TePati_95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2021
- Postów
- 198
Czyli nie ma aż takiej dużej różnicy w połówkowychJa prenatalne miałam 12 +6 a połówkowe robi tez mój lekarz prowadzący i mam 20 +3
![Smiling face :relaxed: ☺️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/263a.png)
![Smiling face with heart-eyes :heart_eyes: 😍](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f60d.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czyli nie ma aż takiej dużej różnicy w połówkowychJa prenatalne miałam 12 +6 a połówkowe robi tez mój lekarz prowadzący i mam 20 +3
Ja się tak śmieje do męża, że mnie to do inkubatora i niech uśpią i podają to co ważne dla dzieckaMoże zamienimy się w Niedźwiedzi i jakiś sen do wiosny![]()
Wszystkiego najlepszego dla maluszkaSzwagierka urodziła 30 min temu ale nie wiem czy Wszytsko ok dostałam tylko smsa że Leon już jest ma świecie 36 tc. Miała problemy ze skracającą szyjka
Do szkoły rodzenia wybierasz się ?Hejo ja też z Krakowaja raczej będę rodzic na siemieradzkiego byłam tam na wizycie u szwagierki i zachwalała, tez mój lekarz jest z Kopernika wydaje mi się że na pewno mi doradzi bo ejst bardzo dobrym lekarzem
![]()
Co do ruchów to też odchodziłam od zmysłów, mam dziś 17 tydzień jestem szczupła to tak naprawdę 4 ciąża a ruchy zaczęłam czuć tak naprawdę 3-4 dni temu tak że mi się już nie wydaje czy to Mała czy nie. Teraz wiem że to ona...a jak mnie wczoraj maz wkurzył to tak skakałaDzień dobry. Widzę że takich porannych ptaszków jest więcej. Ja wstałam z lubym i wyprawiłam go do pracy. Weekend troszkę zabiegany bo tu wizyta na cmentarzu, tu u "teściów" i tak jakoś zleciało. A wczoraj jak się kimnęlam o 16.00 to mnie luby zbudził o 20.30.
Dola jakiegoś złapałam bo przepłakałam wieczor, może mi się coś przyśniło a może jakaś kumulacja nerwów i niepokoju. Czytałam że już niektóre z Was czują dzidzie a ja nic, a do wizyty ponad tydzien. Zrzucam to na na wiek ciąży bo u mnie dopiero 15 i ciut, więc chyba nie powinnam się martwić.
Poza tym tyle rzeczy i spraw jest do ogarnięcia. Wybór szpitala, położnej, szkoła rodzenia, wyprawka, pokoik, wózek, fotelik...wiem że kupa czasu jeszcze, a po drodze tyle się może wydarzyć.
No i za 15 dni amniopunkcja, cały czas o tym myślę i zastanawiam się czy w ogóle chce. Już mi się w głowie miesza.
Zmusiłam się do wizyty u fryzjera bo już cała siwa jestem...mam wrażenie że jeszcze bardziej niż przed ciążą![]()
Ja właśnie się umówiłam i też mam 2 grudnia.Ja 2 grudnia połówkowe dopiero![]()
Hejo ja też z Krakowaja raczej będę rodzic na siemieradzkiego byłam tam na wizycie u szwagierki i zachwalała, tez mój lekarz jest z Kopernika wydaje mi się że na pewno mi doradzi bo ejst bardzo dobrym lekarzem
![]()
Łączę się w bólu, bo ja też siedzę w domu od początku ciąży. Ale to trochę też był mój wybór na początku, bo po stratach chciałam zrobić wszystko żeby teraz było ok. No a później doszły różne atrakcje, które same w sobie dały wskazania do oszczędzania się. Ja to nawet nie jestem w stanie niczego zrobić, bo jak się poruszam to zaraz zaczyna mnie brzuch ciągnąć i szybko wracam do polegiwania...Nie ukrywam, że łapie często takie stany poczucia bezużetyczności do czegokolwiek.
Nie dziwię się ze taka decyzję podjęłaśŁączę się w bólu, bo ja też siedzę w domu od początku ciąży. Ale to trochę też był mój wybór na początku, bo po stratach chciałam zrobić wszystko żeby teraz było ok. No a później doszły różne atrakcje, które same w sobie dały wskazania do oszczędzania się. Ja to nawet nie jestem w stanie niczego zrobić, bo jak się poruszam to zaraz zaczyna mnie brzuch ciągnąć i szybko wracam do polegiwania...Nie ukrywam, że łapie często takie stany poczucia bezużetyczności do czegokolwiek...
ja zrobiła bym identycznie to samo
teraz dzievko jest najważniejsze. Możemy się złościć denerwować ale i tak wiadomo że zrobimy wszytko co trzeba
![]()
Nie dziwię się ze taka decyzję podjęłaśŁączę się w bólu, bo ja też siedzę w domu od początku ciąży. Ale to trochę też był mój wybór na początku, bo po stratach chciałam zrobić wszystko żeby teraz było ok. No a później doszły różne atrakcje, które same w sobie dały wskazania do oszczędzania się. Ja to nawet nie jestem w stanie niczego zrobić, bo jak się poruszam to zaraz zaczyna mnie brzuch ciągnąć i szybko wracam do polegiwania...Nie ukrywam, że łapie często takie stany poczucia bezużetyczności do czegokolwiek...
To by było najloeszeJa się tak śmieje do męża, że mnie to do inkubatora i niech uśpią i podają to co ważne dla dziecka![]()