reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Co luteiny aplikuje ja od 2 tyg tzn mąż i Odkad ustawiłam macmiror na infekcje to mniej mam tego sluzu nawet z luteina biorąc pod uwagę wczesniejsze tygodnie
 
reklama
Tak apropo dużych psów i niemowlaków. Jak urodziła się moja starsza mieliśmy owczarka belgijskiego dobre 60kg wagi miał jakieś 8-9lat jak mała się urodziła. Każdy mówił pies i dziecko nie, nie, nie...
Jak był a malutka pies przebiegał za każdym razem gdy płakała. Nawet wózek bujał
emoji6.png
. Traktował ja trochę jak swoje szczenię... Jak zaczęła chodzić byliśmy się to cuda robiła z tym psem, ciągnęła za uszy, karmiła, wyrywała kości z pyska... nigdy jej nie ugryzł... ale jak ktoś spróbował ja w żartach uderzyć to psisko było już przy napastniku z wystawionym zębami.
Myślę że wasze pieski też szybko zaakceptują nowego członka rodziny...
E to moja suka wazy 23 kilo, ale ma 15 miesiecy i zachowuje sie jak głupol!!! Do tego jest uparta jak wół, tyle z nią ćwiczyliśmy a ona i tak ma swój charakter, ale to wynika z rasy pierwotnej. Nie sądze żeby bezpodstawnie mogła zrobić krzywdę, bo ona lubi naszych gości, znajomych i dzieciaki. Jak przychodzi mój dwuletni chrzesniak to goni za nim jak durna. Ale jak zaczyna po niej jeździć autkiem, to już jest z mojej strony interwencja, bo to jest męczenie psa i właśnie brak reakcji na takie zachowania powoduje nieszczęścia. Kiedyś przyszła do mnie kumpela z 4 letnia córka, pies spał, a dziewczynka jej na siłę otwierała oczy palcami....
Na pewno na początku będzie smutna i zazdrosna, ale jakoś to poukładamy w tym ciasnym mieszkaniu :)
 
Cześć :)
Wy tutaj o bolących brzuszkach i dolegliwościach... Bardzo Wam współczuję i życzę aby jak najszybciej minęły ale nie wypowiem się w temacie bo nie mam takich problemów jak na razie i oby tak pozostało. Szkoda tylko, że tak piękny okres jak ciąża mija nie tak beztrosko jak byśmy tego chciały :hmm:
U mnie natomiast starszak ostatnio choruje. W piątek i sobotę gorączka. Podałam dopiero paracetamol w sobotę wieczorem jak miał 39,5 kresek. W niedziele już spokój troszkę katar i taki powiedzmy, że zmęczony i marudny. Zostawiłam Go w poniedziałek w domku, żeby jeszcze nabrał sił było okej. Dzisiaj poszedł do przedszkola, byli na wycieczce i zabawie . Wróciliśmy do domu spacerkiem. Jak zaczął mi później kaszleć to masakra. Oczy załzawione , ciężko mu czasami oddech złapać, nos zatkany. Zrobiłam inhalacje, syropek z domowej spiżarni, herbatki z miodem sokiem z malin i imbirem.... Ale dusi Go okropnie. Może macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby na takie choróbska ? Pewnie jak będzie tak kaszlał przez noc to pójdziemy do lekarza, tylko że jutro przyjmuje dopiero po 15 a co w miedzy czasie jeszcze podawać ? Rzadko choruje i w sumie przeważnie domowe sposoby pomagały. Tylko teraz ten kaszel taki przeraźliwy.... :huh:
Mojego synka jak męczy kaszel to na noc klade go wyżej, smaruje wickiem a na zatkany nosek stawiam cebulę zasypaną cukrem niedaleko łóżka, zapach w całym pokoju rano okropny ale noc przespana:)
 
Mojego synka jak męczy kaszel to na noc klade go wyżej, smaruje wickiem a na zatkany nosek stawiam cebulę zasypaną cukrem niedaleko łóżka, zapach w całym pokoju rano okropny ale noc przespana:)
Jeszcze wywietrzyc sypialnie porządnie i jak dzie¢ za maly na vicks, to polecaly u nas dziewczyny ostatnio depulol.
 
