reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Też byłam zdziwiona, ale chyba najbardziej że będę miała 3 dziewczynkę. Byłam przekonana że będzie wymarzony syn, inaczej się czułam inne zachcianki niż w ciążach z córkami, rodzina mówiła że na pewno syn itd jak mój mąż miał ur to też mu tego syna życzyli, córki też bardzo brata chciały, a jak zobaczymy balon z różowym konfetti były bardzo zawiedzione, normalnie przepłakałam 2dni nie umiałam się pozbierać, mąż wspierał i mówił czy córka czy syn co za różnica ważne że zdrowe. Dziś już jest na szczęście ok ale dalej się tak dziwnie czuję. Wiem glupia jestem zamiast się cieszyć że zdrowe to ja załamka. A oto zdjęcie naszej małej teraz problem z imieniem chyba je nadamy jak się urodzi.
Kochana ja też mam już dwie córy i teraz mam silne przeczucie że będzie kolejna. Na USG nie było widać ale jestem prawie pewna... Także nie jesteś sama też marzę o synku jednak kolejna dziewczynka to same plusy tym bardziej że mam po nich jeszcze rzeczy i wiem jak się z nimi obchodzić ja to tak sobie tłumacze 🙂
 
reklama
@Margaretka@ a lekarz coś zasugerował co dalej? Czy czekać na wyniki i tyle?
Lekarzowi nigdy nic nie udowodnisz. Mojemu tacie anestezjolog przed zabiegiem odstawiła leki na serce, a nie powinna, bo był 3 miesiące po zawale, czym doprowadziła do kolejnego zawału. Tato ledwo to przeżył, a w konsekwencji tego miał tak osłabione serce, że tylko raz mogli podjąć się jego uśpienia do zabiegu i zamiast wyczyścić ranę musieli mu amputować nogę. Oczywiście dokumentację medyczną zafałszowali i moja mama usłyszała, że nikt nie potwierdzi, że to wina tej lekarki. Od tamtej pory twierdzę, że lekarz może Ciebie bezkarnie zabić, a i tak nikt z tym nic nie zrobi. Do Polski na procesy o uznanie błędów lekarskich ściągają lekarzy z za granicy, bo w Polsce nikt nie podkopie kolegi.

Lekarz kazał czekać na wyniki. Jeśli będą źle mam do niego przyjść jak najszybciej. Jeśli wyjdą dobrze, lub ich w ogóle nie będzie mam przyjść dopiero 30.

Bardzo mi przykro z powodu twojego taty.
Również sądzę że nigdy nie doszłabym kto zawinił nawet jak sprawę skierowałabym do sądu.
Nawet nie chce mi się za to zabierać.

A może całkiem wyniki pomylili i ta krew nie Twoja? Czy mówili coś?
Z drugiej strony jak pomylili, to może teraz dowiesz się juz na pewno.
Trzymam kciuki bardzo za Was 🥰🥰

Najprawdopodobniej pomylili próbki. Może nawet w pierwszej nie było żadnej krwi. Nie wiem. W trakcie pierwszego pobierania nic nie mówili że w próbce jest krew czy coś takiego. Ja już nie nadążam.
Mam właśnie taką nadzieję ze jeśli faktycznie próbka była pomylona to jest szansa na wynik 😊 Jedyny plus 😉
 
@Margaretka@ a lekarz coś zasugerował co dalej? Czy czekać na wyniki i tyle?
Lekarzowi nigdy nic nie udowodnisz. Mojemu tacie anestezjolog przed zabiegiem odstawiła leki na serce, a nie powinna, bo był 3 miesiące po zawale, czym doprowadziła do kolejnego zawału. Tato ledwo to przeżył, a w konsekwencji tego miał tak osłabione serce, że tylko raz mogli podjąć się jego uśpienia do zabiegu i zamiast wyczyścić ranę musieli mu amputować nogę. Oczywiście dokumentację medyczną zafałszowali i moja mama usłyszała, że nikt nie potwierdzi, że to wina tej lekarki. Od tamtej pory twierdzę, że lekarz może Ciebie bezkarnie zabić, a i tak nikt z tym nic nie zrobi. Do Polski na procesy o uznanie błędów lekarskich ściągają lekarzy z za granicy, bo w Polsce nikt nie podkopie kolegi.
Tia... ręka rękę myje. Mojej babci błędnie zdiagnozowali cukrzycę w szpitalu, wystawili wszystkie recepty, skierowania i to leczenie ledwo przeżyła, bo wpadła w śpiączkę cukrzycową. A jak przyszło co do czego to się okazało, że dokumentacja medyczna zaginęła :mad:
 
Cześć mamuski, zrobiłam sobie dodadkowo te badania tarczycy o których pisaliśmy wcześniej. Wyszło to tak że główne TSH nam 0.886 a FT3 2.46pg/ml a FT4 0.92 ng/Dl. Jestem obecnie w 21 tc, niby w normie wynika czy któraś z Was miała podobne ?
Biorę Letrox 75 raz dziennie.
 
Byłam dzisiaj na wizycie termin mi się troszkę przesunął i wychodzi 19+2 ale mały ładnie rośnie ( co po poprzednim poronieniu jest dla mnie bardzo ważne), przeleżał cała wizytę z nóżkami podniesionymi i opartymi o ścianę i sobie rączki wpychał do buzi, wyjątkowo grzeczny był i przynajmniej można było wszystko ładnie zbadać 😍
 
Cześć mamuski, zrobiłam sobie dodadkowo te badania tarczycy o których pisaliśmy wcześniej. Wyszło to tak że główne TSH nam 0.886 a FT3 2.46pg/ml a FT4 0.92 ng/Dl. Jestem obecnie w 21 tc, niby w normie wynika czy któraś z Was miała podobne ?
Biorę Letrox 75 raz dziennie.
Czyli jak wyniki w normie, to ok ? Dlaczego robiłaś dodatkowe badania? Bo ja trochę nie w temacie, ale też mam problemy z tarczycą
 
reklama
Do góry