Kwietniowe mamy 2022

[Miska27]

O, to ja mam 5 dni przerwy. Wg OM 2 kwiecień, a wg pierwszego USG był 7 kwiecień

Super, bo ja też w 5+6 widziałam serduszko Chyba dobre USG sporo daje. A my się mniej stresujemy, bo już serduszko widzimy

U mnie zarodek mierzył 3mm więc serduszko też nie biło nie wiadomo jak.mocno ale jeśli lekarz mówi że jest ok to jest ok. Widziałam na forum że wiele dziewczyn strasznie martwi się tym jak mocno bije serduszko. Też zaczęłam się tym martwić po przeczytaniu tych postów ale ludzie lekarz i tak wie najlepiej. Dzięki temu że w sprawach medycznych słucham się tylko lekarza i już się mniej stresuje. Druga sprawa skurcze ktore posiadam i ja, w pierwszym trymestrze są czymś normnym wszystko nam tam w "brzuchu" pracuje i jeśli nie ma krwawienia to też nie ma co panikować. Na koniec powiem Amen i słuchajcie się lekarzy

 

[Paula32]

Ja z niecierpliwością czekam na wizytę, bo będzie już 7+0 więc serduszko powinno bić i wiem, że to mnie na pewno uspokoi ale to jeszcze prawie tydzień czekania, bo wizyta w środę 8.09 czy Wy też dziewczyny macie czasem lepsze a czasem gorsze dni, jeśli chodzi o samopoczucie? Zawsze jak słyszałam to albo non stop wymioty I mdłości albo całkiem normalnie, u mnie są załóżmy 2-3 dni zupełnie bez objawów, apetyt ogromny, a potem zmiana i 2-3 dni gdzie ledwo wcisnę te 3 posiłki i wode w międzyczasie, bo aż mi żołądek skręca z tych mdłości do tego dzis takie zawroty i bóle głowy, że nic tylko leże

Ja też ostatnio miałam takie 2 dni gdzie miałam wrażenie, że w ciąży nie jestem. Mdłości mi trochę przeszły, w zamian mam mega zgagę ale muszę kupić Reenie bo w pierwszej ciąży też brałam. Ogólnie to jestem bardzo nerwowa i płaczliwa na zmianę. Wczoraj wieczorem zamknęłam się w łazience i poryczałam jak dziecko chyba mi tego brakowało
Jedziemy po południu na shopping z niemężem więc trochę czas zleci do wizyty...

 

[Uni_Cat]

U mnie zarodek mierzył 3mm więc serduszko też nie biło nie wiadomo jak.mocno ale jeśli lekarz mówi że jest ok to jest ok. Widziałam na forum że wiele dziewczyn strasznie martwi się tym jak mocno bije serduszko. Też zaczęłam się tym martwić po przeczytaniu tych postów ale ludzie lekarz i tak wie najlepiej. Dzięki temu że w sprawach medycznych słucham się tylko lekarza i już się mniej stresuje. Druga sprawa skurcze ktore posiadam i ja, w pierwszym trymestrze są czymś normnym wszystko nam tam w "brzuchu" pracuje i jeśli nie ma krwawienia to też nie ma co panikować. Na koniec powiem Amen i słuchajcie się lekarzy

Mam tak samo
Naczytałam się tutaj o szybkości bicia serca i bardzo się stresowałam. Na szczęście lekarz mi mówi, że wszystko jest dobrze, jest ładnie i zupełnie nie pozostawia mi powodów do stresów, więc staram się uspokoić.
Tak samo z bólem brzucha, Kłuje mnie co jakiś czas po prawej stronie, czy boli podbrzusze, ale lekarz też mówi, że to normalne, bo wszystko tam się rozszerza, rozwija i zmienia. Tutaj za to naczytałąm się, że od razu powinno się lecieć do lekarza (też nie krwawię i nie plamię). Oszaleć można, jak się złych historii nasłucha.

 

[Gocha 05]

Właśnie wróciłam z pracy i odkryłam że nie mam mdłości i normalnie funkcjonuję Zapachy dalej mi przeszkadzają ale to nic w porównaniu z tym co było w zeszłym tygodniu

 

[Karimigotka]

Ja będę miała jazdę po 13 tygodniu bo w drugiej ciąży serce przestało bić w 19 tygodniu a w 3 w 16 tygodniu więc stres dla mnie zacznie się serio za jakiś czas...

