reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Wyszło mi w badaniach tsh 4.7 w 6tc. Porozmawiam z ginem w poniedzialek jak on to widzi. Także dzięki za informację podpytam go o to.
No to sporo. Ja ostatnio mialam 1,7 i tez biore 1 tabletke.
Spoko, nie ma za co. Ja szukałam długo przyczyny mojego złego samopoczucia, nieregularnych okresow itd. To kolezanka która też ma Hashimoto podpowiedziała mi żeby zrobić to badanie. W ten sposób poszłam generalnie z diagnozą do endo.
Jeśli masz problem z tarczycą to powinnas byc pod okiem endokrynologa moj ginekolog odrazu zapytał czy mam endokrynologa jak powiedzialam o problemach z tarczyca. Sa tez ginekolodzy-endokrynolodzy.
 
reklama
No to sporo. Ja ostatnio mialam 1,7 i tez biore 1 tabletke.
Spoko, nie ma za co. Ja szukałam długo przyczyny mojego złego samopoczucia, nieregularnych okresow itd. To kolezanka która też ma Hashimoto podpowiedziała mi żeby zrobić to badanie. W ten sposób poszłam generalnie z diagnozą do endo.
Jeśli masz problem z tarczycą to powinnas byc pod okiem endokrynologa moj ginekolog odrazu zapytał czy mam endokrynologa jak powiedzialam o problemach z tarczyca. Sa tez ginekolodzy-endokrynolodzy.
Ja brałam 7 lat tabletki anty. I jakoś zawsze czułam się świetnie. Jedyny "objaw" to senność. Potrafilam w weekendy czy wolne dni spać po 16h. Po odstawieniu tabletek okres wrócił, był regularny, co do dnia wiedziałam kiedy się spodziewać. Wtedy mój lekarz nic nie wspomniał o badanich mimo że chodzilam do niego i wiedzial o długich staraniach. Do siebie mam pretensje, gdyż trzeba było działać samemu. Iść zrobic badania prywatnie. Ale przecież człowiek stara sie ufać lekarzowi. Wynik tsh sprawił wielki wyrzut sumienia, że nie zadbałam sama o sprawdzenie czy wszystko z moim zdrowiem było ok. No ale teraz nie mam co gdybac tylko sprawdzac czy jest wszystko dobrze i mieć wiare, że tak bedzie. :)
 
Ja teraz w Norwegii tak z doskoku dzieci małe więc i tak nie pracuje a starsza córa chodzi w pl do liceum więc więcej w Polsce jestem jak w No. Ostatnią ciążę miała prowadzona w Ahusie od 10tc i jak dla mnie straszna porażka. Teraz wole w Polsce.
Ja ciążę prowadzę tutaj. Córcia chodzi tu do szkoły więc nie mogę tyle latać do Pl,bo wiąże się to z opuszczaniem szkoły (a mamy tylko 10 dni w roku szkolny, na wyjazdy). Póki co jestem zadowol a z opieki, bo o co nie poproszę ginekologa to mi to daje (i zapisał mi receptę na progesteron co tu wiadomo jest rzadkością, wizytę kontrolną umówił mi tak jak sobie życzyłam - nie po 12 tygodniu tylko po upływie 3 tyg od wizyty...).... Moja fastlege też dała mi już do wypełnienia kartę ciąży natomiast wszytkie badania ciążowe zrobi mi na wizycie 19.09 (to będzie 11 tydzień).
Na końiec X wykupiłam już bilety dla mnie i dla córci i lecimy do Pl. Tam też pójdę na wizytę i usg do ginekologa.
Mam tylko głęboką nadzieję, że z Maluszkiem wszytko Ok....
 
Ja boję się bliskim powiedzieć o ciąży. Rodzice bardzo przeżyli poronienie. Wiem że odwlekanie tego nic nie zmieni, ale chce na kolejnej wizycie potwierdzić że wszystko jest z dzidza ok. I dopiero później im powiedzieć. Także wiem tylko ja, mój M. I fryzjerka [emoji39]
Ja też jestem po 2 poronieniach ... Długo czekaliśmy na TEN dzień w którym zobaczymy na teście ciążowym upragnione dwie kreseczki Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży i póki co powiedzieliśmy jedynie najbliższej rodzinie i kilku przyjaciołom. Baliśmy się bardzo powiedzieć Córeczce (10lat),bo bardzo przeżyła stratę Siostrzyczek i do dzisiejszego dnia pamięta jak całowała mnie po brzuchu ..... a miała zaledwie kilka latek ... Jednak powiedzieliśmy Jej i tak się kochana rozpłakała ze szczęścia, że przez po as godzinę nie mogliśmy Jej uspokoić ....a rano jak tylko otworzyła oczka to zapytała się tylko - czy to naprawdę jest prawda??
My mamy najbliższa wizytę u ginekologa w środę i jeżeli lekarz potwierdzi, że z Maleństwem wszytko jest dobrze to myślę, że w niedalekim czasie powiadomimy znajomych o naszym szczęściu.... Będzie to wtedy już 10 tydzień.
 
Pytanie do dziewczyn mających już starsze dzieci jaki macie plan poinformowania ich o fakcie pojawienia się rodzeństwa. I jak potem poradzić sobie z zazdrością?

Mój syn ma 6 lat. Powiem mu dopiero jak już będę mieć duży brzuszek bo nie da mi żyć a przecież 9 miesiecy to kupa czasu!
Zaczęłam już z nim rozmawiać na temat czy chciałby rodzeństwo takiego małego dzidziusia pyta mnie skąd się biorą dzieci.
Pokazuje mu zdjęcia jak się urodził jak był malutki.
 
Ja ciążę prowadzę tutaj. Córcia chodzi tu do szkoły więc nie mogę tyle latać do Pl,bo wiąże się to z opuszczaniem szkoły (a mamy tylko 10 dni w roku szkolny, na wyjazdy). Póki co jestem zadowol a z opieki, bo o co nie poproszę ginekologa to mi to daje (i zapisał mi receptę na progesteron co tu wiadomo jest rzadkością, wizytę kontrolną umówił mi tak jak sobie życzyłam - nie po 12 tygodniu tylko po upływie 3 tyg od wizyty...).... Moja fastlege też dała mi już do wypełnienia kartę ciąży natomiast wszytkie badania ciążowe zrobi mi na wizycie 19.09 (to będzie 11 tydzień).
Na końiec X wykupiłam już bilety dla mnie i dla córci i lecimy do Pl. Tam też pójdę na wizytę i usg do ginekologa.
Mam tylko głęboką nadzieję, że z Maluszkiem wszytko Ok....
Jak jesteś na dzień dobry pod opieką gina co norma nie jest to już musi być dobrze tym razem[emoji6]
A że szkołą to my nie jednokrotnie pisaliśmy że młoda chora jak byliśmy w PL nie było problemu. Miała się tylko nie wygadać [emoji6]
 
reklama
Mój syn ma 6 lat. Powiem mu dopiero jak już będę mieć duży brzuszek bo nie da mi żyć a przecież 9 miesiecy to kupa czasu!
Zaczęłam już z nim rozmawiać na temat czy chciałby rodzeństwo takiego małego dzidziusia pyta mnie skąd się biorą dzieci.
Pokazuje mu zdjęcia jak się urodził jak był malutki.
Nasza Córeczka ma niedługo 10 lat i od zawsze bardzo pragnęła mieć rodzeństwo... Bardzo przeżyła nasze 2 straty... Córcia jest przeszczęśliwa chodzi jak na skrzydłach i tylko się pyta czy może w tajemnicy powiedzieć takiej i takiej koleżance i tak już chyba cała Jej klasa o tym wie, że zostanie „starszą Siostrą” Jest kochana, we wszytkim mnie wyręcza, nie pozwala nic robić mówi, że jestem Królową Od początku pokazuję Jej jak rozwija się Maluszek tydzień pomtygodniu ( fajnie jest to przedstawione na stronie pampers.pl - dziecko w każdym tygodniu ciąży porównane jest do jakiegoś owocu/warzywa- dziecko może sobie to świetnie wyobrazić).
Teraz Córcia nie może się doczekam jak polecę z Nią w X do Pl,bo obiecałam, że zabiorę Ją ze sobą do lekarza na usg
 
Do góry