Kwietnióweczki z Warszawy

[magda8805]

Mi tam 6 luty pasuje, ale jeśli większości będzie pasował inny termin to się dostosuję ... Co do godziny 10:00 może być :-)

 

[Jotemka]

Mi bardziej 12, bo po pierwsze tego dnia mam wizytę, po drugie nie będę musiała zatrudniać pani do dzieci (liczę, ze juz w końcu pójdą do szkół i przedszkoli wszyscy). W przypadku 6tego zatrudnienie pani jest nieuniknione lub się nie pojawię, a spotkania nie chciałabym omijać, bo naprawdę je miło wspominam :-)

 

[magda8805]

Ja się dostosuję ;-) Kurcze widzę, że ciężko z terminem coś ustalić bo dziewczęta nie bardzo się tu udzielają nie wiem czemu:-(??? Haaalo kobitki gdzie Wy jesteście???:-)

 

[L-oka]

ja moge i 6tego i 12 tego..wiec sie dostosuje rano o 10 tez mi pasuje. To jak - zmieniamy na 12tego?

 

[Jouluatto]

Mi by 12.02 o tyle bardziej pasowal, ze 6.02 moj maz wyjezdza, pewnie jakos okolo poludnia i chcialabym zeby mnie wczesniej przetransportowal z kotami i bambetlami do rodzicow na Kabaty. Ale jesli spotkanie zostanie zaplanowane jednak na 6.02 to sprobuje dotrzec, najwyzej z malym opoznieniem.

 

[L-oka]

Kochane mi 12 nie pasuje na spotkanie dopiero zauwazylam ze to jest sroda a nie czwratek, wiec moze 13 lutego damy rade?

 

[Marteczka08]

Hejka
mi jak cos i 12 i 13 pasuje.....mam andzieje ze juz stane na nogi...bo narazie mam mega kryzys tego ze remont w rosole a ja juz mam schizolca ze nei przeniose sie i nie urzadze sobie niczego dla maluszka....albo ze z tych wszytskich stresow mała Olusia pojawi sie duzo wczesniej(
jeszcze tego jest tona ....o kasie nawet juz nie wspominam.....juz normalnie mam dosc!!!

 

[L-oka]

Hejka
mi jak cos i 12 i 13 pasuje.....mam andzieje ze juz stane na nogi...bo narazie mam mega kryzys tego ze remont w rosole a ja juz mam schizolca ze nei przeniose sie i nie urzadze sobie niczego dla maluszka....albo ze z tych wszytskich stresow mała Olusia pojawi sie duzo wczesniej(
jeszcze tego jest tona ....o kasie nawet juz nie wspominam.....juz normalnie mam dosc!!!

Nie martw sie, spokojnie dacie rade z najwazniejszymi sprawami. Pokoik zrobcie i jakies wygodne łózeczko dla siebie reszta moze byc na spokojnie pozniej A jak sie uda to i moze przed Dzieciątkiem zdarzycie. Pamietaj ze stres nie wskazany jest w naszym stanie.

 

[Marteczka08]

Dzięki Loka!
Kurd wiem ze nie moge sie denerwowac ale kurde jakos moze zmeczenie ze wszytsko tak pod gorke idzie i czas nagli.....
ogolnie jakas sie slabsza zrobilam i to stad! - licze ze to hormony a nie stane sie maruda
nie odpowiedzialam ci o szkole...
tak chodze i wlasnie dzis mialam zajecia....i okazalo sie ze jak sie dobrze dogada z nimi to oni wpisza nasze zajecia jako lutowe i oddadza kase ogolnie zajecia mi sie bardzo podobaja...najbardziej podobaly mi sie te zajecia z połozna co pokazywala pozycje rodzenia o znieczuleniu itd...bo na prawde super babka byla i jakos mi pasowalaale ogolnei sa super a jak twoje zdanie?

 

[L-oka]

Marteczka to na pewno hormony ja tez mam czasem gorsze dni ostatnio.Głowa do góry

Co do szkoły to jestesmy bardzo zadowoleni. Rzeczywiscie zajecia o porodzie byly fajne, mnie sie jeszcze podobały o karmieniu (mielismy w zeszłym tygodniu). Mamy dosyc kreatywna grupe i bylo bardzo wesoło

U nas chyba tez sie tak dogadaja wiec pewnie bedzie normalnie refundacja.