Od jakiegos czasu mam to samo...już wymiękam. Rwa na razie odpuściła, przeziębienie ma się ku końcowi, ale przeciez za dobrze by było gdyby nic się więcej nie działo. Właśnie siedze i wyje. Ok 19 nagle poczułam taki ból w kroku,że juz myslalam,że rodzę, normalnie taki ucisk, jakby mi Borys mial wypaśc. Teraz nie mogę chodzic, siedziec, ani nawet z boku na bok sie przewrócic. Boje sie nocy, bo juz wiem,że nici ze spania. Ja już poprostu wymiękam. Poprzenią ciąże mialam zagrożoną, ale nie było takich niespodzianek, a teraz... No nie znam dnia ani godziny...co chwile cos.. Przeczytalam ,że na necie ,że ten bol może byc spowodowany rozchodzeniem się spojenia łonowego. Mam nadzieje,że to jednak nie to, bo następstwa tego nie są obiecujące. Mam dośc
tulam i współczuję Kochana
mnie wczoraj też złapał taki strasznie mocny ból na dole że aż się zwinęłam ale to trwało tylko kilka sekund i interpretuję to raczej jako to że Tymuś główką naprał na szyjkę macicy,
a Ciebie jak długo to bolało?
jak dzisiaj?
Akatta- bakterie to dziadostwo, lepiej być pod okiem lekarzy i to wyleczyć niż zaszkodzić jakoś dzidzi, nie znosimy szpitali ale jak nie ma wyjścia to nie ma,
dużo przeszłaś Akatta z tą nerką, bardzo Ci współczuję,
myślę, że jesteś dzielna i dasz radę
niektórzy leżą z zagrożoną ciążą miesiącami w szpitalu
nie będzie tak źle nosek do góry :-)
Katik- Ciebie też dopadło, ech to ta pora roku, każda z nas ostatnio przeszła albo przechodzi wiosenną kichawkę, tylko ta temperatura trochę niepokoi, oby Ci więcej nie skoczyła, musisz to wyleżeć
ja mialam teraz dwa pod rząd przeziebienia mam nadzieje ze do porodu juz sie jakos uchowam
ale na szczescie nie goraczkowalam i oskrzela czyste tylko katar i kaszel i ból gardła
Wesoła- gratulacje dzielna Ciężaróweczko!!! Twoja dzidzia będzie wyedukowana!!!
Forget- jestem pełna podziwu, naprawdę, wiadomo że w szpitalu są nudy, ale jednocześnie człowiek jest na ogól taki wymęczony i bez weny twórczej, jedynie książka czy gazetka wchodzi w grę a Ty się tak zmotywowałaś do pracy, wielki szacun!!!
AgnieszkaSz-r- życzę zdrówka dla synusia!!!