reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Ja to bym przeżyła te dopochwowe leki, ale przy krążku to jest jakiś dramat,wszystko razy pięć. Najgorsze są te wypływy dużej ilości wody raz na jakiś czas oczywiście z zaskoczenia. Dzisiaj np mnie tak zaskoczyło przy kasie w Orsayu. Nie wiedziałam czy mi wody odchodzą czy się posikałam . Beznadziejne uczucie. No ale czego sie nie robi dla dzidziorki :)
 
reklama
Ja to bym przeżyła te dopochwowe leki, ale przy krążku to jest jakiś dramat,wszystko razy pięć. Najgorsze są te wypływy dużej ilości wody raz na jakiś czas oczywiście z zaskoczenia. Dzisiaj np mnie tak zaskoczyło przy kasie w Orsayu. Nie wiedziałam czy mi wody odchodzą czy się posikałam . Beznadziejne uczucie. No ale czego sie nie robi dla dzidziorki :)
Co za krążek masz ? Przepraszam jeśli gdzieś pisałaś , pytam bo ja mam szew i też woda leci mi dość często tylko że ja leżę , w sklepie nie byłam od 3 tygodni :p
 
@Donata83 usnelam twój wpis na wątku połówkowym. to nie ma być miejsce na pogaduszki.. pisalysmy już o tym :hmm:
bo później to brzydko wygląda jak jest adnotacja że posty usunięte.. zamiast ładnie zwięźle i na temat, to robi się nieład.

wątek połówkowy służy tylko do wpisywania DANYCH z wizyty.

dziękuję, dobranoc :)
 
Dzien dobry, jeśli chodzi o domowe sposoby na kaszel to oprócz sposobów dziewczyn polecam jeszcze do picia sok z cebuli. Pokroić w piórka cebule i zasypiac cukrem albo miodem u nas świetnie działa.

Dziewczyny nowe które nie zdążymy dopisać się do listy wątku zamkniętego nie przejmujcie się ten wątek na którym piszemy teraz nadal będzie otwarty dla wszystkich więc śmiało piszcie a z czasem będzie można kogoś na pewno dodać :)

Powiem Wam że ja bez krążka mam spore wodniste upławy i też nie toleruje wkładek więc bieliznę czasami zmieniam kilka razy dziennie.

A jeśli chodzi o badanie glukozy to moja gin mówiła żeby nie jeść 12 h wcześniej i nie szaleć ze słodyczami. A posiłki jeść jak zwykle. Jutro się wybieram bo mąż ma wolne tylko muszę dzisiaj kupić glukoze w aptece, może znajdę gdzieś cytrynowa. U mnie w labo nie pozwalają wciskać cytryny bo Panie twierdzą że może zaburzać wynik. A później chyba ogarniemy już choinkę - synek zwariuje ze szczęścia :D

Miłego dnia kobietki :)
 
Co za krążek masz ? Przepraszam jeśli gdzieś pisałaś , pytam bo ja mam szew i też woda leci mi dość często tylko że ja leżę , w sklepie nie byłam od 3 tygodni :p
Mam założony pessar od miesiaca. Przed nim tez miałam wodniste upławy ale nie było takich ilości jak teraz. Ja nie mam rygoru leżenia bo u mnie szyjka już teraz jest stabilna. Nie pracuje. Dużo odpoczywam, ale czasami wyskoczę na zakupy albo po prezenty np.
 
Dzien dobry dziewczyny!
Ja zaczęłam dzisiejszy dzień ok 5. do 6.30 poleżałam. jakoś nie mogłam dziś spać-to u mnie nowość. ehh i ból głowy. wypiłam lekka kawę i niestety nie pomogło. mimo to dziś planuje trochę ogarnąć swoje kosmetyki w łazience i toaletkę. a u was już jakieś przygotowania do świat?
 
Ja narazie nie wiem jak sie na święta zorganizować.. Zwlaszcza z gotowaniem. Niby będziemy ciagle u rodziny, ale wieczory i poranki u siebie. Wiec nie wyobrazam sobie nie mieć salatki, pierogow, uszek, barszczu, etc. Najbarfziej boje sie pierogow i uszek, bo zejdzie mi faly dzien, a przy mojej mamozie 1.5 rocznej bedzie to niewykonalne
 
Dzien dobry dziewczyny!
Ja zaczęłam dzisiejszy dzień ok 5. do 6.30 poleżałam. jakoś nie mogłam dziś spać-to u mnie nowość. ehh i ból głowy. wypiłam lekka kawę i niestety nie pomogło. mimo to dziś planuje trochę ogarnąć swoje kosmetyki w łazience i toaletkę. a u was już jakieś przygotowania do świat?
Ja już mam choinkę ubraną i balkon przystrojony (ale to nie był mój pomysł..) też wstałam dzisiaj z bólem głowy :/ wczoraj poszłam wczesniej spac bo mnie bolala i dzisiaj dalej, moze mnie przewialo po basenie..
 
