Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja jestem po 1 stracie w kwietniu i 2 biochemicznych ciążach i też nie wiedziałam jak to będzie, ale się nie poddałam, bo sobie powiedziałam, że skoro kuźwa urodziłam już jedno dziecko to dlaczego miałabym nie zajść w kolejną zdrową ciążę??no i się udało! Także głowa do góry, cycki do przodu i nie poddawać się!
Dziekuje
Aaa rozumiem. Super że tak wyszłoJa nawet nie wiem kiedy powinnam dostać @, bo w czerwcu miałam bochemiczną i nie wiem, czy to krwawienie zaliczać jako miesiączkę, tymbardziej, że zaraz po miałam plodne dni i chwilę później owulacje, a test zrobiłam wczoraj wieczorem koło 22:00 i bardzo mocna kreska wyszła po paru sekundach
cieszę się razem z Tobą 
Do mnie jeszcze chyba do końca to nie docieraAaa rozumiem. Super że tak wyszło
Jaką dawkę luteiny? Też się nad tym zastanawiam.. owulacja 17.07 ciekawe czy jakbym teraz zaczęła brać to coś by pomogło..Do mnie jeszcze chyba do końca to nie dociera
Po straconych ciążach szukałam przyczyny i wydaje mi się, że u mnie progesteron był trochę za niski przez co zachodzilam, ale nie mogłam utrzymać ciąży...teraz w tym cyklu zaczęłam brać luteine po owulacji i nie wiem, czy to to pomogło, czy po prostu fakt, że biorąc tą luteine byłam jakoś wewnętrznie spokojniejsza, ale udało się
A u Ciebie to które podejście? Który cykl?
Ano oczywiścieDziękuję
biore jedną tabletkę luteiny 50 pod język, ale to jest na receptę, więc musiałby Ci przepisać jakiś lekarz...ja miałam jeszcze po poprzedniej ciąży, w której też brałam luteine, a że lekarze nie chcieli mi pomóc teraz po stratach to na własną rękę zaczęłam brać luteine i chyba pomogła
Ja mam, ale 100 dopochwową. Kiedys miałam przepisana na wywołanie okresu. Zastanawiam się czy 100 to nie za duża dawka, zawsze można na pół tabletkę przeciąć. Już wczoraj myślałam aby zacząć brać tylko właśnie nie wiem jaką dawkę.biore jedną tabletkę luteiny 50 pod język, ale to jest na receptę, więc musiałby Ci przepisać jakiś lekarz...ja miałam jeszcze po poprzedniej ciąży, w której też brałam luteine, a że lekarze nie chcieli mi pomóc teraz po stratach to na własną rękę zaczęłam brać luteine i chyba pomogła
A masz problemy z zajęciem w ciążę? Nie wiem, czy 100 to nie jest za duża dawka...
Miałam problem z okresem, jak nie wzięłam luteiny to się nie pojawił. W tamtym cyklu się staraliśmy i się nie udalo. Myślę że też mam problem z progesteronem.
