reklama
iza813
mama Szymka i Samuela
Ale fajowo grono kwietniowych mamus sie powoli powieksza
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Jestem w domku, wykapana.... W Oliatum. I Troche zaczynam sie denerwowac, bo procz swedzacego brzucha calego w krostach podczas kapieli zauwazylam kilka krostek na nadgarstkach i na kolanach!!!!! Cholera jasna, jeszcze takiego go..na mi brakuje do kolekcji????
Ogladam M jak milosc i spadam do spania. Wymeczona jestem jak diabel, bo poprzednia noc nie spalam, a "warowalam"...
Zaczelo sie od tego ze wczoraj wieczorem do tej laski zza sciany co tak super porod zaliczyla wpadla policja w asyscie jakis 2 kobitek i odebrali jej dziecko. Nie wiem o co chodzilo, najprawdopodobniej polozne zaalarmowaly opieke spoleczna, ze ona sie tym dzieckiem nie zajmuje czy cos w tym rodzaju i przyjechali jej dziecko zabrac. Akurat wracalam do swojego pokoju jak widzialam ze policjant wychodzi i w rekach ma tego maluszka. Jak do mnie to dotarlo zaczelam tak strasznie plakac, ze Ł przez telefon uspokoic mnie nie mogl. A ja wylam bo zal mi bylo dziecka. 9 miesiecy rosl w brzuszku i nie jego wina ze urodzil sie w jakiejs patologicznej "rodzinie"... a teraz zamiast miec kochajaca mame przy sobie ktos obcy go zabral i ma zrabane juz cale zycie...
Potem zrobilo mi sie przykro, ze ja czekam na moja corcie, jest wymarzonym i wyczekanym Skarbem jaki mogl sie nam trafic, doczekac sie jej nie mozemy... Tak samo jak Wy dziewczyny - kazda z nas czeka i chucha i dmucha na siebie, a potem nie raz meczy sie by tylko donosic... a taka melina przychodzi do szpitala, rodzi w 5 minut, zupelnie jakby za przeproszeniem kupe robila, a potem ma w dupie dziecko i dzis rano zupelnie niewzruszona poszla do domu...
Ja bym sie chyba zabila gdyby ktos mi po porodzie dziecko zabral, a po niej to splynelo...
A jak mi juz przeszlo z placzem nad losem tego dziecka, wpadlam w jakis zwierzecy instynkt doslownie obrony swojego gniazda... Zaczelam panikowac, ze laska moze teraz wpasc w jakas furie bo jej zabrali dziecko, i tak balam sie isc spac (a jak na zlosc juz wczesniej wypilam tabletke na spanie), bo wyobrazalam sobie sceny z filmow ze ona w furii wpada do mnie do pokoju i z zazdrosci dzga mnie nozem w brzuch....
I bylam tak przerazona tym wszystkim, ze postanowilam nie spac, i siedzialam na lozku w pelnej gotowosci bronic swojego brzucha...
Niedlugo tak wytrzymalam, bo tabletka zrobila swoje, ale potem zabarykadowalam drzwi szafka, i uspokoilam sie wiedzac, ze gdyby ktos chcial wejsc to bede slyszec... mimo wszystko calutka noc jak tylko uslyszalam jakis szmer na korytarzu wybudzalam sie i w pelnej gotowosci bylam stawic czola "zlemu"...
Normalnie mowie wam, takiej schizy to juz dawno nie mialam, tak mnie otepily te tabletki w szpitalu ze szok.
W kazdym badz razie juz w domu, codzien bedzie do mnie przychodzic polozna by kontrolowac cisnienie i stan brzucha i szyjki....
Ogladam M jak milosc i spadam do spania. Wymeczona jestem jak diabel, bo poprzednia noc nie spalam, a "warowalam"...
Zaczelo sie od tego ze wczoraj wieczorem do tej laski zza sciany co tak super porod zaliczyla wpadla policja w asyscie jakis 2 kobitek i odebrali jej dziecko. Nie wiem o co chodzilo, najprawdopodobniej polozne zaalarmowaly opieke spoleczna, ze ona sie tym dzieckiem nie zajmuje czy cos w tym rodzaju i przyjechali jej dziecko zabrac. Akurat wracalam do swojego pokoju jak widzialam ze policjant wychodzi i w rekach ma tego maluszka. Jak do mnie to dotarlo zaczelam tak strasznie plakac, ze Ł przez telefon uspokoic mnie nie mogl. A ja wylam bo zal mi bylo dziecka. 9 miesiecy rosl w brzuszku i nie jego wina ze urodzil sie w jakiejs patologicznej "rodzinie"... a teraz zamiast miec kochajaca mame przy sobie ktos obcy go zabral i ma zrabane juz cale zycie...