Ja mam już ubrana choinkę, wybrane firanki została mi tylko łazienka do takiego porządnego mycia a reszta to już tak jak zawsze.
Ja teraz mam ten czas gdzie strasznie przeżywam że się budujemy 6 km od mojego rodzinnego domu [emoji24][emoji28] tak wiem wiem to prawie żadna odległość ale jakoś nie umiem się odciąć tak raz a porządnie [emoji16] no i tam jest taka średnia podstawówka a u mnie dużo lepsza echhh takie szukanie minusów a tak nic już nie zmieni [emoji21] nawet straszylam mojego m rozwodem jak się nie zaczniemy budować w mojej miejscowości jednak [emoji848] jeszcze 4 miesiące [emoji28][emoji23]

I jutro nareszcie połówkowe i na szczęście o 9 rano [emoji3]

Spadł wczoraj śnieg, jest pięknie, idziemy zaraz na spacer zanim stopnieje [emoji16]

Miłego dnia [emoji8]
 
reklama
Ja mam male mieszkanie 44m, wiec nie chce jej ograniczac przestrzeni zabierajac jej wstep do pokoju, po prostu postaram sie jak troche przytemperowac. Na pewno bede chora na punkcie pilnowania, bo wiem co dzieciom przychodzi do glowy, a potem jest nieszczescie :(
U nas odseparowana będzie tylko sypialnia tak żeby zaznaczyć piesiowi że to jest przestrzeń dzidzi, a cała reszta domu pozostaje bez ograniczeń. Piesio chyba i tak wyczuwa co się święci bo od pewnego czasu nie wchodzi bez nas do sypialni, ale i tak będzie zamontowana bramka ;)

Tak apropo dużych psów i niemowlaków. Jak urodziła się moja starsza mieliśmy owczarka belgijskiego dobre 60kg wagi miał jakieś 8-9lat jak mała się urodziła. Każdy mówił pies i dziecko nie, nie, nie...
Jak był a malutka pies przebiegał za każdym razem gdy płakała. Nawet wózek bujał[emoji6]. Traktował ja trochę jak swoje szczenię... Jak zaczęła chodzić byliśmy się to cuda robiła z tym psem, ciągnęła za uszy, karmiła, wyrywała kości z pyska... nigdy jej nie ugryzł... ale jak ktoś spróbował ja w żartach uderzyć to psisko było już przy napastniku z wystawionym zębami.
Myślę że wasze pieski też szybko zaakceptują nowego członka rodziny...
U nas też tak mówią, że teraz to chyba psa już na pewno damy na zewnątrz, chyba im się śni :D
E to moja suka wazy 23 kilo, ale ma 15 miesiecy i zachowuje sie jak głupol!!! Do tego jest uparta jak wół, tyle z nią ćwiczyliśmy a ona i tak ma swój charakter, ale to wynika z rasy pierwotnej. Nie sądze żeby bezpodstawnie mogła zrobić krzywdę, bo ona lubi naszych gości, znajomych i dzieciaki. Jak przychodzi mój dwuletni chrzesniak to goni za nim jak durna. Ale jak zaczyna po niej jeździć autkiem, to już jest z mojej strony interwencja, bo to jest męczenie psa i właśnie brak reakcji na takie zachowania powoduje nieszczęścia. Kiedyś przyszła do mnie kumpela z 4 letnia córka, pies spał, a dziewczynka jej na siłę otwierała oczy palcami....
Na pewno na początku będzie smutna i zazdrosna, ale jakoś to poukładamy w tym ciasnym mieszkaniu :)
Nasz skończy 6 lat w sylwestra a i tak czasami zachowuje się jak szczeniaczek :D Bryka, szaleje, jak ktoś przyjedzie to cieszy się ogromnie. A z drugiej strony jest stróżem i można nawet powiedzieć, że zachowuje się agresywnie gdy ktoś obcy zbliża się do ogrodzenia. Kurierzy jak przyjeżdżają to z daleka wołają bo się boją. Twoja jest młodziutka i na pewno potrzebuje dużo więcej uwagi, ćwiczeń i konsekwencji. To wiem po sobie. Jak jeszcze nie macie to polecam konga, taką zabawkę do której wsadzasz smakołyki i pies się zajmuje nią przez jakiś czas. U nas działała dosyć długo, a teraz skubany wie o co chodzi :D


Dzisiaj mamy połówkowe o 16, więc bardzo proszę trzymajcie kciuki! Muszę się zająć robotą bo już zaczynam rozmyślać ;)
 
Do góry