reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
A dziewczyny miała któraś z Was cięcie cesarskie? Jesli tak jak chciałybyscie urodzić po cc? Ja miałam 13 lat temu z powodu braku postępu porodu i jestem ciekawa jak to będzie w tym przypadku bo powiem szczerze to trochę obawiam się sn po cesarce.... 🤔

Ja miałam 6 lat temu z tych samych względów. Teraz lekarz już tez wspominał ze prawdopodobnie cesarka będzie.
Ja to się w sumie nie nastawiam jeszcze jednoznacznie :) zobaczymy jak będzie bliżej terminu i jaki ten „maluch” duży będzie, bo ja to raczej z tych drobnych :)
Ostatnio syn urodził się 3600 i po cc lekarka powiedziała ze nie byłoby szans, żebym przy swojej miednicy go wypchnęła :)
 
Teraz dopiero 24 września, bo byłam wczoraj i to będą najdłuższe 3 tygodnie dla mnie.
@zielona2909 u mnie podobna sytuacja ten sam dzień OM w 7+0 był tylko pęcherzyk odpowiadający wielkości 6 tydzień z tym że ja test robiłam 8 sierpnia i była blada kreska potem 13 sierpnia była mocniejsza trochę. Nie powtarzałam testu bety nie robiłam i też się martwię. Jestem po 2 stratach 30tc i 10tc.
Wizytę mam w poniedziałek i ciągle mam nadzieję choć umysł podsuwa różne scenariusze. Najlepiej chyba nie myśleć.
 
A wogole jakie wartosci powinno sie miec w ciąży ktos wie?
Ja mam ogólnie tak kolo 3.5 w ciąży z synem mialam 3.3 ale nikt sie tym nie przejmował :)
Ja mialam pare dni temu 3.3 i kazala rodzinna powrorzyc za jakies 3 tyg ale ze jutro mam lekarza ginekologa to dzis znow zrobiłam tsh, ft3 i 4 i czekam na wynik
 
@zielona2909 u mnie podobna sytuacja ten sam dzień OM w 7+0 był tylko pęcherzyk odpowiadający wielkości 6 tydzień z tym że ja test robiłam 8 sierpnia i była blada kreska potem 13 sierpnia była mocniejsza trochę. Nie powtarzałam testu bety nie robiłam i też się martwię. Jestem po 2 stratach 30tc i 10tc.
Wizytę mam w poniedziałek i ciągle mam nadzieję choć umysł podsuwa różne scenariusze. Najlepiej chyba nie myśleć.
Tak bardzo mi przykro ze względu na Twoje straty 😔 trzymam kciuki, żeby teraz było wszystko dobrze ❤️
A wiadomo z jakiej przyczyny wcześniejsze straty?
Trzymam kciuki, mocno tulę 😘
 
A dziewczyny miała któraś z Was cięcie cesarskie? Jesli tak jak chciałybyscie urodzić po cc? Ja miałam 13 lat temu z powodu braku postępu porodu i jestem ciekawa jak to będzie w tym przypadku bo powiem szczerze to trochę obawiam się sn po cesarce.... 🤔
Ja miałam cc 2 lata temu. Byłam wtedy na wywołaniu porodu w szpitalu i do teraz wspominam jak chodziłam na badanie ktg, a obok była porodówka i dziewczyny sie darły, płakały z bolu itd. Byłam wtedy kłębkiem nerwow, u nas w szpitalu prawie nie ma szans na znieczulenie do porodu i panicznie sie zaczęłam bac porodu SN słysząc to wszystko... ostatecznie wywołanie sie nie udało, chociaż miałam 2 godziny skurcze i postępowało rozwarcie, ale lekarz zdecydował cc. I tylko modliłam sie, żeby juz dali mi to znieczulenie😁 także teraz jak myśle to bardzo sie boje porodu i sama nie wiem co bym wolała, bo jednocześnie po cc dochodziłam do siebie baaardzo długo. Aczkolwiek ciagle pozniej miewałam plamienia miedzycyklowe i w końcu gin dopatrzył sie jakiegoś ubytku, niszy z bliznie. Z tego co czytałam to kobiety miewają operacje, żeby poprawić taki ubytek w bliznie, wiec skoro juz jestem w ciazy to i tak nie wiem czy z automatu nie bede miała cc właśnie, żeby od razu ta bliznę poprawić.
 
reklama
Ja miałam cc 2 lata temu. Byłam wtedy na wywołaniu porodu w szpitalu i do teraz wspominam jak chodziłam na badanie ktg, a obok była porodówka i dziewczyny sie darły, płakały z bolu itd. Byłam wtedy kłębkiem nerwow, u nas w szpitalu prawie nie ma szans na znieczulenie do porodu i panicznie sie zaczęłam bac porodu SN słysząc to wszystko... ostatecznie wywołanie sie nie udało, chociaż miałam 2 godziny skurcze i postępowało rozwarcie, ale lekarz zdecydował cc. I tylko modliłam sie, żeby juz dali mi to znieczulenie😁 także teraz jak myśle to bardzo sie boje porodu i sama nie wiem co bym wolała, bo jednocześnie po cc dochodziłam do siebie baaardzo długo. Aczkolwiek ciagle pozniej miewałam plamienia miedzycyklowe i w końcu gin dopatrzył sie jakiegoś ubytku, niszy z bliznie. Z tego co czytałam to kobiety miewają operacje, żeby poprawić taki ubytek w bliznie, wiec skoro juz jestem w ciazy to i tak nie wiem czy z automatu nie bede miała cc właśnie, żeby od razu ta bliznę poprawić.
No właśnie ja też od rana się męczyłam, skurcze tak bolesne że nie mam skali żeby to opisać, miałam masaż szyjki, cewnik foleya, oksytocyna, rozwarcie tylko 3 cm do godziny 18. Nawet jakby już poszło do przodu to ja nie miałabym już nawet siły przeć bo byłam już nie kontaktowa.... Nawet nie wiem w którym momencie zostałam zabrana na cc z ogólnym znieczuleniem bo już byłam prawie nieprzytomna. O 18.10 urodził się Adaś, 3910 i 57 cm. Ja też raczej z tych szczupłych... Dlatego teraz tak strasznie boje się że będzie tak samo chociaż mówią że za każdym razem jest inaczej. .. No cóż,tak czy inaczej trzeba jakoś urodzić maleństwo ❤🙂
 
Do góry