reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dziewczyny z terminem na 20-tego kwietnia...przejrzałam listę kwietniówek i u nas tylko jeden rodzynek się szykuje... tak to same dziurki :-) Baby górą !!!
 
reklama
Ja od początku wybrałam szpital na Zaspie. Mam do niego blisko, przynależę do przychodni przyszpitalnej no i moja siostra i bratowa tam rodziły. Z forum widzę że, opinie o nim są również pozytywne. :-)


ja cały czas rozważam albo Zaspa albo Kliniczna. Ten drugi szpital biorę pod uwagę bo tam dają zzo na życzenie a na Zaspie niestety nie!
sama nie wiem....pewnie okaże się jak będę w drodze na poeodówkę:/
 
Melduje powrót.
Dzisiaj nie nadrobię tego co się działo przez 2 dni, bo i czasu brak i chęci dziś jakoś nie mam.
Wróciłam od pani doktor i jestem ZAŁAMANA. :-( Niestety tej bakterii co mam w pęcherzu nie ma czym leczyć w domu i tylko są chyba 2 antybiotyki na które jest wrażliwa ale to w lecznictwie zamkniętym się je stosuje czyli co IDZIEMY DO SZPITALA!!! :-:)-:)-:)-:)-:)baffled::baffled::baffled::-:)-:)-:)-( Napłakałam się już, głowa boli i mam dosyć. Kurde i znowu ponad 2 tygodnie wyjęte z życiorysu i nuda. A w domu nic nie naszykowane, nie poprane, tyle rzeczy nie kupionych. Eh. Powiedziałam pani doktor że dopiero w poniedziałek się zjawię, bo dziękuję na weekend się pchać, tak przynajmniej zrobię jakieś zakupy na allegro.
Aj żyć sie chwilami odechciewa.
Sory dziewczyny ale zła jestem strasznie, dobrze że z córcią wszystko dobrze, pomiary w normie, waży lekko ponad 2 kg. Chociaż tyle dobrych wiadomości.
 
Witam
Akaata...głowa do gory...
Ja bylam 5 razy w szpitalu minimum w kazdym bylam okolo 9 dni...
Wiec spokojnie, spokojnie...Nie plakaj juz!!!
Trzeba sie usmiechac, ze juz 34 tydzien i wszystko dobrze z bejbi!
Pobyt minie szybko i wrocisz do domu!!
 
akaata - szczerze wspolczuje... dla mnie najgorszy koszmar to szpital i zamkniecie... ale czego sie dla dzidzi nie robi, glowa do gory - moze nie bedziesz tam az tak dlugo...kup jakas fajna ksiazke! i dobrze ze dopiero w poniedzialek bo lezenie tam w weekend rzeczywiscie niczego nie zmieni, zrob zakupy na allegro to ci sie humorek poprawi
 
akaata ja tez bede trzymac za Was kciuki...pamietaj ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo...a to Wam na pewno na dobre wyjdzie.... takze glowa do gory, brzuch do przodu i nie daj sie !!!
 
Melduje powrót.
Dzisiaj nie nadrobię tego co się działo przez 2 dni, bo i czasu brak i chęci dziś jakoś nie mam.
Wróciłam od pani doktor i jestem ZAŁAMANA. :-( Niestety tej bakterii co mam w pęcherzu nie ma czym leczyć w domu i tylko są chyba 2 antybiotyki na które jest wrażliwa ale to w lecznictwie zamkniętym się je stosuje czyli co IDZIEMY DO SZPITALA!!! :-:)-:)-:)-:)-:)baffled::baffled::baffled::-:)-:)-:)-( Napłakałam się już, głowa boli i mam dosyć. Kurde i znowu ponad 2 tygodnie wyjęte z życiorysu i nuda. A w domu nic nie naszykowane, nie poprane, tyle rzeczy nie kupionych. Eh. Powiedziałam pani doktor że dopiero w poniedziałek się zjawię, bo dziękuję na weekend się pchać, tak przynajmniej zrobię jakieś zakupy na allegro.
Aj żyć sie chwilami odechciewa.
Sory dziewczyny ale zła jestem strasznie, dobrze że z córcią wszystko dobrze, pomiary w normie, waży lekko ponad 2 kg. Chociaż tyle dobrych wiadomości.

Nie martw się, głowa do góry! Bardzo dużo zależy od tego jak się nastawisz:tak:
Po pierwsze myśl o tym, że w domu na pewno nie będziesz w stanie zapewnić takiego bezpieczeństwa dzidziusiowi jak pod opieką lekarzy w szpitalu- ja tak cały czas myślę.

Po drugie - wymyśl sobie jakieś zajęcie, kup na zapas dobre książki, gazety itp. Ja wymyśliłam sobie, że wykorzystam czas pomiędzy kroplówkami i badaniami na pracę - no i za jakieś 2 miesiące ma wyjść książka złożona z artykułów rożnych młodych naukowców, które opracowałam jako redaktor leżąc w szpitalu. Wcześniej nie mogłam się do tego zabrać, a teraz czasu miałam jak znalazł :-)

To tylko kilka lub kilkanaście dni. To naprawdę niewiele :tak::tak::tak::tak:
 
Witam się z wami ponownie i oznajmiam, że ZDAŁAM EGZAMIN:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-) Jestem szczęśliwa jak cholera bo to pozwala mi skończyć i zaliczyć ten semestr:-)
Dzisiaj wybierałam też promotora, ciekawa jestem kiedy ustali terminy seminariów, żeby tylko najwcześniej w połowie kwietnia. I znowu trzeba zacząć pisać pracę, dopiero co pisałam licencjata a tu już magisterka!!Ale ten czas szybko leci.

Wczoraj spakowałam torbę do szpitala, brakuje mi tylko badań na elektrolity i krzepnięcie, które pójdę zrobić koło środy. Ja nie wierzę dalej że ja będę mamusią i za chwilę będę miała dzidziusia, że za chwilę będzie PORÓD:szok::szok::szok: Mamy na to 9 miesięcy aby przygotować się do tej nowej roli a jednak ja nadal w to nie wierzę. Dzisiaj jak byłam na uczelni to koleżanki się już ze mną żegnały i życzyły udanego porodu, a ja sobie tak myślę: do kogo one mówią, przecież to jeszcze kupę czasu:-D

A co do nastrojów to ja również mam bardzo duże wahania nastrojów. Bardzo szybko się denerwuję, po czym cieszę się sama do siebie jak mała się rusza. SKRAJNE EMOCJE MNĄ ZAWŁADNĘŁY:-):-):-)

I chyba tyle, jutro się rozpiszę na spokojnie bo dzisiaj już trochę zmęczona jestem.

Dobranoc
 
reklama
Do góry