reklama
Ella1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 2 065
Dzień dobry :-)
Jeju kolejny tydzień ciazy mi się dzis kończy..ufff...i to ten 36 :-)
W nocy miałam kryzys niemożności znalezienia pozycji- bolały mnie oba biodra, na plecach też żle...no myślałam że oszaleję jak ja marzę do powrotu spania na brzuszku
Widzę, że noc przetrwana w dwupaku więc ufff...jeszcze tylko niech się Katik odezwie, śpioch jeden
Jak ja zazdroszczę tym, którym ciąża przebiega bez problemów...cudnie macie!:-) Ja się tak wkurzam na siebie...niby ciąża nie zagrożona, badania dobre, a od 18 tyg jak poczułam pierwsze ruchy, zaczęły się bole brzucha i...odpoczywać!leżeć!uważać! nic nie robić..i tak do końca...o różnych innych dolegliwościach nie wspomne-esej mogłabym napisać co się działo W nocy wstawać raz?-niesamowite;-)
Jeju jak mi sie spać chce...chyba się kimnę jeszcze
Miłego dnia :-)
Jeju kolejny tydzień ciazy mi się dzis kończy..ufff...i to ten 36 :-)
W nocy miałam kryzys niemożności znalezienia pozycji- bolały mnie oba biodra, na plecach też żle...no myślałam że oszaleję jak ja marzę do powrotu spania na brzuszku
Widzę, że noc przetrwana w dwupaku więc ufff...jeszcze tylko niech się Katik odezwie, śpioch jeden
Jak ja zazdroszczę tym, którym ciąża przebiega bez problemów...cudnie macie!:-) Ja się tak wkurzam na siebie...niby ciąża nie zagrożona, badania dobre, a od 18 tyg jak poczułam pierwsze ruchy, zaczęły się bole brzucha i...odpoczywać!leżeć!uważać! nic nie robić..i tak do końca...o różnych innych dolegliwościach nie wspomne-esej mogłabym napisać co się działo W nocy wstawać raz?-niesamowite;-)
Jeju jak mi sie spać chce...chyba się kimnę jeszcze
Miłego dnia :-)
Mnie też by się podobała taka aura gdyby to była końcówka grudnia albo styczeń, a od marca to już raczej czegoś innego oczekuję
w marcu jak w garncu ;-)
Witam wszystkie kwietniowe brzuszki w ten dziwny marcowy poranek (bo ras sypie, raz świeci). Ja miałam dziś zaliczyć morfologię i elektrolity a tu bęc - wstałam z wielką chrypą, bólem gardziołka i katarem po pachy. I lipa - zadzwoniłam zapytać czy warto robić badania przy przeziębieniu - odradzili - ponoć mogą wyjść niewiarygodne. I cóż. Zostajemy dziś w takim razie w łóżeczku, będziemy się kurować. Jak macie jakieś cudne sposoby na takie stany, to poradźcie coś. Ja chcę być zdrowaaaaaa....
Mój Haniolek już miał raz dziś czkawkę, więc troszkę poskakał mi brzuszek, teraz trzeba byłoby coś zjeść... W końcu miska płatków na mleku o 7 rano, przeleciała przez sitko i Hania domaga się więcej...No nic, idę ..........
Mój Haniolek już miał raz dziś czkawkę, więc troszkę poskakał mi brzuszek, teraz trzeba byłoby coś zjeść... W końcu miska płatków na mleku o 7 rano, przeleciała przez sitko i Hania domaga się więcej...No nic, idę ..........
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Witam w ten słoneczny i zimy czwartek ... brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Kwaituszek moja szyjka też długa i zamknięta ale brzuch twardnieje, a co do skurczów to to ciągnięcie w dół ponoć to te przepowiadające… nie wiem na 100% bo w pierwszej ciązy ich nie miałam więc nowicjusz w tej kwestii jestem. Ważne że gin wczoraj powiedział że do 17 marca donosze na 100% a jak dalej to powie na kolejnej wizycie…
Aniash wierzę, że wolisz w domu… ja też ale powiem ci szczerze, że jak się dowiedziałam o ciąży i wyszedł mi termin 4.04 to się zaczęłam przyzwyczajać do myśli że spędze te święta na oddziale i teraz nie spędza mi to snu z powiek… ale zobaczymy jak będzie w Realu. Bo wiadomo mówić łatwo…
Katik co tam u ciebie lepiej?