Hej Dziewczyny. Mi chyba z 5 razy wywaliło post podczas pisania. Jeszcze do tego mój synek ma fazę na piosenki z YouTube. Kilka razy mu włączyłam, żeby nie zwiewał podczas przebierania pieluszki, to teraz mam. Tylko zobaczy telefon, to krzyczy daa! daaa! Więc, jak chcę coś napisać, to muszę się ukryć [emoji3]

Ja już też mam dość tej luteiny. Aplikuje ja od jakiegoś 5tc codziennie. Swędzi mnie często jak ta luteina wypływa, już milion razy myślałam że to jakaś infekcja bo ile razy było tak ze swedziało poszłam sie umyć to przeszlo, ale doszłam do łóżka i znowu zaczynało swedziec wiec lusterko między nogi (sorki za doslownosc) a tam znowu pełno tego dziadostwa i znowu wizyta w lazience. Naprawdę już myślałam żeby zmienić na tą podjęzykową ale ta dopochwowa ponoć lepiej działa. Także walczę dalej.
Ogólnie to ja mam już dość leków. Rano jak mam połknąć tabletki to już na samą myśl mi niedobrze.

A właśnie miałam jeszcze Was zapytać (bo lekarza zapomniałam) do kiedy trzeba brać kwas foliowy?

Mi lekarz kazał brać kwas foliowy do 24 tygodnia.

Cześć :)
Wy tutaj o bolących brzuszkach i dolegliwościach... Bardzo Wam współczuję i życzę aby jak najszybciej minęły ale nie wypowiem się w temacie bo nie mam takich problemów jak na razie i oby tak pozostało. Szkoda tylko, że tak piękny okres jak ciąża mija nie tak beztrosko jak byśmy tego chciały :hmm:
U mnie natomiast starszak ostatnio choruje. W piątek i sobotę gorączka. Podałam dopiero paracetamol w sobotę wieczorem jak miał 39,5 kresek. W niedziele już spokój troszkę katar i taki powiedzmy, że zmęczony i marudny. Zostawiłam Go w poniedziałek w domku, żeby jeszcze nabrał sił było okej. Dzisiaj poszedł do przedszkola, byli na wycieczce i zabawie mikołajkowej. Wróciliśmy do domu spacerkiem. Jak zaczął mi później kaszleć to masakra. Oczy załzawione , ciężko mu czasami oddech złapać, nos zatkany. Zrobiłam inhalacje, syropek z domowej spiżarni, herbatki z miodem sokiem z malin i imbirem.... Ale dusi Go okropnie. Może macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby na takie choróbska ? Pewnie jak będzie tak kaszlał przez noc to pójdziemy do lekarza, tylko że jutro przyjmuje dopiero po 15 a co w miedzy czasie jeszcze podawać ? Rzadko choruje i w sumie przeważnie domowe sposoby pomagały. Tylko teraz ten kaszel taki przeraźliwy.... :huh:

Na kaszel coś nawilżającego najlepiej. Fiorda, Isla, syrop islandzki, junior angin - coś tego typu bym podała. No i wietrzenie pokoju plus nawilżanie powietrza.
 
Jeszcze wywietrzyc sypialnie porządnie i jak dzie¢ za maly na vicks, to polecaly u nas dziewczyny ostatnio depulol.
Można tez nałożyć najpierw warstwę kremu np nivea a na to vicks :) teraz juz da sie kupić baby vicks ale wcześniej nie było i taką rade od teściowej właśnie dostalam:)
 
laski, ja w poprzedniej ciąży brałam przez 4 miechy luteinę (do 38 t.c.) i też kiepsko wspominam.. teraz powiedział, że mam brać przez miesiąc i myślałam, że umrę.. więc skoro ja z moim podejściem dałam radę to Wy też dacie ;)
w ogóle nie znoszę czegokolwiek dopochwowo.. nawet probiotyki w razie infekcji intymnych biorę doustnie (provag głównie), bo dopochwowe mnie wkurzają okropnie, no ale jak mus to mus

@sandra1234 trzymam kciuki! będzie dobrze! jakiś serial na odmóżdżenie i pij te płyny.. musi być dobrze!
 
a na kaszel dziewczyny dobrze radzą.. oprócz tego duża łyżka miodu gryczanego (lub trzy małe) przed wieczornym myciem ząbków i jakaś mokra ścierka na kaloryfer w nocy mogą pomóc
 
reklama
Do góry