reklama
patuśka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2013
- Postów
- 2 455
To u mnie podobna sytuacja. Ja nie potrafię zjeść więcej niż potrzebuje, jedyny sposob to po prostu jem troche bardziej kaloryczne posilki niz wcześniej.Ja przytyłam 2 kg. Staram się jeść trochę więcej, ale nie dam rady. Trochę mnie to martwi, bo ważę 52.
ja dodaję kromke do śniadania, bo to akurat te 200(?) kcal zalecane więcej w 2 trymestrze (ja robię syte kanapki wiec akurat). ale obiadu ani razu nie zjadłam takiego jak kiedyś, czyli cały talerz tylko dziubie połowę lub niekiedy mniej i zostawiam na następny dzień, obojętnie czy to kasza z gulaszem, czy filet ziemniaki mizeria, czy moje ulubione klimaty z suszonymi pomidorami, szpinak, sosy serowe, makarony jakoś nie mogę zjeść wiecej. kolacje jem taka sama, niekiedy odpuszczam jak zjem później obiad.. ale słodyczy czy chrupkow od czasu do czasu sobie nie odmawiam wcale
u mnie 2,3 kg na plusie
u mnie 2,3 kg na plusie
Ja dokładnie tak samo. Na sniadanie mogę więcej ale na obiad zawsze zostaje na talerzu cos. U mnie +1 kgja dodaję kromke do śniadania, bo to akurat te 200(?) kcal zalecane więcej w 2 trymestrze (ja robię syte kanapki wiec akurat). ale obiadu ani razu nie zjadłam takiego jak kiedyś, czyli cały talerz tylko dziubie połowę lub niekiedy mniej i zostawiam na następny dzień, obojętnie czy to kasza z gulaszem, czy filet ziemniaki mizeria, czy moje ulubione klimaty z suszonymi pomidorami, szpinak, sosy serowe, makarony jakoś nie mogę zjeść wiecej. kolacje jem taka sama, niekiedy odpuszczam jak zjem później obiad.. ale słodyczy czy chrupkow od czasu do czasu sobie nie odmawiam wcale
u mnie 2,3 kg na plusie
MamusiaDzidziulka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2018
- Postów
- 6 071
Uff, to dużo nas tutaj ja dokładnie przytyłam 1,9 a ważę 52,4 jem raczej zdrowo, ale jak mam ochotę na frytki czy pizzę, to też sobie nie odmawiam
Ostatnia edycja:
5th_avenue
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2018
- Postów
- 1 373
No to ładnie, ja mam na liczniku póki co 4,5 kg i myślałam ze to dobry wynik jak na polowe ciąży a tu się okazuje ze moze niekoniecznie [emoji3] ale jem raczej rozsądnie, głodna chodzić nie mogę w końcu [emoji6] jak mam zachciankę to myśle ze po prostu organizm się domaga. Ostatnio po jakiejś reklamie zachciało mi się barszczu z uszkami, nie dało rady, musiałam zjeść [emoji3]
Mojemu się nie podoba jak leżę na prawym boku. Od razu jest kopanina. Zmieniam na plecy to przestaje. Na lewym też cisza. Po kilku takich wieczorach doszłam do wniosku że mu niewygodnie jak leżę na prawym bokuJa też jeszcze do tej pory śpię na brzuchu, chociaż już czasami Leo daje znać że mu się coś nie bardzo podoba taka pozycja mamy [emoji28] A mi jest tak najwygodniej
reklama
Cala noc bolal mnie brzuch, sikanie co godzine. Mysle czy nie jechac do szpitala :/ jedno tylko mnie zastanawia wczoraj pierwszy raz czulam ruchy dotykajac reka brzuch... I dziecko ruszalo sie tak nisko, na lini majtek. Mysle, ze siedzi na tym pecherzu i uciska. W czwartek wizyta nie wiem co myslec
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 27 tys
- Wyświetleń
- 1M
1
- Odpowiedzi
- 21 tys
- Wyświetleń
- 815 tys
Podziel się: