reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietnióweczki 2008

Hej mamuski ...zobaczcie co znalalam

--------------------------------------------------------------------------------

Zachowanie matki przy kolejnych dzieciach
Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi
ciuchami.

* * *

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

* * *

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

* * *

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

* * *

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

* * *

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

* * *

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo,
do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

* * *

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. * * *

W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

* * *

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra .

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
icon_lol.gif
 
reklama
Witajcie :-)

Dopiero teraz znalazłam wątek, więc się dopisuję, jako przyszła mama kwietniowa (24). Jak na razie jest trochę strachu, żeby wszystko było w porządku. Czekam na bliźniaki, a już niestety zdążyłam naczytać się przygnębiających historii o powikłaniach przy ciążach mnogich...
jak na razie wszystko jest w porządku, jutro kolejna wizyta, więc staram się być dobrej myśli :cool2:
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy :-)

 
Witaj Niebo na forum :-)ale jestes farciara dwoje i to na raz :-D gratulacje , moj sprawca ciąż liczyl tym razem na dwoje ale sie rozczarowal nawet lekarz ktory robil mi usg przez chwile nie byl pewien czy przypadkiem faktycznie nie ma dwojki.;-);-)pozdrawiam KASIA
 
ka32sia :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
super tekst......aż za brzuch sie trzymałam żeby nie pękł ze śmiechu:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D a poza tym że śmieszne.......to takie prawdziwe:-):-):-):-):-):-)
 
ja wciąż mam nocne wycieczki na siusiu....ale mi wystarcza jedna:-D:-D:-D:-D
współczuję wszystkim którzy mają ich duużo więcej:eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek:
a w szczególności współczuję tym dziewczynom, które po tych nocnych wędrówkach muszą rano wstać i iść do pracy:dry::dry::dry::dry::dry::dry::dry::dry::dry::dry:
U mnie wciąż towarzyszy mi ogromna senność.....gdy prześpię się w ciągu dnia....potem mam kłopot z zaśnięciem w nocy:dry::dry::dry::dry::dry::dry::dry: i znowu rano wstaję niewyspana:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:
wciąż mam też mdłości...i ciągle chudnę ( z czego cieszy się mój lekarz prowadzący:-):-):-):-):-):-):-))dla mnie to niewielka różnica bo jestem grubaskiem i schudnięcie 3 kilo nie robi mi wielkiej różnicy:-):-):-):-):-):-) ale pewnie jakbym przytyła ze 3 kilo to zrobiłoby mi to wielką różnicę:-):-):-):-):-):-):-)
Nie martwie się tym bo dzidzia ma wszystko czego potrzebuje bo jem czesto i małe porcje....bardziej niż mdłości przeszkadza mi przewrażliwienie zapachowe:dry::dry::dry::dry::dry::dry::dry:zdecydowanie powoduje to większy dyskomfort......
A tak wogóle to ciąża mi służy:-):-):-):-):-):-) pięknieje, poprawia mi się wygląd skóry, figura, podobno jestem bardziej ugodowa:-):-):-):-):-):-) i konstruktywna w działaniu i rozwiazywaniu problemów ( tak wciąż chwali mnie mężulek:-D:-D:-D:-D:-D:-D) i każdy kto mnie spotyka
 
Kasia, tekst przesmieszny, dzieki!
Wiosna, gratuluje, bo ja sie nie moge skoncentrowac na niczym,
decyzja: woda czy sok przyprawia mnie o placz...nie wspominam
o mojej pamieci, bo chyba juz nie istnieje...
Niebo, serdeczne gratulacje, szczesciara jestes!!! Nie sluchaj i nie czytaj
zadnych glupot o powiklaniach. Na co ci dodatkowy stres.
Z maluchami napewno wszystko bedzie dobrze, nie ma innej opcji!!!!!
Ja pare dni temu wyczytalam na necie, ze kobieta na usg
w 20tym tyg dowiedziala sie, ze jej dziecko umarlo w 15tyg.
No i co? Odbilo mi, bo wlasnie zaczelam 15y tydzien i nie moge przestac o tym myslec.
Przyjmujmy do wiadomosci tylko dobre informacje!!!!

Pozdrawiam
 
MELEK, ja zdecydowalam sie zobaczyc moje malenstwo w 3D w 20 tygodniu, podobno to najlepszy czas.
Mozna zapytac z jakiego miasta jestes w UK?
Ja mieszkam w Londynie.
 
reklama
Dzięki za powitanie, już czuję się jak u siebie ;-)

WIOSNA, mnie też dolegają mdłości, choć nie wymiotuję i drażnią zapachy... to rzeczywiście męczące, bo przez to w ogóle nie mam serca do przygotowywania posiłków (bo wszystko mi śmierdzi). Przez to też mało co mi smakuje :-( Odżywiałabym się głównie krupnikiem ;-) bo ten nie wiedzieć czemu, stał się dla minie królem potraw ;-)

SAMINA, ech... ciężko tak się wyluzować zupełnie, choć nad tym pracuję :-) Myślę sobie, że to pewnie kwestia wieku. Jakbym miała 20 lat, to prawdopodobnie podchodziłabym do tego wszystkiego spokojnie... a tak, stara pierwiastaka, prawie trzydziestka... wiesz... na mózg mi się trochę rzuciło :-) He he

 
Do góry