Bardzo mi przykro Znasz przyczynę ? Bierzesz teraz jakieś leki ?

 

[Ola0207]

Ja mdłości miałam łącznie jakieś 3 dni jak do tej pory
Bardziej czuję zmęczenie (odczuwam mocną zadyszkę po wejściu na 3 piętro ) , pełny żołądek, delikatny ból w podbrzuszu, baaardzo często budzę się w nocy (a nigdy nie miałam problemów ze snem)
No i czasem towarzyszy mi uczucie ogromnego gorąca na twarzy. Podobno hormony mają w tym swój udział

 

[Karimigotka]

Ja też ostatnio miałam takie 2 dni gdzie miałam wrażenie, że w ciąży nie jestem. Mdłości mi trochę przeszły, w zamian mam mega zgagę ale muszę kupić Reenie bo w pierwszej ciąży też brałam. Ogólnie to jestem bardzo nerwowa i płaczliwa na zmianę. Wczoraj wieczorem zamknęłam się w łazience i poryczałam jak dziecko chyba mi tego brakowało
Jedziemy po południu na shopping z niemężem więc trochę czas zleci do wizyty...

Ja też jestem bardzo płaczliwa ostatnio wczoraj popłakałam się na hymnie w szkole mojej córki ( 1klasa) całe życie spędziła za granicą i nie sądziłam, że uda nam się wrócić na pierwszą klasę a jednak i wydawało mi się to takie wzruszające jeśli chodzi o mdłości to mam wrażenie, że mam je po jedzeniu bo przegryzam na zmianę śliwki z ogórkami kiszonymi w ten tydzień to już zjadłam chyba z tonę

 

[olciak19]

Ja mdłości miałam łącznie jakieś 3 dni jak do tej pory
Bardziej czuję zmęczenie (odczuwam mocną zadyszkę po wejściu na 3 piętro ) , pełny żołądek, delikatny ból w podbrzuszu, baaardzo często budzę się w nocy (a nigdy nie miałam problemów ze snem)
No i czasem towarzyszy mi uczucie ogromnego gorąca na twarzy. Podobno hormony mają w tym swój udział

Z tą zadyszką jest masakra! Ja zawsze bardzo szybko chodziłam a teraz jak się tak kawałek przejdę to mało ducha nie wyzionę, ledwo łapię powietrze

 

[Rozdepka]

Ja też ostatnio miałam takie 2 dni gdzie miałam wrażenie, że w ciąży nie jestem. Mdłości mi trochę przeszły, w zamian mam mega zgagę ale muszę kupić Reenie bo w pierwszej ciąży też brałam. Ogólnie to jestem bardzo nerwowa i płaczliwa na zmianę. Wczoraj wieczorem zamknęłam się w łazience i poryczałam jak dziecko chyba mi tego brakowało
Jedziemy po południu na shopping z niemężem więc trochę czas zleci do wizyty...

A właśnie...W temacie niemęża...mój luby po wczorajszej wizycie juz na nauki przedmałżeńskie się wybierał ...pytam grzecznie z kim...no niby ze mną....tyle że ja się jeszcze nie zgodziłam bo z wrażenia zapytać zapomnial ....no a tak właściwie to chyba wolę poczekać co z tego wyjdzie...zawsze można ślub z chrzcinami urządzić

 

[TakaJaa]

A właśnie...W temacie niemęża...mój luby po wczorajszej wizycie juz na nauki przedmałżeńskie się wybierał ...pytam grzecznie z kim...no niby ze mną....tyle że ja się jeszcze nie zgodziłam bo z wrażenia zapytać zapomnial ....no a tak właściwie to chyba wolę poczekać co z tego wyjdzie...zawsze można ślub z chrzcinami urządzić

Można ale zabawy będziecie mieli tyle co nic niestety. Najlepiej to odczekać tak by maleństwo mogło z kimś w nocy przespać. Tak mnie się wydaje. Pierwszy rok na kp (o ile planujesz kp) jest dosyć problematyczne.