Potem zrobilo mi sie przykro, ze ja czekam na moja corcie, jest wymarzonym i wyczekanym Skarbem jaki mogl sie nam trafic, doczekac sie jej nie mozemy... Tak samo jak Wy dziewczyny - kazda z nas czeka i chucha i dmucha na siebie, a potem nie raz meczy sie by tylko donosic... a taka melina przychodzi do szpitala, rodzi w 5 minut, zupelnie jakby za przeproszeniem kupe robila, a potem ma w dupie dziecko i dzis rano zupelnie niewzruszona poszla do domu...
Ja bym sie chyba zabila gdyby ktos mi po porodzie dziecko zabral, a po niej to splynelo...
A jak mi juz przeszlo z placzem nad losem tego dziecka, wpadlam w jakis zwierzecy instynkt doslownie obrony swojego gniazda... Zaczelam panikowac, ze laska moze teraz wpasc w jakas furie bo jej zabrali dziecko, i tak balam sie isc spac (a jak na zlosc juz wczesniej wypilam tabletke na spanie), bo wyobrazalam sobie sceny z filmow ze ona w furii wpada do mnie do pokoju i z zazdrosci dzga mnie nozem w brzuch....
I bylam tak przerazona tym wszystkim, ze postanowilam nie spac, i siedzialam na lozku w pelnej gotowosci bronic swojego brzucha...
Niedlugo tak wytrzymalam, bo tabletka zrobila swoje, ale potem zabarykadowalam drzwi szafka, i uspokoilam sie wiedzac, ze gdyby ktos chcial wejsc to bede slyszec... mimo wszystko calutka noc jak tylko uslyszalam jakis szmer na korytarzu wybudzalam sie i w pelnej gotowosci bylam stawic czola "zlemu"...
Normalnie mowie wam, takiej schizy to juz dawno nie mialam, tak mnie otepily te tabletki w szpitalu ze szok.
W kazdym badz razie juz w domu, codzien bedzie do mnie przychodzic polozna by kontrolowac cisnienie i stan brzucha i szyjki....
Ostatnia edycja:
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Fantastycznie! Ciesze sie razem z nia!!!!!!!!!!!!Dziewczyny mamy kolejnego maluszka dostałam eska od forget . Urodziła przez CC ? miało tak być ? bo już się pogubiłam . Mała choć mała dostała 10pkt .
To ja spadam na gratulacyjny
Tyle tylko wiem narazie
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Rewelacja że kolejny dzieciak przyszedł na świat...
A wiecie co jeszcze zauważyłam?? DZIEWCZYNKA (VANESSA), CHŁOPIEC (ADAŚ), DZIEWCZYNKA... czas na chlopca...
a na 17 to chyba ja się załapię... siedzieć już nie umiem za bardzo, coraz częściej mnie kłuje i w ogóle... ale jak nie to nic się nie stanie...
A wiecie co jeszcze zauważyłam?? DZIEWCZYNKA (VANESSA), CHŁOPIEC (ADAŚ), DZIEWCZYNKA... czas na chlopca...
a na 17 to chyba ja się załapię... siedzieć już nie umiem za bardzo, coraz częściej mnie kłuje i w ogóle... ale jak nie to nic się nie stanie...
kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
wow jestem w szoku
super kolejna dzidzia
teraz ja chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
super kolejna dzidzia
teraz ja chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Katik - a może jej zabrali to dziecko zabiora jej prawa i maluszek trafi do super kochającej rodziny czasem tak jest lepiej tym bardziej jeśli matka nie przejmuje się losem tego maluszka .
Malutka forget waży 2800 , w tym szpitalu każą lezeć 24h i ona nie ma malutkiej przy sobie dopiero jak wstanie rano to będzie ją miała . Zrobili CC bo na KTG tętno spadło do 60 i zarządała natychmiastowego CC . Ważne że maleńka zdrowa i wsio jest dobrze
Malutka forget waży 2800 , w tym szpitalu każą lezeć 24h i ona nie ma malutkiej przy sobie dopiero jak wstanie rano to będzie ją miała . Zrobili CC bo na KTG tętno spadło do 60 i zarządała natychmiastowego CC . Ważne że maleńka zdrowa i wsio jest dobrze
reklama
Aniash2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2008
- Postów
- 255
No to super :-) To teraz czas na chłopczyka :-) No i jak tak dalej pujdzie to wszystkie przed terminami się wysypiemy :-) Jezu mnie to już tak boli ten brzuch na dole że szok wszystko co nosze odciska mi się pod brzuchem i mnie boli,a nie wspomnę już o bólu jak się rusza.
No i dziś zauważyłam faktycznie opadnięcie bebzuna ;-)
No i dziś zauważyłam faktycznie opadnięcie bebzuna ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 601
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: