Ja też nie znam. Mam wskazanie na synka ale nie jest na 100%Ja też nie znam 17tc. Za tydzień mam wizytę więc może się dowiem, a jak też nie to za 2 tyg. na połówkowych. A jak też nie, to będziemy czekać dalej
reklama
Heda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2016
- Postów
- 7 338
Ja miałam usg kilka dni temu, u mnie 19tc i też nie znam płci. Dzieć uparcie zaciska nogi...[emoji12] może kiedyś się uda... na pewno przy porodzie [emoji23] [emoji23]A kiedy poraz pierwszy poznalyscie płeć dziecka? W którym tygodniu? Kurna 16 tydzień i nie znam ....
N
Natuś_ka
Gość
Serio chcesz pracować tak długo fizycznie? W domu starców jest przecież strasznie ciężko, wiem bo mama pracuje i po 10 godzinach biegania jest wykończona. Chyba ze wzgledu na zdrowie i bezpieczeństwo powinnas szybciej iść na zwolnienie. Po pierwsze choroby, dziadki co chwile z grypą itp, po drugie ryzyko upadku udezenia, nieraz trzeba dzwignąc, podeprzec, starsi ludzie tez mają różne momenty, gdzie nagle zaczynają bic, wymachiwac laską czy cos podobnego. Nie chce Cie oczywiście pouczac bo każdy ma inna sytuację czy to finansową czy formalna z kontraktem, chodzi tylko o to żebyś myślała przede wszystkim o swoim i dziecka dobru. Ja ze wzgledu na rwe kulszową od tygodnia siedze na zwolnieniu bo za w wytrzymywanie bólu nikt nagrody nam w pracy nie da. Walcz o swoje prawa i nie daj sobie dogryzac.Dobry Wieczornie.
Magdalenams miło mi że ktoś pamięta
Ja co zaczynałam pisać post to coś musiałam zrobić i jak wracałam do pisania to już milion innych tematów przeszlo....
W pracy mi coraz ciężej a najbardziej wkur*** mnie ludzie. Uparli się i nie mogą przestać gadac jaki ogromny ja już mam brzuch a to dobierali połowa... a gdzie tam do końca... i tak cały czas, do tego taka bezdzietna zakochana w kotach pracownica (60 latka mająca 10 kotów psa 2 papugi do szczupłych nie należąca ) wczoraj mnie skomentowała (bo przyniosłam torcik bo mam za 2 dni urodziny) ze ja to jem jak świnia za 2 co właśnie widać.... brrr tylko ze ja raczej jestem z tych jedzących rozsądnie i w miarę zdrowo. A to ze moje ciało tak reaguje to ja nie poradzę.... i tak cały czas. Jak nie jedna osoba to inna, ze już powinnam uniform na większy zmienić bo się nie dopinam itp... przykro czasem człowiekowi jak non stop słyszy takie komentarze...
W pracy roboty papierkowej tyle ile fizycznej, masakra cały czas coś. Nowi dziadkowe przychodzą do domu starców i ogarnąć czasem ciężko.
Mnie doskwiera rwa kulszowa i ciągną mnie pachwiny tyle ze ja chodzę od groma. Dziennie to z 25000 kroków zrobię z czego w pracy średnio 16000-18000.
Koniec relaksu. Trzeba szykować się do pracy byle by do połowy marca się doturlikac
CoffeS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2018
- Postów
- 811
Dobra ja jestem jakaś tępa. Powiedzcie mi jak na telefonie znaleźć ten wątek z połówkowych ?
Załączniki
N
Natuś_ka
Gość
Na gorze nad tym wielkim 'Kwietniowe mamy 2019' drobniejszym druczkiem masz Fora --> ...-->Przyszłe mamy--> Kwietniowe mamy 2019, klikasz na to ostatnie i wyświetla sie lista wszystkich wątków jakie mamy utworzoneDobra ja jestem jakaś tępa. Powiedzcie mi jak na telefonie znaleźć ten wątek z połówkowych ?
Olciakkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2017
- Postów
- 300
hej hej
jejku dziewczyny jak się wysytaszyłam, okazało się że moja chrześniaczka( 3 lat ma) ma ospę... widziałam się z nią, w sobotę i w niedzielę, z racji że się " uwielbiamy" (jak to mówi moja miśka) bez przytulasów się nie obyło. Moja mama twierdzi że jest pewna że chorowałam na ospę w dzieciństwie. Ale wiecie nie już wszystko swędzi na samą myśl. Mój mąż zaraz zaczął że powinnam ograniczyć spotkanie się z dziećmi, ale kurczę myślę, że nie powinnam się dać zwariować, przecież nawet w sklepie czy kościele można się zarazić. A Ja nie chce odcinać od "naszych" rodzinnych dzieci bo one mnie uwielbiają i Ja je też. A przecież mamy które są w ciąży i mają już starsze dzieci które np. chodzą do przedszkola nie izolują się od nich.
