reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

Szczęściara, ile ja bym dala za córeczke 🤭❤️ u nqs wszyscy na nią liczą.. Tatuś, braciszek 😂 gratulacje, najważniejsze zdrówko ✊❤️❤️

Jak byłam w ciąży z synem wybrałam same imiona męskie, żadne dla dziewczynki mi się nie podobało 😅 teraz mam pełną listę imion dla dziewczynki więc zobaczymy 🤭 coś dla chłopa a też wybrałam 😊 Kurcze ale marzą mi się sukieneczki i wgl.. Niech będzie jakaś równowaga w domu 😂

Ja przy 2 synu tak bardzo chcialam corke ze jak sie dowiedzialam w 16 tyg ze bedzie drugi syn to z depresji przez miesiac nie wychodzilam. Nie moglam dojsc do siebie. Suma sumarum skonczylam na 4 synach 😂 i pewnie 5 w drodze.
 
reklama
Dziewczyny a tak z innej beczki... Jak radzicie sobie o ile u Was występują z zaparciami? Wcześniej nigdy nie miałam problemu z przemiana metabolizmu. Mecze się już od kilku dni. Próbowałam chyba wszystkich naparów: herbatka koperkowa, mięta, pokrzywa, rumianek.. Nadal nic..
Dodatkowo od kilku dni rano kiedy wstaje, czuje się jakby traktor po mnie przejechał w nocy.. Dzisiaj doszły mega mdłości i czuje, ze skończy się to niebawem w toalecie.. 😔
Ja polecam zalać w kubku wieczorem gorącą wodą ze 4 suszone śliwki. Pół kubka wody. Zostawić pod przykryciem na noc. Rano dolać sobie ciepłej wody, wypić soczek i zjeść śliwki. U mnie jedyne, co pomaga🙈
 
Ja mam to samo... niestety. Próbuję śliwek suszonych, morel, czasami poratuję się czopkiem glicerynowym albo syropem lactulosum. Ale taka chyba nasza uroda - jedne mają tę okropną dolegliwość, a inne nie :) Ratuj się doraźnie, zobacz co na Ciebie z tych rzeczy działa. Ja przestałam w ogóle jeść pieczywo, i zaczęłam jeść dużo więcej warzyw, a do jogurtów dosypuję błonnik. Jest troszkę lepiej, ale szału nie ma. Mam nadzieję, że niebawem nam to przejdzie :)
O dzisiaj chyba podskocze na ryneczek po modele. Za śliwkami suszonymi nie przepadam, co innego takie świeże, ale gdzieś już słyszałam ze podobno zbyt duża ilość robi rozpust w jelitach.. Wcześniej przed ciążą tez nie jadłam pieczywa, ale teraz te bułeczki z serkiem tak smakują 😅
Ja polecam zalać w kubku wieczorem gorącą wodą ze 4 suszone śliwki. Pół kubka wody. Zostawić pod przykryciem na noc. Rano dolać sobie ciepłej wody, wypić soczek i zjeść śliwki. U mnie jedyne, co pomaga🙈
Spróbuje dzisiaj wieczorem napewno ❤️
 
Ja też czekam na pierwsze, od bardzo wielu lat. Każda zima kiedyś musi minąć🤗😄
Oj tak... No u nas ten 2020 był bardzo zły. Ale...już go nie ma! I trzymam się tego, że teraz MUSI być dobrze! ❤️❤️ Jednak strachu po takich przejściach się na pewno nie pozbędziemy już do końca i też trzeba się z tym pogodzić. A jesteś obłożona jakimiś lekami? U mnie tzn żelazny zestaw: Neoparin, Acard, Encorton i metyle. A no i insulina na cukry poranne, z którymi sobie nie radziłam.
 
Oj tak... No u nas ten 2020 był bardzo zły. Ale...już go nie ma! I trzymam się tego, że teraz MUSI być dobrze! ❤️❤️ Jednak strachu po takich przejściach się na pewno nie pozbędziemy już do końca i też trzeba się z tym pogodzić. A jesteś obłożona jakimiś lekami? U mnie tzn żelazny zestaw: Neoparin, Acard, Encorton i metyle. A no i insulina na cukry poranne, z którymi sobie nie radziłam.
To ja mam bardzo podobnie jak Ty: Clexane, Acard (Zaax), Encorton, Slphasalazin, foliany, insulina
 
Oj tak... No u nas ten 2020 był bardzo zły. Ale...już go nie ma! I trzymam się tego, że teraz MUSI być dobrze! ❤️❤️ Jednak strachu po takich przejściach się na pewno nie pozbędziemy już do końca i też trzeba się z tym pogodzić. A jesteś obłożona jakimiś lekami? U mnie tzn żelazny zestaw: Neoparin, Acard, Encorton i metyle. A no i insulina na cukry poranne, z którymi sobie nie radziłam.
Oby leki sprawiły ze szczęśliwie donosisz ciąże ✊ znasz przyczyny wcześniejszych poronień ?
 
Ja mam to samo... niestety. Próbuję śliwek suszonych, morel, czasami poratuję się czopkiem glicerynowym albo syropem lactulosum. Ale taka chyba nasza uroda - jedne mają tę okropną dolegliwość, a inne nie :) Ratuj się doraźnie, zobacz co na Ciebie z tych rzeczy działa. Ja przestałam w ogóle jeść pieczywo, i zaczęłam jeść dużo więcej warzyw, a do jogurtów dosypuję błonnik. Jest troszkę lepiej, ale szału nie ma. Mam nadzieję, że niebawem nam to przejdzie :)
Nie wiem czy lubicie ale spróbujcie wody z ogórków kiszonych się napić... Podobno i zdrowa i może pomoże i u Was na tą przypadłość
 
Potwierdzam tak miałam, a jak poszłam na wizytę okazało się że krwiak się wchlonal, ogólnie zero informacji pytałam czy to jest groźne czy to się leczy nie uzyskałam żadnych informacji wolę chodzić prywatnie o dupe rozbić taka opiekę w medicover. Nie polecam a zwłaszcza w Krakowie, nie mili lekarze jedyny ginekolog w miarę a to też zależy od humoru to jest dr. Kaim. Pozostaje przy leczeniu prywatnym.
A nie masz w mieście u siebie lekarzy prywatnych którzy współpracują z medicover? Ja nigdy nie jeżdżę do samej kliniki ale mam multum różnych specjalistów, którzy przyjmują mnie darmowo prywatnie. Jestem bardzo zadowolona z tego pakietu (tez jestem ubezpieczona z pracy).
 
Oj tak... No u nas ten 2020 był bardzo zły. Ale...już go nie ma! I trzymam się tego, że teraz MUSI być dobrze! ❤️❤️ Jednak strachu po takich przejściach się na pewno nie pozbędziemy już do końca i też trzeba się z tym pogodzić. A jesteś obłożona jakimiś lekami? U mnie tzn żelazny zestaw: Neoparin, Acard, Encorton i metyle. A no i insulina na cukry poranne, z którymi sobie nie radziłam.
Tylko duphaston i acard, witaminy dla ciężarnych. Pierwsze wyniki mam super i niczego więcej nie dostałam. No i mam się cieszyć ciążą i przestac zamartwiać...zalecenie lekarza!😃
 
reklama
Do góry