Zmykam na śniadanko
Kwaituszek moja szyjka też długa i zamknięta ale brzuch twardnieje, a co do skurczów to to ciągnięcie w dół ponoć to te przepowiadające… nie wiem na 100% bo w pierwszej ciązy ich nie miałam więc nowicjusz w tej kwestii jestem. Ważne że gin wczoraj powiedział że do 17 marca donosze na 100% a jak dalej to powie na kolejnej wizycie…
Aniash wierzę, że wolisz w domu… ja też ale powiem ci szczerze, że jak się dowiedziałam o ciąży i wyszedł mi termin 4.04 to się zaczęłam przyzwyczajać do myśli że spędze te święta na oddziale i teraz nie spędza mi to snu z powiek… ale zobaczymy jak będzie w Realu. Bo wiadomo mówić łatwo…
Katik co tam u ciebie lepiej?
Zmykam na śniadanko
Witam i ja;-)
Wczoraj na szkole rodzenia położna mówiła o przygotowywaniu brodawek do karmienia - można naprzemiennie ciepły i zimny prysznic sobie fundować, wycierać się szorstkim ręcznikiem i.. można do naciągania zaprosić partnerów;-) No to skorzystałam M. się spodobało bardzo Mnie również:-) I skończyło się prawie po 1:00, a planowaliśmy grzecznie zasnąć przed północą..
Spało mi się za to rewelacyjnie i dziś jakaś taka lżejsza jakby jestem i nawet warstwa śniegu na ogrodzie mi nie przeszkadza.
Miłego dnia Kwietnióweczki!!
Wczoraj na szkole rodzenia położna mówiła o przygotowywaniu brodawek do karmienia - można naprzemiennie ciepły i zimny prysznic sobie fundować, wycierać się szorstkim ręcznikiem i.. można do naciągania zaprosić partnerów;-) No to skorzystałam M. się spodobało bardzo Mnie również:-) I skończyło się prawie po 1:00, a planowaliśmy grzecznie zasnąć przed północą..
Spało mi się za to rewelacyjnie i dziś jakaś taka lżejsza jakby jestem i nawet warstwa śniegu na ogrodzie mi nie przeszkadza.
Miłego dnia Kwietnióweczki!!
Witam się w mroźny poranek :-)
Ja rówinież tęsknię za wiosną, za słoneczkiem....za spacerami po plaży....
Wczoraj nowy laptop odmówił mi posłuszeństwa, musimy go zawieźć do serwisu, piszę więc ze starego, w którym jest zupełnie inna klawiatura, bez dwóch klawiszy
Mąż dziś przez przypadek zabrał dwa komplety kluczy od domu i od mojego auta,mam dziś gości więc przez taras ich muszę wpuścić! Listonosza też, oby nie pomyśleli,że mąż mnie z domu nie wypuszcza
Miłego dnia mamuśki:-)
Ja rówinież tęsknię za wiosną, za słoneczkiem....za spacerami po plaży....
Wczoraj nowy laptop odmówił mi posłuszeństwa, musimy go zawieźć do serwisu, piszę więc ze starego, w którym jest zupełnie inna klawiatura, bez dwóch klawiszy
Mąż dziś przez przypadek zabrał dwa komplety kluczy od domu i od mojego auta,mam dziś gości więc przez taras ich muszę wpuścić! Listonosza też, oby nie pomyśleli,że mąż mnie z domu nie wypuszcza
Miłego dnia mamuśki:-)
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
jestem, jestem... wstalam po 8mej, troszke mezulkowi potowarzyszylam w wybieraniu sie do pracy, teraz kawka z toscikiem z drzemem, i zaraz wracam na goreJeju kolejny tydzień ciazy mi się dzis kończy..ufff...i to ten 36 :-)
W nocy miałam kryzys niemożności znalezienia pozycji- bolały mnie oba biodra, na plecach też żle...no myślałam że oszaleję jak ja marzę do powrotu spania na brzuszku
ja tez juz o tym marze! Wogole - poprostu by sie wyspac!!! A jak pomysle, ze po porodzie zacznie sie wstawanie , ale nie do ubikacji a do dziecka, i znow dupa ze spania do rana - to mi sie slabo robi!!!!
Widzę, że noc przetrwana w dwupaku więc ufff...jeszcze tylko niech się Katik odezwie, śpioch jeden
z tymi brodawkami to tak ostroznie juz teraz, bo przez pocieranie czy dotykanie mozna skurczy porodowych dostac... to jeden z kilku sposobow na przenoszona ciaze!!!!!Wczoraj na szkole rodzenia położna mówiła o przygotowywaniu brodawek do karmienia - można naprzemiennie ciepły i zimny prysznic sobie fundować, wycierać się szorstkim ręcznikiem i.. można do naciągania zaprosić partnerów;-)
No dzis juz calkiem niezla noc- do wc wstawalam tylko 6 razy.
No i noc w pozycji polsiedzacej. Pobeczalam sie znow wieczoram, bo myslalam ze corcie wykiwam, polozylam sie na prawym boku i z 10 minut byl spokoj. A potem znow kopniaki po watrobie i boksowanie... No i musialam wrocic na pewy bok, a tego juz mam serdecznie dosyc. Przynioslam dodatkowe poduchy i tak prawie przesiedzialam cala noc
Cale szczescie skurcze ustapily, choc podbrzusze boli nadal tak jakos dziwnie i inaczej. No nic- trzymam sie tego ze otwierajaca szyjka nie boli, wiec mam nadzieje ze nic takiego sie nie dzieje pod moja niewiedzie
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Cześć dziewczyny
Ja tak na chwilkę, bo zaraz do lekarza zmykam, już mi niby lepiej, ale wolę żeby mnie osłuchał, bo jakiś wstrętny kaszel mam.
Może przy okazji dostanę skierowanie na badania bez zbędnego marudzenia. Kurcze tyle mi z wypłaty potrącają, a jak tak to wielka łaska
Monia polecam herbatkę z lipy z miodem, ale to najlepiej na noc, herbatka z róży, i sok malinowy (tylko nie z liści) z cytrynką, z lekarstw to chyba tylko oscilococinum. Zdrówka życzę.
Uciekam, zajrzę wieczorkiem.
Ja tak na chwilkę, bo zaraz do lekarza zmykam, już mi niby lepiej, ale wolę żeby mnie osłuchał, bo jakiś wstrętny kaszel mam.
Może przy okazji dostanę skierowanie na badania bez zbędnego marudzenia. Kurcze tyle mi z wypłaty potrącają, a jak tak to wielka łaska
Monia polecam herbatkę z lipy z miodem, ale to najlepiej na noc, herbatka z róży, i sok malinowy (tylko nie z liści) z cytrynką, z lekarstw to chyba tylko oscilococinum. Zdrówka życzę.
Uciekam, zajrzę wieczorkiem.
reklama
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Katik super że nadal w dwupaku...
Swoją droga my to faktycznie jakieś ewenementy jesetśmy że wszystkie nadal 2w1.
My już po sniadanku (tylko Janek nie chce jeść, ale to pewnie przez ten wredny katar). Odgruzowałam kuchnię torszeczkę, młody tanczy lambadę w brzuchu bo cieszy się z dobroci jakie mama zjadła :-) Teraz chwilka relaksu a potem musze poodkurzać i zabrać się za zaległe prasowanie... jak ja tego nie cierpie... szczególnie teraz...
He he he uwielbiam zachcianki mojego męża w marcu wychodzi sporo gier nowych... a że mąz lubi sobie późnym wieczorem i nocą pograć to od czasu do czasu kupuje sobie nową gre... a że to są wydatki na "bzdury" jak to określamy to równowartość ceny gry ląduje w mojej skarbonce na ciuchy
Swoją droga my to faktycznie jakieś ewenementy jesetśmy że wszystkie nadal 2w1.
My już po sniadanku (tylko Janek nie chce jeść, ale to pewnie przez ten wredny katar). Odgruzowałam kuchnię torszeczkę, młody tanczy lambadę w brzuchu bo cieszy się z dobroci jakie mama zjadła :-) Teraz chwilka relaksu a potem musze poodkurzać i zabrać się za zaległe prasowanie... jak ja tego nie cierpie... szczególnie teraz...
He he he uwielbiam zachcianki mojego męża w marcu wychodzi sporo gier nowych... a że mąz lubi sobie późnym wieczorem i nocą pograć to od czasu do czasu kupuje sobie nową gre... a że to są wydatki na "bzdury" jak to określamy to równowartość ceny gry ląduje w mojej skarbonce na ciuchy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 595
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: