reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietnióweczki z Warszawy

reklama
Dam znać po południu, muszę z małżem pogadać... Bo przyszły tydzień to już mam 38tc i on nie bardzo chce żebym autem jeździła...:sorry2: stąd wziął wolny wtorek żeby mnie na wizyty wozić... Ale może jeszcze uda mi się coś wynegocjować ;-) Oczywiście jak nie urodzę do tego czasu...:-):cool2:
 
Oczywiscie, oczywiście. Wiesz, ja to hardcorowa jestem, więc pewnie znów się do szpitala sama zawiozę. Z Artim jeździłam 12 dni po terminie, z Bartkiem rodząc jechałam, tylko mi jakoś "nieswojo" było...
 
Wiesz, ja to doskonale rozumiem i w sumie nie mam większych problemów z jazdą... No może czasem jak mi mały pod żebra się wepchnie to siedzę bardziej sztywno...No ale weź to mojemu wytłumacz :dry:... Jak ja mam ostatnio różne bóle itp.. i co ja mam mu powiedzieć jak on mnie zapyta "a jak Cię złapie w samochodzie" lub coś w tym stylu :-D... Chyba stres go łapie, że w każdej chwili mogę zacząć rodzić;-) Ale mówię, pogadam z nim jeszcze jak wróci, i zobaczę co mi powie;-)
 
kochane powiem wam tak!!!
bylam dzis na wizycie moja "delikatna " pani dr sprawdzala jak sie ma moja szyjka na tyle ze szyjka miala 1 cm ale po chwili juz palucha miala przy glowie OLI!!!! i ja poszturchala po czym powiedziala ze jakby dluzej popracowala to dwa by smialo weszly!!
i mowie jej ze z pon na wt bylo ciezko ale nei az tak i mowi mi ze to bylo cos bo inaczej by nie wsunela tam nic!!!
Czuje sie teraz tak dziwnei ze nie wiem:)
ogolnie powiem tak jak do konca weekend nie urodze to ja na pewno sie stawie:))))))


No i żadnej NO SPY!
 
Ostatnia edycja:
Marteczka super wieści, choc marzy misę spotkanie, to najwyzej na Wilanowie z wózkami sie spotkamy :-) Tzn Wy z wózkami a ja pewnie do maja z brzuchem.... Buuuu... WIsielczy humor mam i ryczę dzisiaj.....
 
Jotemka nie RYCZ to przyjadę:tak:!!! Rozmawiałam właśnie z mężem przez telefon i wstępnie powiedziałam mu o spotkaniu. I odpowiedź była "No przecież jak chcesz się spotkać z dziewczynami to sobie pojedziesz jak dasz radę" Jednak jest kochany :-)!!! Tylko na pewno nie wtorek.
 
Marteczka to ja coś czuję, że na dniach będziemy miały nasze pierwsze warszawskie dzieciątko :-)!!! Niecierpliwie będę czekać a fotki, a potem na kolejne nasze rozpakowania i wreszcie spacerek z wózkami:tak:... Oj taaakkk... marzy mi się jak nie wiem co to nasze spotkanie z bąblami ehhhh:happy2:
 
Kochana jejq skad u Ciebei teraz takie smuteczki! Taka mamusia takie fajowe sliczne dzieciaczki i taki smutasek!
No ja tez marze o spotkaniu i jakos ciezko mi sie zdecydowac ze to juz:)) hehe

Magda kurcze powiem ci ze mnie te wozeczki i spacerki kreca ale zarazem przerazaja!!!:) i nie ukrywam ze chetnie bym sie z wami jeszcze spotkala:) Kurcze u mnie juz zostalo do oficjalnego terminu 11 dni:) hihihi Ciekawe czy Jouluatto nie wyprzedzi mnie:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wow, Marteczka, Ola idzie jak burza! Gratulacje! :) Ja o ile Oskar przez weekend nie wyskoczy jestem bardzo chetna na spotkanie :) Wlasciwie kazdy z wymienionych dni mi pasuje. W srode mam wprawdzie KTG na Inflanckiej ale jeszcze nie wiem o ktorej - dowiem sie jutro. A jakby maly jednak wyprawil sie juz na swiat to zapraszam na kawke do mnie, do Sw Zofii z Arkadii blisko ;)

Jotemka, zabraniam ryczec! Nakazuje natychmiastowa poprawe nastroju!
 
Do góry