Kwietniówki 2010!!!

[aniam141]

a jest jakas kwietniowa mamuska z Wawy moze? zeby polecic jakis szpital czy lekarza jesli juz rodziła wczesniej?

ech tak mało jeszcze wiem

Ja jestem z warszawy , miałam CC na inflanckiej w sumie równo rok temu , mój skarb ma jutro pierwsze urodziny . Szpital jest średni taka masówka w sumie , ale jedni chwala inni nie jak wszedzie . Sporo jest dobrych szpitali , chyba wszystko zalezy od tego na jakiś ludzi sie trafi .Do lekarza ja chodze do enel- medu

 

[kici69]

właśnie wróciłam z usg w szpitalu od lekarza wszysko jest ok moja fasolka mierzy 2,5cm i lekarz mówił że to 6,5 tygodnia guza żadnego nie widzi w kocu wierze ze jestem w ciąży bo pęcherzyk nie jest pusty i serducho mu bije

Lady, cieszę się razem z Tobą Czyli możesz już faktycznie się cieszyć gratuluję, ale że lekarz powiedział, że to 6,5 tyg ? 2,5cm wskazuje na więcej.

buziaki dla wszystkich brzuchów

 

[kici69]

a jest jakas kwietniowa mamuska z Wawy moze? zeby polecic jakis szpital czy lekarza jesli juz rodziła wczesniej?

ech tak mało jeszcze wiem

ja jestem z okolic warszawy, ale całe życie mieszkałam w Warszawie.
Słyszałam, że szpital bródnowski nie ma złych opini, a kobiety sobie go chwalą.

 

[kici69]

Dzisiaj nie śpię od 4:30 obudziłam się i nie mogłam zasnąć... teraz ledwo oczy na zapakach 3mam... oczy mi łzawią od monitora... mówię wam masakra... idę odebrać wyniki badań moczu... ostatnio nie były dobre... :|

 

[kici69]

uuuf, odebrałam wyniki... dobrze, że mam tak blisko. nie jest tak źle. jest lepiej niż było. nadal mam za dużo bakterii w moczu, ale nieznacznie. Zobaczymy co mi powie moja gin w niedziele.

 

[lady87]

Lady, cieszę się razem z Tobą Czyli możesz już faktycznie się cieszyć gratuluję, ale że lekarz powiedział, że to 6,5 tyg ? 2,5cm wskazuje na więcej.

buziaki dla wszystkich brzuchów

nie bedę się nad tym głowić ale się mi wydaje że te 2,5 cm nie mierzył 'samego dziecla' tylko tą otoczkę czy cos.... a tam to nie ważne liczy się to że serducho bije

 

[aniam141]

nie bedę się nad tym głowić ale się mi wydaje że te 2,5 cm nie mierzył 'samego dziecla' tylko tą otoczkę czy cos.... a tam to nie ważne liczy się to że serducho bije

U mnie wyszło 2cm i na tej podstawie powiedział ze termin na 15 kwietnia , ale masz racje ważne że wszystko ok.

kici - co do tego szpitala to ode mnie laska z pracy tam rodziła i moja lekarka tam pracuje , dużo tam studentów itp. I niestety rutynowo nacinają krocze , nawet wciskaja tym biednym kobietom na szkole rodzenia ze jest to niezbedne i jak nie natna to potem bedą miały problemy ze zdrowiem za kilka lat Ale cóż to nie jedyny taki szpital i w wielu ten proceder to normalka

 

[kici69]

nie bedę się nad tym głowić ale się mi wydaje że te 2,5 cm nie mierzył 'samego dziecla' tylko tą otoczkę czy cos.... a tam to nie ważne liczy się to że serducho bije

Czyli pęcherzzyk ma 2,5 cm ale tam jak dał Ci wydruk USG powinnaś mieć też długość swojego maleństwa.

 

[kici69]

U mnie wyszło 2cm i na tej podstawie powiedział ze termin na 15 kwietnia , ale masz racje ważne że wszystko ok.

kici - co do tego szpitala to ode mnie laska z pracy tam rodziła i moja lekarka tam pracuje , dużo tam studentów itp. I niestety rutynowo nacinają krocze , nawet wciskaja tym biednym kobietom na szkole rodzenia ze jest to niezbedne i jak nie natna to potem bedą miały problemy ze zdrowiem za kilka lat Ale cóż to nie jedyny taki szpital i w wielu ten proceder to normalka

no proszę nie wiedziałam że tak tam robią...

no mimo że to moja pierwsza ciąża wiem, że nacięcie nie jest niezbędne i wykonywane jest tylko kiedy są problemy z wypchnięciem dziecka przez matkę. brrr... a ja jak tylko zaszłam w ciążę powiedziałam mojemu TŻ że nie ma mowy aby mnie tam rozcinali!!

 

[toola]

no proszę nie wiedziałam że tak tam robią...

no mimo że to moja pierwsza ciąża wiem, że nacięcie nie jest niezbędne i wykonywane jest tylko kiedy są problemy z wypchnięciem dziecka przez matkę. brrr... a ja jak tylko zaszłam w ciążę powiedziałam mojemu TŻ że nie ma mowy aby mnie tam rozcinali!!

a mnie nie zdazyli rozciac (z mojej winy bo pchalam jak w transie) mimo ze byly powody i corka mnie rozerwala i to tak mocno ze rana goila sie 2 miechy, polozna jak mnie ogladala mowila ze jakby bomba wybuchla, gdyby mnie nacieli napewno zagoilo by sie latwiej dlatego ze linia jest jedna a przy rozerwaniu jest postrzepione i ciezko to zlozyc w calosc, takze nie bylabym taka sceptyczna, potem to nigdy nie wiadomo czy trzeba-bylo czy nie, a te dziewczyny ktore byly rozerwane moga miec pretensje czemu nie zostaly naciete bo maja brzydka rane, ja tym razem poczekam z tym pchaniem az polozna da sygnal i niech nawet mnie natnie bylebym potem na D mogla usiasc, oczywiscie ciecia kazdego jak leci pod linijke nie popieram ale to chyba zalezy od tego co przyjmuje porod zeby mial dobre doswiadczenie i wiedzial kiedy jest to konieczne a kiedy nie