Wspaniała rodzina ❤ u mnie jest podobnie. Mama miała również 7 rodzeństwa, tato 3. Ja i mąż mamy po 3. Święta i inne okazję są przecudowne w tak licznym gronie. Mam stół w jadalni, który rozkłada się do 22 osób, a i tak dokładamy inne, żeby wszystkich pomieścić. Na chrzcinach małej byli tylko najbliżsi a uzbierało się 34 osoby. Kościelny planujemy na 10 osób, wliczając w to nas i nie wiem jak to przyjmie reszta
Są fajne książeczki o przyszłym rodzeństwie. Właśnie jestem na etapie wyszukiwania czegoś. Widziałam też takie opowiadające o ciąży. Może takie książeczki pomogą troszkę i myślę też, że angażując starszaka do pomocy przy maleństwie będzie czuł się doceniony i ważny. Czas tylko we 2 z mamą też u nas się sprawdzał. Nawet te 2h podczas drzemki małej dawalo bardzo dużo.
Jej! Mąż ogłosił, że jedziemy do wesołego miasteczka i do restauracji na obiad i coś o spacerku po zoo wspomniał ❤ dam radę?
buziaki
ja kocham takie spotkanie w tak dużym gronie i chociaż już się praktycznie nie mieścimy u dziadka w małej, wiejskiej chatce to i tak nie wyobrażamy sobie spędzać święta gdzieś indziej
❤ cieszę się, że moje dzieci będą miały okazję tego doświadczyć i mam nadzieję, że same w przyszłości też tak będą do nas przyjeżdżać jak już założą swoje rodziny
mój dziadek doczekał się 7 dzieci 4 zięciów, 2 synowych 14 wnuków i 15 prawnuków, a w drodze jeszcze 16
❤ a jeszcze nie liczę mężów i żon kuzynostwa i mojego małżonka, więc można sobie policzyć ilu nas jest jak się wszyscy zjedziemy
❤
Co do synka to on się robi coraz bardziej samodzielny, pięknie już chodzi, zaczyna mówić pojedyncze słówka, coraz więcej pokazuje, ostatnio mówi "am" jak chce jeść
to moja mała duma
❤
jak córka się urodzi to będzie miał 1,5 roku, więc mam nadzieję, że unikne przez tak niewielką różnice wieku zazdrości o rodzeństwo z jego strony, bo wiem, że niektóre dzieci ciężko przechodzą pojawienie się nowego członka rodziny zwłaszcza w późniejszym etapie (opiekowałam się różnymi dziećmi jako niania i trochę poobserwowałam jak to wygląda na poszczególnych etapach, bo dzieci miałam w różnym wieku)... Nie sądzę, że zapomnę o synku na rzecz drugiego dziecka, bo to moje oczko w głowie, mój wyczekany skarbuś, który też mi pokazał, że najlepiej spełniam się w roli mamy, o czym nigdy bym nie pomyślała
mam nadzieję, że dzieci będą się ze sobą dogadywały
dzisiaj pojawił mi się taki typowy brzuszek ciążowy, który nie znika, jest taki twardszy niż wcześniej i od wczoraj jest tych samych rozmiarów, więc chyba moja macica urosła dość mocno
jestem ciekawa co u mojej gwiazdeczki, jaka już jest duża, ale na to muszę poczekać jeszcze 6 dni żeby się dowiedzieć
❤
do nas dzisiaj przyjeżdżają moi rodzice, więc czas się trochę ruszyć i poogarniać w domu