reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Justa- wszystkiego Naj! Przede wszytskim zdrowej córeczki, lekkkiego porodu i samych radości :-D:-D:-D

Czy Wy mnie chcecie dobić z tymi listami szpitalnymi i spakownymi torbami. Torbę mam... leży i czeka... rzeczy zamierzam ułożyć w jednym miejscu w szafie niech też czekają, ale to dopiero koło 15 marca. Jakby co zgarnę je 'nogą' do torby (jakoś nie chcę, żeby leżało to wszytsko spakowane, bo to mnie stresuje :-D). Jedynie dokumenty mam przygotowane i posegregowane- bez tego do szpitala nie pojadę. Zresztą młody ma siedzieć do 21. co najmniej, bo 20 marca idę na wesele przyjaciółki... nie mam czasu na poród. A! i jeszcze do kina na Alicję chcę pójść, no i poprać muszę... poprasować... i takie tam inne...

Aniam- sucharki niech biorą wszytskie- w szpitalach karmią kiepsko. Ja też nie zamierzam brać 'tony' kosmetyków dla siebie- już kupiłam co się dało w wersji 2 w 1 :-D

Kwiatuszek- bosko :-D:-D:-D Pan zapewne pomyślał, że jesteś zakręcona przez Twój błogosławiony stan...

Martyna- szafki są, wieszaki też, i wieszaki na ręczkiki, półki na kosmetyki przy umywalce (przynajmniej u mnie)... co nie wlezie to pod łóżko. Jak na kolonii :-D Generalnie mnie ubawił system jeżdżenia wszędzie ze swoim łóżkiem i ze swoją szafeczką :-D Z patologii ciąży tak sobie z tym majdanem pojechałam na porodówkę, a potem na poporodowy, a potem na oddział dla młodych mam.

A do ubrania, to zaplanuj rzeczy na cebulkę, bo licho wie, jak będzie pogoda... hm śnieg 8 marca ??? u nas dawno nie było. Podstawa to bodziaki i śpioszki, koszulka (może być cieplejsza polarkowa- jakby zimno było), czapeczka, miękkie 'buciki', niedrapki, a w sytuacji ekstremalnego chłodu jakiś polarkowy kombinezonik + kocyk dadzą radę.

Lenia mam dziś strasznego :-D obiad ugotowałam, pranie zrobiłam, napisałam tonę zaległych emaili i na tym skończyły się działania konstruktywne. A! Wpuściłam jeszcze kuriera z nową 'kanapą' dla psa. I teraz pies siedzi i pilnuje spania, bo kot z chęcią zaanektowałby je dla siebie.

A niedługo trzeba do żłobka śmigać :tak:
 
reklama
martyna ja na wyjście do szpitala dla maluszka mam przygotowane tak:
- ciepła czapka/cieńsza gdyby miało być jednak ciepło
- body dł. Rękaw
- śpiochy
- kaftanik
- ocieplane spodnie
- paputki ciepłe
- śpiworek (taki do nosidełka żeby szło młodego przymontować)
- kocyk
- pieluszka tetrowa (coby buźkę dodatkowo osłonić przed wiatrem)


Cieszymy się że wrzucone listy wam pomoga… u mnie w szpitalu nic więcej nie potrzebowałam…

Wronka ja szampon i odżywkę biorę na wszelki wypadek… niestety u mnie szampony 2w1 nie zdają egzaminu i musze mieć w ogóle specjalną odżywkę do moich upartych kłaków

kici wg laktator będzie ci zupełnie niepotrzebny ale mogę się mylić

Dagsila miałam to samo w pierwszej ciąży… całe 9 m-cy nic zero rozstępów a w ostatnich 2 tygodniach masakra… niestety jak ktoś ma predyspozycje do rozstępów to żadne cud-kremy nie pomogą…
Pocieszę was że moje rozstępy pękają podwójnie… na rozstępie rozstęp i pyk żyłka poszła… mam tego w cholere… i duuużo fioletowych… jak na brzuchu tak na udach…

 
ja tam sucharków nie biorę bo na bank moja mama przyjedzie z reklamówką żarcia i domowym rosołkiem
ostatnio to zła o to byłam bo obiadki w szpitalu były smaczne a ja jeszcze zastanawiałam się co z reszta zrobic i wszedzie wokól mnie byly soki, jablka, jogurty itp

tym razem w ogole staram sie ograniczyc moja torbe do minimum,
bo potem jak przenosza gdzies do innej sali to trzeba sie z tymi manelami targac tak jka pisala Aniez, zawsze lepsza jedna torba niz rupiecie luzem i jakies dodatkowe reklamowki kosmetyczki itp

też mam rozstępy niby delikatne ale jednak ponizej pepka troszke po lewej i wiecej po prawej stronie
traktuje je teraz vichy
 
koncze pakowac swoja torbe i to jakas masakra bo sie nie mieszcze.... mama mi kupila taka duza torbe a tu wychodzi ze srajtasme, laktator i wode mineralna bede w reklamowce żulówce za soba do szpitala targala... :-/... wydawalo mi sie ze nie mam jakis mega ilosci suwenirow do zabrania a tu klops... moja lista jest na 783 str tego watku i wydawala mi sie taka średnio rozbudowana w porównaniu do list innych naszych kwietniówek. oczywiscie nie licze ubranek dla bąka, bo to K. pozniej dowiezie... strasznie duzo miejsca zajmuja podklady poporodowe i podpaski tena lady - te to chyba mi od pepka do polowy pleców starcza ;-)

K. powiedzial ze przyjedzie i upcha :-D no to ja ide ogorkowa odgrzeje
 
dagsila, u mnie też pojawiły się rozstępy,największe na''boczkach'':-) smarowałam się ziajką i oliwką dla dzieci...dobrze,że nie kupowałam nic droższego,bo teraz bym klęła pod niebiosa!!!
wronka popieram...kombinezonik jak najbardziej!!!naszykowałam taki ładniusi z uszkami...
justa tobie dziś przede wszystkim wytrwałości i spełnienia wszystkich,szczególnie tych najskrytszych marzeń
aniam, kochana napisz proszę po jakim czasie po cc wstałaś,kiedy mogłaś jeść czy przed zabiegiem miałaś lewatywę?nie miałaś problemu z pokarmem?musiałaś robić jakieś dodatkowe badania przed cc?

nie mogę się już doczekać ...skreślam dni w kalendarzyku i odliczam i przeliczam:-) i żyję wśród osób,które nie potrafią tego zrozumieć...moja matka,która twierdzi,że za bardzo skupiam się na nienarodzonym dziecku(jak można za bardzo skupiać się na części siebie???????paranoja)...sąsiadka z 4 dzieci piętro niżej-każde z nich żyje dla siebie-co ukradnie to jego.i moja kuzynka,która znów zaszła w ciążę i znów nie wie z kim...na dodatek nie pracuje,wypala pakę fajek dziennie i zalicza wszystkie dyskoteki w weekend.jestem dla nich wariatką...
 
Kwiatuszku- ależ u mnie będzie jedna torba :-D tyle, że na razie nie zamierzam jej pakować i będzie sobie leżała na półce z ładnie przygotowanymi rzeczami :-D bo po pierwsze- dla mnie za wcześniej, po drugie- ja nie lubię jak coś leży w torbie i się 'kisi' a po trzecie (chyba najważniejsze) ja bym w tej torbie co chwila gmerała zastanawiając się co jeszcze i bałagan byłby tam na bank po 2 dniach :-D:-D:-D

Nie nie tak- 2 torby będą- jedna (malutka) do porodu i jedna 'na potem'. Ciuszki dla dzidzi mąż przywiezie (tak jak poprzednio.
 
Waniliowa, żyj w zgodzie z własnym sumieniem i rób wszystko, co Tobie się podoba. A jeśli szukasz osób do porównań to lepiej tych z których przykład można brać i czegoś się nauczyć a nie z jakiejś (za przeproszeniem) kuzynki z marginesu.

Ja podobnie jak Aniez nie lubię zapachu rzeczy kiszących się w torbie, więc listę mam i wszystko co do torby trzeba wrzucić wkładam póki co do jednej szuflady w komodzie i sobie odznaczam, co już włożone:-)
 
piszecie o pakowaniu toreb...spakuję i ja;-)...w czwartek dokupię brakujące rzeczy dla mnie.dla iduni już wszystko mam!!!

elvie,nikogo i niczego nie szukam...tylko szkoda mi tych dzieciaczków i tych kobiet poniekąd też...ja jestem taka szczęśliwa i wiem,że wy też...czekamy z niecierpliwością na nasze cudaki,powtarzamy badania,dbamy o dietki,oglądamy tysiąc razy płytki z usg:-) a obok rodzą się dzieci na które nikt nigdy nie czekał.i to tak blisko.

słońce w łodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale ładnie za oknem...:-)
 
reklama
pisze na szybko.
Usg "piekne".wielowodzie wciaz duze.Mala ma wymiarowo 37-38tyg wazy ok.3200g.
Ja dostalam wysokich skurczy,ale wciaz zamknieta jestem...rycze,bo powiedzieli ze nic nie moga zrobic.Jak za pol godziny nic nie poradza,jade taxi do innego szpitala.W dupie juz ich tu mam.
ale sie zdenerwowalam
kurde jak nic nie mogą zrobic?
ciąża donoszona waga dziecka piekna, skurcze jak sie patrzy
przeciez sa sposoby na szyjke, zarówno farmakologiczne jak i malo przyjemne aczkolwiek skuteczne masaze,
poza tym niektorzy maja tak jak moja kuzynka ze akcja porodowa ze wzgledu na szyjke nie postepowala i juz i cc bo inaczej by nie urodzila
a u Ciebie w tym szpitalu to jakies sierotki biedne ktore nic nei moga zrobic
 
Do góry