reklama
M
Mka10
Gość
straszne to jest...dlatego nic nikomu nie mówię.piszę tylko tutaj,że duszno,że boli,że się niecierpliwię...i tu jeszcze nikt nie odpisał-nie przesadzaj...fajnie,że jesteście ,dziewczyny...
marudzenia ciąg dalszy...jest fatalnie.mam całe ręce w siniakach,nie umiem robić tych zastrzyków chyba...boli wszystko i wszystko przeszkadza...to chyba czas,gdy macica jest najwyżej i stąd te dolegliwości związane z brakiem tchu na przykład...kiedy wy czułyście się najgorzej?który tydzień ciąży był CIĘŻKI NAJBARDZIEJ?
też nic nikomu nie mówię, i tak mi to nie pomoże.. a co do najgorszego tc to powiem jak kwiatuszek- coraz cięzej
Wkurzyłam się też jeszcze raz,
nie przejmuj się głupią babą a jak jeszcze raz Ci będzie dogryzać to powiedz że tak fatalnie jak ona to Ty przecież nie wyglądasz
wkurzaja mnie takie gadki.... zamiast nas przygotowac psychicznie radosnie to opowiadaja rózne zle rzeczy i przypadkia
takie życie niestety, mnie tak teściowa popsuła samopoczucie w 1 ciaży, powiedzieliśmy jej koło 9 tygodnia, a ona że uwierzy jak brzuch zobaczy bo to jeszcze różnie może być, jakby miała jeszcze nadzieję że nic z tego nie będzie...
Katik masz prawo czuć się do kitu i tu wszystkie dziewczyny to rozumią.Pola już donoszona z odpowiednią wagą więc nie ma się co dziwić że wkurza cię postawa rodzinki.Tak jak pisały dziewczyny najlepiej nie odbieraj telefonów niech robi to mężuś i mówi że wszystko ok.
Płaczem sie nie przejmuj bo to naprawdę pomagaPola ma super mamę:-)
Co do telefonów to ja robię selekcję.jak nie mam ochoty rozmawiac to nie odbierama robię tak od momentu jak moja tzw kolezanka stwierdziła że niestety trzeba ponosic konsekwencje bycia w ciązy po trzydziestce no i nie mam narzekać ze musze leżeć bo powinnam pomyślec wcześniej
nooo koleżanka rewelacyjna nie wiem czy się śmiać czy płakać nad takim podejsciem
dobrze że mam laptopa i mogę z nim cały dzień w łózku leżeć bo chyba bym nie wysiedziała przy biurku....
kurczę to ja jakaś dziwna jestem bo w łóżku nie moge usiedzieć, dużo wygodniej mi przy biurku
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
U mnie niby tez coraz gorzej, ale przynajmniej problemy z oddychaniem sie skonczyly. Zanacznie latwiej mi sie oddycha teraz..u mnie im dalej tym gorzej
ja cale dopoludnia lezalam, i jedyne co - myslalam i sie drapalam. Kolo poludnia wstalam, ubralam sie, i wrzucilam kolejne pranie, teraz mysje reszte okien. Poki jestem w ruchu nic mnie nie swedzi, teraz siadlam i jedna reka pisze, a druga sie drapie po nogachdziewczyny
cierpliwosci u mnie ani krzty
pewnie dlatego ze sie nudze
jak bym sobie zajecie jakies zorganizowala to moze byloby lepiej
A czy Emila można wypożyczyć ? I ile Emil kosztuje ? ;-);-);-)
Wlasnie dzwonila polozna - probki krwi na te cholestaze sa zdecydowanie za wysokie. Powiedzialam ze sie nie dziwie bo z chwili na chwile wysypka sie rozprzestrzenia, a mnie juz sily nie starcza na drapanie (pomijam fakt ze cialo wyglada coraz gorzej - krosty wszedzie).
Ma zadzwonic do szpitala do lekarza prowadzacego i mi oddzwoni o decyzji. Cos mi sie zdaje, ze moge sie pakowac do szpitala...
kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
witaj w domu Sospettosa!!!
Pokaz nam wreszcie tego Adasia
Pokaz nam wreszcie tego Adasia
M
Mka10
Gość
sospettosa super ze już jestescie w domku tak jak dziewczyny czekam na fotke maluszkaL
Katik mam nadzieję że wezmą Cie do tego szpitala i wreszcie doczekasz się na cc!! dawaj znać co u Was!!
Katik mam nadzieję że wezmą Cie do tego szpitala i wreszcie doczekasz się na cc!! dawaj znać co u Was!!
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Witam Was Kwietniówki po dość długiej nieobecności
Melduję się po wyjściu ze szpitala. Jesteśmy już w domku. W końcu
Widzę, że mój mąż postanowił opisać przebieg porodu. Ja uznałam, że po co straszyć Ciężarówki na ostatnim zakręcie. Nie mniej jak trochę odsapnę opiszę swój poród z mojego pktu widzenia. Wieczorem zedytuję wpis Grzesia na wątku porodowym. Zapraszam zainteresowane . Myślę, że nie będzie tak strasznie jak to opisał mój mąż .
A teraz wracam do Adasia
Ale sie ciesze ze wrocilas! Codzien bylam z Wami myslami, mam nadzieje ze Adas zdrowiutki i silny!
Buziaki przesylamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jutro na 9.30 ide do szpitala, na ktg i cisnienie, oraz kolejne badania krwi. Potem konsultacja znow z ordynatorem, i ma podjac decyzje co ze mna robia.
Jesli sa w stanie doraznie pomoc na ta wysypke, ktora teraz jest najgorsza - moge ciagnac do 30stego do tej cc. Jesli nie - nawet sobie nie wyobrazam 2 tygodni w takim stanie .........
gosienkag76
Fanka BB :)
gosieńka 76 (do pytań moni555)- kiedy po raz pierwszy Emil trzymał żelazko w rączce...bo może na Kubusia już pora ))
Wiesz co on zaczął w zeszłym roku tak jakos na poczatku więc miał niecałe 7 latTrochę się bałam jak każda mama;-) ale teraz jest spoko.Wszystkie bodziaki i pajacyki dla małej to on mi poprasował.
Mateo też próbował ale jego to pilnowałam i pozwalałam tylko koszulki, ale on to z tych co wszystkim szybko się nudzą :-)
Co do wypożyczenia starszrgo synka to podejrzewam ze on byłby na tak bo teraz zbiera kaskę na konsolę tylko nie wiem czy nie wymysli jakiejś kosmicznej stawki
reklama
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
sospetossa - super że już w domku..czekamy na relację i fotkę Adasia.
gosienkag76- ale Ty masz złote dziecko
Katik.....no coment na temat tych lekarzy...mam nadzieje jednak że 30 to Ty już bedziesz dawno w domu z Polunią
gosienkag76- ale Ty masz złote dziecko
Katik.....no coment na temat tych lekarzy...mam nadzieje jednak że 30 to Ty już bedziesz dawno w domu z Polunią
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 567
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: