reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam porannie, choć jak widzę nie dla wszystkich :-D

dzisiaj robie 300% normy - obiad ugotowany, zakupy zrobione, wyprawa po osiedlowych sklepach z ubrankami dzieciecymi zaliczona - ale to na osobnym watku, okna pomyte - a jak nie podzialaja to wieczorem biore sie za podlogi :-D
Qrczę, ale masz parcie na najbliższy termin:-p widać tą terminację:tak:
Ja jeszcze chyba mogę poczekać nawet do maja:-D

Dopiero teraz zauważyłam wpis męża sospettosy. Aż się popłakałam czytając jego relację. Biedna dziewczyna. Ile oni musieli przejść. Nie rozumiem jak można dopuścić do takiego stanu rzeczy i tak zwlekać z cesarką. :shocked2: Tyle godzin męczarni, a mogli dziewczynie oszczędzić tyle bólu.
Ogólnie jestem za SN, ale wiadomo w takich przypadkach to tylko CC.

Ale jak szpital jest nastawiony na naturalne, to męczą... i to jest najgorsze, bo trudniej się później dochodzi do siebie (wiem to z autopsji) jak najpierw siłujesz się, żeby naturalnie pozwolić wyjść dziecku na świat, a potem jak coś nie tak, to w końcu robią cc... ale ile godzin trzeba się męczyć:no:

Poza tym wybitnie miło u nas dzisiaj, bo premia przyszła, więc nastrój się poprawił mimo tego, że śnieg ciągle pada:/

oj, tak:tak: nic mnie ostatnio nie ucieszyło, tak jak wczoraj weszłam na moje konto i zobaczyłam piękną "13-stkę"... nareszcie można poszaleć w pokoju dziewczynek:tak::-D

Elvie, wszyscy zazwyczaj lepiej wiedzą niż my same:-D

Ja się właśnie boje porodu dlatego że nie wiadomo czy dobrze pójdzie ,różnie bywa przecież i nie jest udowodnione naukowo że jak pierwszy poród był łatwy to drugi musi być też łatwy.
A komplikacji widzę że jest dużo,prawie wszędzie porody naturalne równają się z cesarkami.:szok:


Ja podobnie jak Wronka na razie nastawiam się pozytywnie... mam nadzieję, ze w końcu urodzę sn:-)

Casting Loreala nie ma amoniaku. Obecnie w Rosmanie w promocji.

Dzięki:-)

Chodzi o ubranka...znaczy w co sie ubiera maleństwo w szpitalu i domu (ciepłym)???:confused:

Ja preferuje pajacyki rozpinane na całej długości oraz kaftaniki i śpiochy... do tego skarpetki i łapki oraz czapeczka i rożek, ale tylko w szpitalu, a potem czapeczka to tak jak Aniash tylko po kąpieli i na wyjścia:tak: na wyjście ze szpitala obowiązkowo kombinezonik:tak:

Agnieszko, dziękuję za odp... niestety Palette nie preferuję... mam nadzieję, że humorek już wkrótce się poprawi:-)

To witaj w klubie, Natalka też ma świetny dzień, jak by mogła to by chyba na uszach stała. Masakra. Nie moge sie już doczekać jak pójdzie spać.

Buhahahaha... Ale z nas okrutne matki:cool2:
Jola jak idzie spać to w końcu odpoczywam... ale ostatnio usypia ponad pół godziny i jeszcze wali w ścianę, a ja już tracę cierpliwość... jak wychodzę z jej pokoju to mam takie wysokie ciśnienie


Katik, rzeczywiście to już może czas na Ciebie, bo strasznie się męczysz:no:

Brak bólu bioder, rozwolnienia itp., więc jeszcze nie czas na mnie... ale chodzenie jak kaczka doprowadza mnie do deprechy podobnie jak ucisk na dole... a kolejna wizyta u gina dopiero za tydzień...

Miłego dzionka
 
reklama
Witam dzisiaj :-)
Po wczorajszym bolącym dniu dziś chyba lepiej. Janek wczoraj po tym Powerze padł o 19:40 i wstaliśmy dopiero co…



A może jakieś zdjęcie?...skoro kolor zmieniłaś :)
Będą będą…tylko się obudze bo dzisiaj czuję się na razie duzo lepiej niż wczoraj…

Co do ubierania dziecka w domu to ja ubierałam Janka (ale weźcie pod uwage że to był wyjątkowo gorący czerwiec) tylko w body z krótkim rekawem i przykrywalam pieluszka flanelową. Jak było chłodnie to były body z krótkim rękawem i śpiochy a jak było raczej chłodno to body z długim rękawem, śpiochy lub pajacyk. Na noc zakładałam zawsze pajacyka.
Acha i jeszcze jedna fajna informacja dotycząca dziecka i temperatury. Dziecko odczuwa temperaturę 7 razy „mocnie”. Znaczy to tyle, ze jeżeli mamie jest cipło to dziecku 7 razy cieplej, jeśli gorąco (biedne dziecko!!) to dziecku 7 razy bardziej, jeżeli zimno to dziecku 7 razy bardziej. Dotyczy to nie tylko ubierania ale i wychodzenia na spacer. Jeżeli mama wyściubi nos na dwór i stwierdzi że ona by tam w życiu z własnej woli nie poszła to niech się nie zmusza i nie idzie z dzieckiem bo to w niczym nie pomoże…dziecku też będzie nieprzyjemnie…

Katik biedna ty!!

justa, Dagsila podpisuję listę z bolącymi biodrami!!

beti humor dopisuję dziękuję… szczególnie jak się wyspałam :-p
 
DZIĘKI WIELKIE za wsparcie dziewczyny postaram się teraz skoncentrować na maluszku i nie myśleć o tym za wiele - mam nadzieję że to tylko wredny włókniak. BUZIAKI dla wszystkich mamusiek:tak:

Ja też chcę już tulić w ramionach mojego maluszka:-)

Zielona zaległe sto lat za wczoraj - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!!!
 
witam sie rano
podbrzusze mnie pobolewa ale to nie skurcze
wczoraj jechalam kawalek samochodem jako pasazer i normalnie zdychalam, siedzenie rozłożone na półleżąco trzymalam pas tam gdzie brzuszek zeby nie uciskal a i tak kłuło mnie w dole i jak słon lezalam na tym siedzeniu miejsca mi brakowalo i ledwo stamtad sie wygrzebalam
no i dzisiaj nie chce rodzic
w tygodniu ma przyjsc kurierem podbita ksiazeczka ubezpieczeniowa
jutro odbiore na papierze wynik GBS choc juz znam wynik
w piatek fryzjer
no i potem dopiero rezerwuje kolejke :)
 
albo zjedzenia 2 pomaranczy, ogorka kiszonego, 2 actimelow i wypicia szklanki soku prosto z lodówki ;-)

ale wole Twoja wersje :-D

albo naturalnie sie oczyszczasz przed porodem albo to przez to jedzonko ale to ze sama sobie zorganizowalas rozwolnienie tez moze przyspieszyc poród bo skurcze jelit powoduja skurcze macicy
dlatego laski chcace wywolac poród pija ten olejek rycynowy
by wywolac rozwolnienie :)

ło to widzę że jak już takie rozwarcie masz to na dniach jesteś ,czyli twoja kolej jest:-p:-)

jutro minie tydzien odkad wiem o tym rozwarciu
nie oszczedzam sie funkcjonuje normalnie a jak na razie nic
cos mi sie zdaje ze z takim rozwarciem to mozna jeszcze troche pochodzic... :(
a propos:
czy któaś z Was też ma rozwarcie????????

Dagsila, melduję że mam masę herbat - o różnych smakach i kolorach, więc z pewnością coś wybierzesz;-) Ostatnio zieloną jaśminową preferuję:-)
a ja zielona z trawą cytrynową z herbapolu pychota
 
dzień dobry brzuszki .
wczoraj mnie nie było bo od rana pojechalam z K po łuzeczko, a jak przyjechałam to do dziś rana netu nie miałam :( i dlatego
zielona 100 LAT I SPEŁNIENIA WSZELKICH MARZEŃ !!!
juz po sniad. mam zamiar ogarnąć dziś kuchnie bo normalnie dzieje się tam ojjj dzieje .

co do bóli to od kilku dni boli mnie jak chodze coś na "dole" czuje jakby mi się tam wszystko rozchodziło. i zgaga ogromna od wczoraj- nie wiem co jest... odstawiłam soki pomaranczowe bo któraś z Was mówiła ze to od tego może być..... ale chyba sie domyslam juz po czym mnie tak dopadła - SŁODKIE BUŁECZKI wczoraj jadłam na sniad... i to ma chyba zw. z drożdzami. heh
katik 3 maj sie dzielnie
Dagsila to raczej ta dieta do tego mogła doprowadzić
kwiatuszek mi równiez juz jazda autem nie słuzy, po wczorajszej przejarzce po zakupy - ból głowy i twardnenie i stawianie się brzuszka
dla reszty kwietniówek sciskusy i miłego dzionka życzę
 
Witam się o poranku!

Dołączam się do tych, które biodra bolą. Myślałam,że to od tych 14kg na plusie,albo od tego,że tylko na boku śpię.

Aga dawaj zdjęcie. Ja też muszę sie do fryzjera wybrać, włosy jakoś szybciej rosną i mam większe odrosty niż zawsze. Apropos zdjęć, wrzucę dziś aktualne na zamknięty.

U mnie dziś grafik napięty. Muszę przygotować tłumaczenie, później przyjeżdża babka z Banku Krwi aby podpisać umowę (mam nadzieję,że ta krew nigdy nam nie będzie potrzebna). Po południu jedziemy z mężem po dywan i firanki do pokoju małej i na zakupy. Wieczorem słodkie lenistwo :-)

Dagsila widzę,że plan masz ambitny. Ja takiego powera nie mam,ale też nie chcę niczego przyspieszać, jeszcze 2 tygodnie mam nadzieję wytrzymamy w dwupaku.

Miłego dzionka kochane !!!
 
...i zgaga ogromna od wczoraj- nie wiem co jest... odstawiłam soki pomaranczowe bo któraś z Was mówiła ze to od tego może być..... ale chyba sie domyslam juz po czym mnie tak dopadła - SŁODKIE BUŁECZKI wczoraj jadłam na sniad... i to ma chyba zw. z drożdzami. heh

Filonka, ja mega zgagę mam od 4-tego miesiąca i im bliżej porodu, tym gorzej z moja zgagą..... rano budzę się ze zgagą i ze zgagą idę spać...:-:)-:)-(nawet kurna w nocy jak idę sikać, to najpierw idzie zgaga, a potem ja :szok:....aż się czasami boję że jakąś małpkę urodzę, bo ponoć im większa zgaga, tym więcej włosów u dzidzi - mam nadzieję tylko na głowie :szok:...w każdym bądź razie polecam migdały, pomagają....
 
reklama
Oj monia, wspolczuje Ci tej zgagi :-( Wyobrazam sobie jakie to musi byc straszne budzic sie ze zgaga :baffled:

Przestalam sie oszczedzac i od rana sprzatam, az zaczelo mnie kluc podbrzusze, tez tak macie?? :szok:
 
Do góry