Co o tym myślicie ?
jejku dziewczyny jak się wysytaszyłam, okazało się że moja chrześniaczka( 3 lat ma) ma ospę... widziałam się z nią, w sobotę i w niedzielę, z racji że się " uwielbiamy" (jak to mówi moja miśka) bez przytulasów się nie obyło. Moja mama twierdzi że jest pewna że chorowałam na ospę w dzieciństwie. Ale wiecie nie już wszystko swędzi na samą myśl. Mój mąż zaraz zaczął że powinnam ograniczyć spotkanie się z dziećmi, ale kurczę myślę, że nie powinnam się dać zwariować, przecież nawet w sklepie czy kościele można się zarazić. A Ja nie chce odcinać od "naszych" rodzinnych dzieci bo one mnie uwielbiają i Ja je też. A przecież mamy które są w ciąży i mają już starsze dzieci które np. chodzą do przedszkola nie izolują się od nich.
Co o tym myślicie ?
Magdalenams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2018
- Postów
- 7 020
Ja mama pamięta to nie ma się co martwićhej hej
jejku dziewczyny jak się wysytaszyłam, okazało się że moja chrześniaczka( 3 lat ma) ma ospę... widziałam się z nią, w sobotę i w niedzielę, z racji że się " uwielbiamy" (jak to mówi moja miśka) bez przytulasów się nie obyło. Moja mama twierdzi że jest pewna że chorowałam na ospę w dzieciństwie. Ale wiecie nie już wszystko swędzi na samą myśl. Mój mąż zaraz zaczął że powinnam ograniczyć spotkanie się z dziećmi, ale kurczę myślę, że nie powinnam się dać zwariować, przecież nawet w sklepie czy kościele można się zarazić. A Ja nie chce odcinać od "naszych" rodzinnych dzieci bo one mnie uwielbiają i Ja je też. A przecież mamy które są w ciąży i mają już starsze dzieci które np. chodzą do przedszkola nie izolują się od nich.
Co o tym myślicie ?
Zarazić można się wszędzie i wszystkim. Przecież dużo czasu spędzamy w przychodniach.
Wiem że na początku ciąży jest szkodliwe ale jak w 2 trymestrze to Ci nie pomogę...
skoro od internisty to norma jest 'normalna' nie ciążowa. ehh trochę przykre że ginekolog Ci nie zlecił badań które powinnaś mieć zrobione. tak naprawdę Tsh jest jednym z szeregu badań (morfologia, mocz, HIV, HCV, różyczka, toxoplazmoza, grupa krwi z przeciwciałami) które powinnaś mieć zlecone już przy potwierdzeniu ciąży. potem tylko co wizytę morfologia + mocz jeśli wszystko jest ok. niestety nieleczona tarczyca często jest dość groźna w pierwszych tygodniach z tego co kojarzę.
ale to już za Tobą
teraz najważniejsze to iść i odrazu wziąć skierowanie do endo.
umów się szybko. pamiętaj że masz prawo aby do specjalisty przyjęli Cie w ten sam dzień a jeśli nie da rady - najpóźniej w ciągu 7 dni roboczych od daty zgłoszenia. (na to jest ustawa)
grunt to wyregulować wyniki.
Te normy nawet internisty nie są prawidłowe ani ciążowe ani nieciazowe...
reklama
Olciakkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2017
- Postów
- 300
właśnie też o tym czytałam że mam już odporność i nie jest to niebezpieczne dla dziecka.Ja mama pamięta to nie ma się co martwić
Zarazić można się wszędzie i wszystkim. Przecież dużo czasu spędzamy w przychodniach.
Wiem że na początku ciąży jest szkodliwe ale jak w 2 trymestrze to Ci nie pomogę...
A mój mąż i moja mama tak przesadzają, że już mnie powoli zaczynają denerwować. Wiem, że się martwią itd. Ale ja nie zamierzam siedzieć tylko w domu i zastanawiać się co nie daj Boże może się stać, uważam na siebie jak mogę, ale muszę się ruszać, chodzę na spacery robię zwykle prace domowe... muszę żyć w miarę normalnie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 27 tys
- Wyświetleń
- 1M
1
- Odpowiedzi
- 21 tys
- Wyświetleń
- 822 tys
Podziel się: