reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
ja dodaję kromke do śniadania, bo to akurat te 200(?) kcal zalecane więcej w 2 trymestrze (ja robię syte kanapki wiec akurat). ale obiadu ani razu nie zjadłam takiego jak kiedyś, czyli cały talerz tylko dziubie połowę lub niekiedy mniej i zostawiam na następny dzień, obojętnie czy to kasza z gulaszem, czy filet ziemniaki mizeria, czy moje ulubione klimaty z suszonymi pomidorami, szpinak, sosy serowe, makarony :D jakoś nie mogę zjeść wiecej. kolacje jem taka sama, niekiedy odpuszczam jak zjem później obiad.. ale słodyczy czy chrupkow od czasu do czasu sobie nie odmawiam wcale :)
u mnie 2,3 kg na plusie
 
ja dodaję kromke do śniadania, bo to akurat te 200(?) kcal zalecane więcej w 2 trymestrze (ja robię syte kanapki wiec akurat). ale obiadu ani razu nie zjadłam takiego jak kiedyś, czyli cały talerz tylko dziubie połowę lub niekiedy mniej i zostawiam na następny dzień, obojętnie czy to kasza z gulaszem, czy filet ziemniaki mizeria, czy moje ulubione klimaty z suszonymi pomidorami, szpinak, sosy serowe, makarony :D jakoś nie mogę zjeść wiecej. kolacje jem taka sama, niekiedy odpuszczam jak zjem później obiad.. ale słodyczy czy chrupkow od czasu do czasu sobie nie odmawiam wcale :)
u mnie 2,3 kg na plusie
Ja dokładnie tak samo. Na sniadanie mogę więcej ale na obiad zawsze zostaje na talerzu cos. U mnie +1 kg
 
Uff, to dużo nas tutaj :) ja dokładnie przytyłam 1,9 a ważę 52,4 :) jem raczej zdrowo, ale jak mam ochotę na frytki czy pizzę, to też sobie nie odmawiam ;)
 
Ostatnia edycja:
No to ładnie, ja mam na liczniku póki co 4,5 kg i myślałam ze to dobry wynik jak na polowe ciąży a tu się okazuje ze moze niekoniecznie [emoji3] ale jem raczej rozsądnie, głodna chodzić nie mogę w końcu [emoji6] jak mam zachciankę to myśle ze po prostu organizm się domaga. Ostatnio po jakiejś reklamie zachciało mi się barszczu z uszkami, nie dało rady, musiałam zjeść [emoji3]
 
Ja też jeszcze do tej pory śpię na brzuchu, chociaż już czasami Leo daje znać że mu się coś nie bardzo podoba taka pozycja mamy [emoji28] A mi jest tak najwygodniej
Mojemu się nie podoba jak leżę na prawym boku. Od razu jest kopanina. Zmieniam na plecy to przestaje. Na lewym też cisza. Po kilku takich wieczorach doszłam do wniosku że mu niewygodnie jak leżę na prawym boku
 
reklama
Cala noc bolal mnie brzuch, sikanie co godzine. Mysle czy nie jechac do szpitala :/ jedno tylko mnie zastanawia wczoraj pierwszy raz czulam ruchy dotykajac reka brzuch... I dziecko ruszalo sie tak nisko, na lini majtek. Mysle, ze siedzi na tym pecherzu i uciska. W czwartek wizyta nie wiem co myslec
 
Do góry