reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam Was w gorace popoludnie.

Oczywiscie nie umknelo mi, ze kolejna ciezarowka sie rozpakowala.
Ja nie chce...

Dzis zamowilismy u stolarza lozko i komode dla Konstancji i powinny byc gotowe w ciagu 12 dni - sie zobaczy. Do tego czasu zaciskam nogi i mala ma bezwzgledny zakaz zblizania sie do drzwi wyjsciowych :) Teraz musze dokupis materac - znowu bedzie z tym cyrk...

Zeberka co jakis czas wbija nogi w moja watrobe. Ciekawe czemu mala zmijka nie ulozyla sie po lewej stronie
 
reklama
Ba, przede wszystkim na początku jest naprawdę trudno i potrzeba trochę czasu, żeby z tym ogarnąć... najważniejsze, żebyś była dobrze nastawiona do karmienia, choć utrudnione jest to przez bóle brodawek i obrzmienie piersi:-( ważne jak układasz małą do karmienia (główka powinna być nieco wyżej niż reszta ciała), może mała ma problem z zasysaniem, bo mleko nie leci tak szybko jakby chciała (polecam zastosowanie laktatora przed karmieniem), wtedy strumień wypływu jest szybszy... na obrzmiałe piersi stosuj (jak już któraś wspomniała) ciepłe okłady z wilgotnej pieluszki, a na bóle brodawek - bepanthen... poza tym powinnaś poszukać jakiejś poradni laktacyjnej jeśli problem będzie się utrzymywał:tak:

To bezcenne rady sprawdzone przeze mnie na podstawie książki "Język niemowląt" Tracy Hogg:-D Polecam:-)
 
hej,

po wczorajszej pieknej nocy - ta byla kolejan do bani... obraczka skutecznie utknela mi na serdlu zwanym u kazdego normalnego czlowieka palcem...buzie mi wysypalo.... nozie jak u słoniatka...

a na dodatek mam pytanie do Justy i KAtik - od jakich miejsc zaczela Wam sie wysypka - mi na ramieniu zrobily sie jakies czerwone i szorstkie mega swedzace plamy... :-:)-:)-(

zaczynam sie modlic o porod, bo jak sie okaze ze mam to samo co Wy to obawiam sie, ze nie mam w sobie tyle samozaparcia i samokontroli, by przetrwac kolejne 2 tygodnie...

no i jedno szczescie - moje suwaki...


trzymajcie sie mamuski
 
He He witam piątkowo ...

Ehhh mój mąż się dzisiaj wyjątkowo zagalopował i zamknął swoją mamę na dworze (była na spacerze z psem). Biedna nie miała kluczy i stała 5 minut pod oknem i sie darła żeby mnie obudzić :-p także ubaw od samego rańca.

Unas noc ładnie przespana chociaż znalezienie sobie miejsca do spania to katastrofa. Na żadnym boku bo mi brzuch ciągnie i sie napręża a żadne poduchy nie pomagaja, a na plecach ... eh szkoda gadać :-p ale jakoś sie umościłam i jestem wyspana.
Do lekarza z Jankiem wysłałam wczoraj samego męża. Na szczęście młody jesty czysty osłuchowo, więc mamy Acodin na wytłumienie kaszlu. No i potwierdziło się nasz przypuszczenie że może to być spowodowane jednak za suchym powietrzem i tym że na dworze już było cieplo a grzać jednak troche trzeba bo byśmy w domu zamarzli...

Nie wiem jak dzisiaj bedzie z moim dostępem do netu bo mama zabiera mnie i Janka koło 10 do siebie, żebym do 16 nie musiała sama w domu siedzieć i latać do pieca... tym bardziej że coraz mi ciężej i wszędzie mi Mareczek uciska.
No i najistotniejsze. Janek wreszcie się przestawił i pogodził z faktem że jednak będzie braciszek (od września obstawał przy siostrze). Wczoraj na pytanie tatusia a kto jest w brzuszku u mamusi odpowiedział "tam jest bjacisiek i to będzie Majeciek". Dostał ogromne brawa od nas :-). W ogóle dzielny jest. Bo stwierdził że jak pojade do szpitala to on mnie zawiezie a potem pojedzie do babci Ani (mojej mamy) i tam będzie czekal grzecznie... :-) ehh sama słodycz podszyta rogami :-p
 
Ostatnia edycja:
Witam Piątkowo;-)

Noc minęła jako tako... Jola przyszła do mamusi o 5.30 i od tego czasu nie śpię, ale jakoś czuję się przytomna:-D mam chwile, żeby was nadrobić, co zajmuje mi wieeele czasu;-)
Szukam właśnie pomysłu na zmianę pokoiku dziewczynek i szykuję się do zakupu kilku niezbędnych detali... ale to w odpowiednim miejscu

Kwiatuszku, śliczna ta Twoja Hania i widzę, że też ma tendencję do kręconych włosków:tak: podcinałaś jej z tyłu:confused:
a jaka skupiona na pracy:-D
Fajnie, że mąż zrozumiał

Czy Wam tez sie zdarzaja ostatnio mdlosci?

Mdłości może nie, ale zgaga coraz częściej



zanim zaległam na łóżku zrobiłam młodemu króliczka z tekturki po papierze toaletowym :-D ale się nim fajnie bawi :-p

To widzę, że Ty należysz do tych artystycznie zakręconych:tak: ja jakoś ostatnio nie mam natchnienia, ale może jak święta będą bliżej to przygotuję jakieś dekoracje:-)

Olapolap&Katik
, jakieś nieżyciowe te Wasze mamy:no: przecież to dla waszego i dzieciaczków dobra...
Katik, rzeczywiście namolną masz teściówkę:wściekła/y: i telefonów nie odbieraj:tak:

W niedziele jak szliśmy z T. do kościoła, (fakt że szłam wolniutko bo brzuch coś mnie bolał) to nagle wyprzedza nas para staruszków :szok: a mój mężul jak nie zacznie się śmiać i mówić że niezłe mam tempo jak już nas dziadki wyprzedzają, to co będzie za parę dni... :-D

:-D:-D:-D:-DDobre:-D:-D:-D:-D

Amorek, nie znamy się, ale serdecznie Ci gratuluję parki :tak:
Ba, najważniejsze, że już powoli przyzwyczajacie się do nowego rytmu i mała spokojna:-)
Aniez, nie ma to jak dzień naładowany niesamowitymi przeżyciami:tak: no to widzę, że Ty też należysz do "anty teściówek"

Miłego dnia:-)
 
Witajcie dziewczyny:-).
Miałam dzisiaj suuuperrr nocke, wstałam wyspana i wypoczęta:tak:, już dawno się tak dobrze nie czułam:-) szok. Pogoda piękna, ptaszki śpiewają i aż żyć się chce:-D:-):tak:. Przejdziemy się dzisiaj z Natalką na dłuuuugiiiii spacerek, niech się mała wybiega no i Wojtusia przy okazji porządnie dotlenimy;-). Góry bym mogła dzisiaj przenosić:-D.
Pozdrowionka dla mamusiek:-D:-D:-):tak:.
 
reklama
Ba
będzie dobrze Kochana
jesteś już na drodze do lepszego
pomyśl że nas dopiero czeka ta gehenna a Ty już na rekowalescencji :)
jak dojdziesz do siebie to odzywaj się częściej
mamy już nawet dla Ciebie i reszty rozpakowanych dziewczynek nowy wątek
ciekawa jestem czy karmisz Vanesskę piersią?


Witam Was w gorace popoludnie.

Oczywiscie nie umknelo mi, ze kolejna ciezarowka sie rozpakowala.
Ja nie chce...

Dzis zamowilismy u stolarza lozko i komode dla Konstancji i powinny byc gotowe w ciagu 12 dni - sie zobaczy. Do tego czasu zaciskam nogi i mala ma bezwzgledny zakaz zblizania sie do drzwi wyjsciowych :) Teraz musze dokupis materac - znowu bedzie z tym cyrk...

Zeberka co jakis czas wbija nogi w moja watrobe. Ciekawe czemu mala zmijka nie ulozyla sie po lewej stronie

no to masz motywację do samozaparcia :)
ale chyba zawsze lepiej starać się nie urodzić bo można się bardziej oszczędzać itp a jak ktoś chce urodzić wcześniej to ni ch....ry :tak:
mój Tymuś też leży po prawej stronie :)



No i najistotniejsze. Janek wreszcie się przestawił i pogodził z faktem że jednak będzie braciszek (od września obstawał przy siostrze). Wczoraj na pytanie tatusia a kto jest w brzuszku u mamusi odpowiedział "tam jest bjacisiek i to będzie Majeciek". Dostał ogromne brawa od nas :-). W ogóle dzielny jest. Bo stwierdził że jak pojade do szpitala to on mnie zawiezie a potem pojedzie do babci Ani (mojej mamy) i tam będzie czekal grzecznie... :-) ehh sama słodycz podszyta rogami :-p

madry chłopczyk :tak:
u nas też były przeprowadzane takie rozmowy i moja dwulatka była nie do zdarcia
usypiam ją wieczorem, leżymy i taka rozmowa:


"Ja: Haniu jak mama pojedzie do pana doktora żeby wyjął z brzucha Tymusia to z kim będziesz w domku? (wie że babcia przyjedzie)
H: z tatą
JA: nieee, tatuś pojedzie z mamusią, a Ty z kim będziesz?
H: Hania tes pojedzie"


Marlenka wcale ci się nie dziwie. Jak Janek jeszcze sypial w dzień (a działo się tak do 20 grudnia 2009) to jeden dzień takiej aktywności i braku snu w południe mnie wykańczał. Jak przestał definitywnie zasypiać w dzień to też mi się było strasznie ciężko przestawić. Tym bardziej że zbiegło się to z jego chorobą.

Moja na szczęście śpi jeszcze w dzień 2 godzinki
ale tylko wtedy jak nie ma mojego męża w domu, bo jak ona wie ze jest za drzwiami to płacz pisk i nie uleży na łóżku bo chce się z nim bawic



kurde ale moje dziecko zaleje w brzuchu, wszystko mnie boli, nie wiem czy to w porzadku jest... moze to przez to ze tych wod plodowych za malo? wlasnie siedze i mysle czy nie pojade do szpitala z tym... albo jakas panikara jestem albo nie wiem

mój też mi czasami serwuje taką dawkę kopniaków
są żywiołowe i bardzo bolesne
ale jakoś na razie się tym nie martwię
widocznie taki temperament :)
 
Do góry