reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Co do telefonów to ja robię selekcję.jak nie mam ochoty rozmawiac to nie odbieram:tak:a robię tak od momentu jak moja tzw kolezanka stwierdziła że niestety trzeba ponosic konsekwencje bycia w ciązy po trzydziestce:szok: no i nie mam narzekać ze musze leżeć bo powinnam pomyślec wcześniej:wściekła/y:

Auć- daj numer do koleżanki- mogę jej wyjaśnić jakie są konsekwencje głupoty stosowanej :-D

a odszedl Ci wczesniej czop?
tak sie zastanawiam czy ten czop musi odejsc by bylo rozwarcie czy tez moze sie szyjka rozwierac a on nie odejdzie
ja mialam przed ta wizyta u gina taki galaretkowaty sluz na bieliznie
ale po pierwsze nie byl zabarwiony krwia
a po drugie to bylo na drugi dzien po stosunku i moze to byla wydzielina taka poprzytulankowa
sama nie wiem

Kwiatuszku, ależ ja u Ciebie ciśnienie na poród widzę :-D czop może Ci odejść nawet już podczas porodu, lub kilka godzin wcześniej.

Pocieszę cię, my mamy tylko 90zł zwrotu.

Na dziecko chyba jest 1200zł z tego co pamiętam, więc pociesz się że za rok będziesz mieć niezłą sumkę zwrotu

Teraz dziecko rozlicza się proporcjonalnie w skali roku- więc niestety nie będzie to cała kwota (jak urodziałm Kubę, to jeszcze na ten pomysł nie wpali i odliczyłam pełną kwotę :tak:). A teraz też muszę pogonić mężula do US, bo mamy pow. 2000 do zwrotu, na wakacje będzie jak znalazł.

Kuba dzisiaj lepiej :-D Nawet wyraził chęć oglądania rzeczy Bartusia, więc wywaliłam na środek pokoju pudło z jego dawnymi ciuszkami i worki z nowymi i zrobiliśmy segregację. Jedna pralka już poszła, więc mąż od jutra będzie miał co robić, jakby mu się za bardzo nudziło :-D

Któraś się rozpakowała :-D:-D:-D ???
 
Dobra laski jestem od lekarza, napisze krotko na lekarskim, bo jestem u mamy i okupuje kompa siostrze która mi głowe suszy żeby ją puścić :-p

Ale jesteście płodne... 3 godz. nieobecności a czytania tyle ze nie nadrobie w życiu

A co do rozpakowywania to ustępuje miejsca :-D
 
Auć- daj numer do koleżanki- mogę jej wyjaśnić jakie są konsekwencje głupoty stosowanej :-D



Kwiatuszku, ależ ja u Ciebie ciśnienie na poród widzę :-D czop może Ci odejść nawet już podczas porodu, lub kilka godzin wcześniej.



Teraz dziecko rozlicza się proporcjonalnie w skali roku- więc niestety nie będzie to cała kwota (jak urodziałm Kubę, to jeszcze na ten pomysł nie wpali i odliczyłam pełną kwotę :tak:). A teraz też muszę pogonić mężula do US, bo mamy pow. 2000 do zwrotu, na wakacje będzie jak znalazł.

Kuba dzisiaj lepiej :-D Nawet wyraził chęć oglądania rzeczy Bartusia, więc wywaliłam na środek pokoju pudło z jego dawnymi ciuszkami i worki z nowymi i zrobiliśmy segregację. Jedna pralka już poszła, więc mąż od jutra będzie miał co robić, jakby mu się za bardzo nudziło :-D

Któraś się rozpakowała :-D:-D:-D ???

Super że Kubuś dochodzi do siebie:tak:
Emil też ciągle mi marudzi że mam kupić jeszcze jakieś ciuszki dla małej bo on chce je poprasować.Normalnie on ma fisia na punkcie prasowania, super zawód mu się szykuje:-D
Co do super koleżanki to spoko poradziłam sobie, zresztą ja wychodzę z założenia że na głupotę nie ma rady:tak: ale jak by co to pamiętam i wtedy numer ci prześlę:-D
 
uUff- Pity mam z głowy. Teraz muszą nabrać mocy prawnej a ja znaleźć chętnego coby je na pocztę zaniósł....jesus, nic mi się nie chce....zjadlam ciacho, czas teraz na kisiel i na lezakowanie...
dobrze że mam laptopa i mogę z nim cały dzień w łózku leżeć bo chyba bym nie wysiedziała przy biurku....:cool2:
 
... robię tak od momentu jak moja tzw kolezanka stwierdziła że niestety trzeba ponosic konsekwencje bycia w ciązy po trzydziestce:szok: no i nie mam narzekać ze musze leżeć bo powinnam pomyślec wcześniej:wściekła/y:

ludzie, skąd ta koleżanka się urwała ? :nerd::nerd:

... Emil też ciągle mi marudzi że mam kupić jeszcze jakieś ciuszki dla małej bo on chce je poprasować.Normalnie on ma fisia na punkcie prasowania, super zawód mu się szykuje:-D

A czy Emila można wypożyczyć ? I ile Emil kosztuje ? ;-);-);-)
 
justa, katik, waniliowa wspolczuje wam z calego serca,tego co musicie przechodzic i tyle sie nacierpiec:-( Ja tez w ciazy ale przechodza ja ( tak samo jak pierwsza ) doskonale,nie mam zadnych wyspek,mdlosci i innych dokuczliwych objawow,ktore wam nie daja spokoju i odbieraja wam radosc cieszenia sie tym wyjatkowym:confused: stanem. Choc przypuszczam ze gdybym pod sercem nosila corcie byloby ze mna gorzej ,choc moze nie,niewiem.Pociesze was ze do finalu jest coraz blizej,zostalo niewiele i wierze ze dacie rade:tak::-)
 
gosieńka 76 (do pytań moni555)- kiedy po raz pierwszy Emil trzymał żelazko w rączce...bo może na Kubusia już pora :)))
 
Witam Was Kwietniówki po dość długiej nieobecności :)

Melduję się po wyjściu ze szpitala. Jesteśmy już w domku. W końcu :)

Widzę, że mój mąż postanowił opisać przebieg porodu. Ja uznałam, że po co straszyć Ciężarówki na ostatnim zakręcie. Nie mniej jak trochę odsapnę opiszę swój poród z mojego pktu widzenia. Wieczorem zedytuję wpis Grzesia na wątku porodowym. Zapraszam zainteresowane :). Myślę, że nie będzie tak strasznie jak to opisał mój mąż :).

A teraz wracam do Adasia :tak:
 
reklama
Do góry