reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Wspaniała rodzina ❤ u mnie jest podobnie. Mama miała również 7 rodzeństwa, tato 3. Ja i mąż mamy po 3. Święta i inne okazję są przecudowne w tak licznym gronie. Mam stół w jadalni, który rozkłada się do 22 osób, a i tak dokładamy inne, żeby wszystkich pomieścić. Na chrzcinach małej byli tylko najbliżsi a uzbierało się 34 osoby. Kościelny planujemy na 10 osób, wliczając w to nas i nie wiem jak to przyjmie reszta 🤭
Są fajne książeczki o przyszłym rodzeństwie. Właśnie jestem na etapie wyszukiwania czegoś. Widziałam też takie opowiadające o ciąży. Może takie książeczki pomogą troszkę i myślę też, że angażując starszaka do pomocy przy maleństwie będzie czuł się doceniony i ważny. Czas tylko we 2 z mamą też u nas się sprawdzał. Nawet te 2h podczas drzemki małej dawalo bardzo dużo.

Jej! Mąż ogłosił, że jedziemy do wesołego miasteczka i do restauracji na obiad i coś o spacerku po zoo wspomniał ❤ dam radę?

buziaki 😘
ja kocham takie spotkanie w tak dużym gronie i chociaż już się praktycznie nie mieścimy u dziadka w małej, wiejskiej chatce to i tak nie wyobrażamy sobie spędzać święta gdzieś indziej 🤗😍😍❤ cieszę się, że moje dzieci będą miały okazję tego doświadczyć i mam nadzieję, że same w przyszłości też tak będą do nas przyjeżdżać jak już założą swoje rodziny :) :) mój dziadek doczekał się 7 dzieci 4 zięciów, 2 synowych 14 wnuków i 15 prawnuków, a w drodze jeszcze 16 😊😁😍❤ a jeszcze nie liczę mężów i żon kuzynostwa i mojego małżonka, więc można sobie policzyć ilu nas jest jak się wszyscy zjedziemy 🙈🙈😊😊🤗😍
Co do synka to on się robi coraz bardziej samodzielny, pięknie już chodzi, zaczyna mówić pojedyncze słówka, coraz więcej pokazuje, ostatnio mówi "am" jak chce jeść 😍😍 to moja mała duma 😍😍💖 jak córka się urodzi to będzie miał 1,5 roku, więc mam nadzieję, że unikne przez tak niewielką różnice wieku zazdrości o rodzeństwo z jego strony, bo wiem, że niektóre dzieci ciężko przechodzą pojawienie się nowego członka rodziny zwłaszcza w późniejszym etapie (opiekowałam się różnymi dziećmi jako niania i trochę poobserwowałam jak to wygląda na poszczególnych etapach, bo dzieci miałam w różnym wieku)... Nie sądzę, że zapomnę o synku na rzecz drugiego dziecka, bo to moje oczko w głowie, mój wyczekany skarbuś, który też mi pokazał, że najlepiej spełniam się w roli mamy, o czym nigdy bym nie pomyślała 😊😊😊 mam nadzieję, że dzieci będą się ze sobą dogadywały 😊😊😊 dzisiaj pojawił mi się taki typowy brzuszek ciążowy, który nie znika, jest taki twardszy niż wcześniej i od wczoraj jest tych samych rozmiarów, więc chyba moja macica urosła dość mocno 🙈🙈😝😝 jestem ciekawa co u mojej gwiazdeczki, jaka już jest duża, ale na to muszę poczekać jeszcze 6 dni żeby się dowiedzieć 😊😊😍🤗 do nas dzisiaj przyjeżdżają moi rodzice, więc czas się trochę ruszyć i poogarniać w domu 😉😉
 
Hej :) ja wczoraj 11+6 i tak jak do tej pory nie było problemów z wypróżnianiem (nawet lepiej niż przed ciążą przy moim Zjd), tak wczoraj biegunka i co chwilę na toaletę, choć czasem tylko mi się zdawało, że potrzeba. A jeszcze jadłam makrelę w dzień i później mi było od niej niedobrze, śmierdziała mi w lodówce i poprosiłam innych, żeby zjedli. A już nie byłam wrażliwa na zapachy... Dzisiaj brzuch pobolewa ale fo może trochę od rajstop?
Ja w ciazy w ogóle nie jem wędzonych ryb (bo makrela wędzona?) czytalam ze to nie to samo co gotowanie i smażenie i w czasie wędzenia temperatura nie wynosi 100 stopni C. Pewnie czesc powie "bez przesady" ale tak już mam ze wolę czegoś nie zjesc niż później się zastanawiać ;)
 
Ja chyba cos przegapiłam albo nie pisałaś. Powiedziałaś juz w pracy? I na l4 jakoś miałaś sie decydować?
Tak powiedzialam. Nawet spoko przyjeli.Wszyscy codziennie pytają jak sie czuję. 😊Od poniedzialku ide na zdalną pracę na tydzien. Potem zobaczymy ale jak mi kaza normalnie przychodzić biore zwolnienie. Boje sie korony. Jestem nerwicowcem i jak jest duzo pracy potrafie sie nieźle nakręcić stresem. 🤷‍♀️ Na razie przestali mnie poganiac w pracy....dam im jeszcze szansę. I tak nie zamierzam pracowac dluzej niz do konca grudnia.
 
Boze jaki ja wczoraj mialam straszny dzien,w pracy 8 h pozniej do Tesco po zakupy,czekalam na meza 30 min na zimnie zeby nas odebral samochodem.poklocilam sie z nim,on pojechal do pracy,a mi w domu jakies zawroty glowy sie wlaczyly,a przez to wlaczyly sie wymioty,masakra to byla,polozylam sie do lozka,maz obrazony ale dal mu spokoj.teraz boje sie wstac.zawroty glowy jest to cos czego najbardziej sie boje,mialam z tym kiedys duzo problemow i nie cierpie tego.Mam dzis impreze urodzinowa dla synka,przychodzi pare dzieciaczkow,.musze tyle zrobic a boje sie ruszyc
Ja tez mialam wczoraj zawroty
 
reklama
Do góry