesoriów maleńkiej.
A i mam pytanie: czy prałyście rożek, ochraniacz na łóżeczko i wypełnienie pościeli? Bo ja nie wiem czy to w pralce się nie "skluszczy". Niby na metce napisane żeby prać w 40 stopniach więc może nic się nie stanie. A tak jeszcze zapytam to macie zamiar od razu dzieci swje przykrywać kołderkami? bo ja mam taki śpiworek i się zastanawiam czy małą pod kołdrę pakować czy jej nie będzie za gorąco i ona taka maleńka będzie a ta kołdra taka wielka :-D
eh rozterki baby w ciązy.... :-D
 
Witajcie..
nareszcie ładnie się robi.. w wazonie tulipany i tak jakoś weselej na duszy :) co nie zmienia faktu, że i tak zdychająca jestem.. fizycznie.. dlatego na to konto pochłonęłam na 2 śniadanko ciacho z kremem, a co tam.. no i leżę, leżę.. a dupsko rośnie i rośnie :-D:-D:-D
 
piwo zwiększa laktację... w św. Zofii podają karmi matkom, które mają problem z wytworzeniem pokarmu :-) ale położne z tego szpitala powiedziały, że może to być każde piwo. dają karmi ponieważ nie każda kobieta lubi gorzki smak piwa (nie znam takiej :-p) tak więc laski do flaszek :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry