reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

...aaaa i jeszcze jedno: skoro zakladamy nowe watki, to moze ogarniemy troche te stare? Nienawidze balaganu, a przez wieksza ilosc watkow mam wrazenie ze tak zaraz bedzie...

Moze modki mogly by podpiac np :
reakcje rodziny do kogla mogla

a szpitalno - porodowy w szkoly rodzenia,albo do lekarskiego?

moze jeszcze cos posegregowac?????
 
reklama
Katik co do pierwszej propozycji to się zgadzam z tobą.
W szpitalno-porodowym możnaby komentowac informacje z porodówki kwietniówek... może dałoby się zrobić z niego podforum "opowieści z porodówek" miało by to chyba ręce i nogi
reszty bym narazie nie ruszała bo jednak zanim się rozpakuje ostatnia kwietniówka to trochę czasu jeszcze minie a mogłyby mieć problem ze znalexieniem potrzebnych informacji... porzadek totalny zrobimy jak sie wszystkie rozpakujemy.

Co wy na to?/
 
Witam wszystkich po długiej nieobecności, wczoraj wyszłam ze szpitala z moimi maleństawami. Urodziłam 28 lutego w 33,5 tyg. chłopczyka 1700g 48 cm i dziewczynke 2000g 47 cm. Leżaly troszke w inkubatorze, teraz jest juz wszysko dobrze, rosną , jedza i śpią. 27 stycznia trafiłam do szpitala ze skurczami i z rozwarciem 2 cm, i od tego momentu leżałam w szpitalu aż do wczoraj. Dlatego tez sie nie odzywałam i nie wiem co u Was słychać, pozdrawiam wszystkich. Na imię mają Ania i Tomek. Muze zmyklac bo sie obudziły, jeszcze sie odezwe.
 
AMOREK witaj!! Gratulacje!!.. ciesze się że już wszytko z wami ok!
Poślij prosze Wronce na PW dokładne info o porodzie ... zobaczysz na wątku rozpakowanych o co biega.
 
Witam wszystkich po długiej nieobecności, wczoraj wyszłam ze szpitala z moimi maleństawami. Urodziłam 28 lutego w 33,5 tyg. chłopczyka 1700g 48 cm i dziewczynke 2000g 47 cm. Leżaly troszke w inkubatorze, teraz jest juz wszysko dobrze, rosną , jedza i śpią. 27 stycznia trafiłam do szpitala ze skurczami i z rozwarciem 2 cm, i od tego momentu leżałam w szpitalu aż do wczoraj. Dlatego tez sie nie odzywałam i nie wiem co u Was słychać, pozdrawiam wszystkich. Na imię mają Ania i Tomek. Muze zmyklac bo sie obudziły, jeszcze sie odezwe.

Amorek jak sie ciesze że się oddzywasz. Zastanawiałyśmy sie czy jestes juz rozpakowana, a tu proszę. MOje GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Witam wszystkich po długiej nieobecności, wczoraj wyszłam ze szpitala z moimi maleństawami. Urodziłam 28 lutego w 33,5 tyg. chłopczyka 1700g 48 cm i dziewczynke 2000g 47 cm. Leżaly troszke w inkubatorze, teraz jest juz wszysko dobrze, rosną , jedza i śpią. 27 stycznia trafiłam do szpitala ze skurczami i z rozwarciem 2 cm, i od tego momentu leżałam w szpitalu aż do wczoraj. Dlatego tez sie nie odzywałam i nie wiem co u Was słychać, pozdrawiam wszystkich. Na imię mają Ania i Tomek. Muze zmyklac bo sie obudziły, jeszcze sie odezwe.

Gratulacje i pokaz nam maluszki jak znajdziesz chwilkę

Katik co do pierwszej propozycji to się zgadzam z tobą.
W szpitalno-porodowym możnaby komentowac informacje z porodówki kwietniówek... może dałoby się zrobić z niego podforum "opowieści z porodówek" miało by to chyba ręce i nogi
reszty bym narazie nie ruszała bo jednak zanim się rozpakuje ostatnia kwietniówka to trochę czasu jeszcze minie a mogłyby mieć problem ze znalexieniem potrzebnych informacji... porzadek totalny zrobimy jak sie wszystkie rozpakujemy.

Co wy na to?/

Narazie nie ruszajcie tych tematów niech wsio zostanie jak jest a jak się wszystkie rozpakujemy to napisze do Adminów zrobia z tego takie ładne archiwum i tam się da wszelkie tematy związane z ciązą a zostaną tylko te maluszkowe . A tamte pójdą w jedno archiwum

Hanulek wymiata. Slodzinka normalnie:tak::tak:



jakbym moja tesciowa slyszala...
Juz na poczatku ciazy nieomieszkala sie wypowiedziec , ze po cc rodza sie dzieci uposledzone, ze znieczulenie powoduje trwale problemy ze zdrowiem itd itp...
Jak okazalo sie ze corcia jest posladkowo, tak zaczela prawie mnie o to obwiniac, a potem wrecz nakazywac zebym poszla na przekrecanie.
Dzis po szpitalu dzwonila zapytac co i jak i jej mowie ze prawdopodobnie w przyszly czwartek lub piatek mnie potna. A ona na to: nie martw sie, usniesz i nie bedziesz nic czula. Na co ja ze nie chce byc usypiana, tylko chce zzo... No i znow sie zaczelo: ze takie znieczulenie jest niebezpieczne, ze moze trwale uszkodzic cialo, ze to ze tamto...

Ja to chyba naprawde wylacze telefon do czasu porodu i z NIKIM rozmawiac nie bede :no:




Dzis leniuchowac mam zamiar cale popoludnie i wieczor. Przez 2 dni zapierniczalam, i zadnego efektu nie ma, wiec teraz tylko jakis szybki obiad zrobie & that`s it!

Co za baba brak słów normalnie
 
Amorek gratulacje, super że dzieciaczki masz już przy sobie:-). No to teraz raczej Ci się nudzić nie będzie przy takiej dwujeczce:-D.
Co do zgagi to ja miałam do tej pory przeważnie wieczorami a teraz pod koniec to czasami i calutki dzień się męczę, dzisiaj na przykład mam ją od rana i nic nie pomaga a uczucie mam jakby mnie miało wypalić od środka:no: MASAKRA.
Wreszcie mogę sobie odsapnąć, nie wiem co w Natalkę wstąpiło ale dzisiaj dała taki popis że miałam ochotę z domu uciec. Zawsze śpi koło południa ok. 2 godz. a dzisiaj nawet o tym słyszeć nie chciała. Na szczęście M ją wziął na dłuuuugi spacer:-D. Ale ulga:-D:-).
 
Marlenka wcale ci się nie dziwie. Jak Janek jeszcze sypial w dzień (a działo się tak do 20 grudnia 2009) to jeden dzień takiej aktywności i braku snu w południe mnie wykańczał. Jak przestał definitywnie zasypiać w dzień to też mi się było strasznie ciężko przestawić. Tym bardziej że zbiegło się to z jego chorobą.
 
reklama
Nadrabiam..nadrabiam i...nadrobić nie mogę :-D
Podobają mi sie nowe wątki, bo faktycznie tu na głównym jest już takie tempo, że jak kogoś nie ma parę godzin to nie sposób was dogonić :-):-D a tak można zajrzeć i odrazu będzie widać czy jakieś maleństwo się pojawiło :tak:
(Po powrocie ze szpitala to napewno nie dam rady was nadrobić, a tak to szybko się zorientuję co się pozmienia w tym czasie:))
 
Do góry