Ja to się cieszę, że nie musimy chodzić z ogromnym brzuchem latem przy 30 stopniach
to dopiero musi być męczące... Nie dość, że ciężko to opuchnięte nogi, pot
A tak to zawsze można zarzucić lżejszą kurtkę, gdy nam gorąco i jest git 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Współczuję braku wody, u nas jakiś czas temu była awaria rury gazowej i prawie 3 dni bez gazu też mega ciężko.Hej. U nas masakra po weekendzie. Awaria wody dała nam się we znaki. Ani jak pozmywac naczynia, ani jak ugotować, umyc się, czy cokolwiek. Nie mirlismy 1.5dnia wody i było ciezko, wiec od rana zmywam gary, podłogę, etc.
Ja soe czuje w miare ok, ale bardzo czesto twardnieje mi brzuch. W piatek mam wizyte. Zobaczymy jak bejbik
No, tak. Ciężko bez kazdej, oczywistej dziś sprawy. Jeszcze jak się mieszka w bloku, to nie ma alternatywy typu studnia [emoji14] bo oczywiscie na stronie miasta hejty, ze kiedys ludzie w ogóle nie mieli wody i sobie radzili. Owszem, ale inaczej było wszystko dostosowaneWspółczuję braku wody, u nas jakiś czas temu była awaria rury gazowej i prawie 3 dni bez gazu też mega ciężko.
Kciuki za dzisiejsze wizyty!