reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Mam pytanie :D a czy jak czuje takie hmm świergotanie, jakby coś ala lekkie drżenie mięśni i to lekko laskocze i czuć to tylko po jednej stronie lewej na wysokości talerza biodrowego, i to trwa około 1-2 sekundy czasem 1 raz czasem 3 razy pod rzad i nie wiecej oraz najczęściej rano lub po mega sytym obiedzie. To ruchy dziecka czy sobie wmawiam i za szybko cudu oczekuje :D
Jak najbardziej mogą to być ruchy. Ja poczulam około 13 tygodnia przez kilka dni dzień w dzień, później cisza, w 16t cos znowu ruszyło, a teraz kiedy zaczynam 17 jak maleństwo sie postara to czuje jednorazowe porzadniejsze szturchniecie, niestety jak tylko przyloze reke to cisza:p ale coraz częściej sie to pojawia wiec jestem raczej spokojna. @Olciakkk pytalas o objawy, ja nie mam rzadnych, jem normalnie, spie normalnie, pracuje normalnie, jedyne co mi doskwiera to rwa kulszowa właśnie w czasie pracy. Gdyby nie to ze zaczynam czuć ruchy wyraźniej i juz dosyć spory brzuch jak na ten czas to zapominalabym ze wogole jestem wciazy. Nie stresuj sie, mialas ciężki okres właśnie w tych miesiącach wiec zrozumiałe ze musisz to na swój sposób przeżyć, ale to cierpienie zostalo Ci wynagrodzone właśnie w postaci nowego życia które nosisz pod sercem:)
 
reklama
Olciakkk na pewno jest Ci bardzo ciężko. Ale zobaczysz przyjdzie taki czas ze rany się zabliźnią i dojrzejesz do tego że to co było już nie wróci i trzeba powoli zaakceptować przeszłość. Staraj się żyć tym co teraz a nie rozpamiętywać tego co było (wiem że to strasznie trudne) ale masz dla kogo żyć i masz po co się budzić kolejnego dnia.
Powiem wam ze ja od 10 lat pracuje w domu starcow i nauczyłam się tu strasznej pokory do życia i szacunku do chwili. Jeszcze wiele smutnych chwil nas w życiu czeka ale zawsze po burzy wychodzi slonce. I w ta stronę trzeba patrzec.
Olcia odgoń te straszne mysli. Skup się na tym co jest. Może pisz dziennik, swoje odczucia czasem to pomaga.
 
Ja wczoraj byłam w rano z młodym do przedszkola potem szybko pobranie krwi potem rozprawa w sądzie potem szybko delegacja do Torunia. Sniadanie zjadłam w aucie. W Toruniu na naradzie poczułam nagle taki przypływ ciepła moralnie ciepły pot. Myślałam że zemdleje. Poprosiłam o szklankę wody zjadłam szybko knoppersa którego miałam w torbie i po 10 min przeszło i zrobiło mi się mega zimno.
Pierwszy raz w życiu miałam takie uczucie.
Ja przedwczoraj nad ranem czułam kopniaka jak przekręciłam się na brzuch. Od tamtej pory nic. Detektor na razie nic . . Łożysko mam na przedniej.
 
Dziewczyny nie przejmujcie się zanikiem objawów, na tym etapie to normalne wkraczamy w drugi trymestr który właśnie taki ma być :) Ja już zaczęłam wczoraj 17 tc i też nie mam mdłości (oprócz jednego dnia jelitowki :p), bólu piersi czy przerazliwego zmęczenia.
U mnie dzisiaj tez 13+4 :) ja kupiłam detektor bo miałam podejrzenie toxo a wiadomo jak to się może skończyć w I trymestrze. Akurat wtedy objawy mi minęły. Cycuchy wcale juz nie bolały a od kilku dni bolą niemiłosiernie. Aż mnie całe pachy ciągną. W poprzedniej ciąży prócz kilku mega sennych dni nie miałam wcale objawów. Mam nadzieje ze jak wkroczenie w II trymestr to objawy mi miną

Dziewczyny a czy Was ciągną pachwiny?? Dzisiaj mnie jedna tak zaczęła boleć i ciągnąć ze z kanapy nie mogłam wstać. Ale trwało to chwile, ten najmocniejszy ból, ale ogólnie to czasem mnie tak ciągnie w tych pachwinach jakbym czegoś tam za mało miała...
Kochana mnie ostatnie dwa tygodnie bardzo mocno bolał brzuch po bokach, pamietam że w poprzedniej ciąży to nawet jechałam z tym specjalnie do lekarza mówiąc że bolą mnie jajniki, ale okazało się że to porostu więzadła które rozciągają się i na tym etapie ciazy to norma. Ból ten promieniuje do pachwin, a jak chwilę poleze i próbuje wstać to już koniec jak inwalidka. Z poprzedniej ciąży pamiętam niestety ten ból do samego końca z czasem był co raz bardziej uciążliwy.

@Żmurka jak tam Twoja jelitowka? U mnie na szczęście to tylko jednodniowa choroba i dzisiaj jest już dużo lepiej.
 
Cześć Ciężarówki :).
Tak piszecie o tych schizach, lękach, obawach. No niestety też je mam. Niby wiem, że to niedobrze dla Bąbla jak matka się denerwuje, ale ja nad tym kompletnie nie panuję. Staram się naprawdę nie popadać w czarnowidztwo, ale nie zawsze wychodzi.
Cały czas się waham z tym detektorem...Ale chyba kupię, skoro wszystkie z Was, które go posiadają uspokaja :).

Ja zaraz wychodzę do pracy, a wrócę z niej o 20...Co za dzień. Jutro będzie podobnie, tylko o 6:30 będę musiała z domu wyjść o_O. Tydzień na wariackich papierach. Dobrze, że mąż może spokojnie w tym tygodniu dzieciaki ogarnąć, bo byłoby cienko.

Co do objawów to mi już tylko w zasadzie wrażliwość piersi została i smaki na różne dziwne rzeczy. Ostatnio np. na papryczki chili ;).

Miłego dnia :)!
 
Ja od poczatku nie mialam prawie zadnych objawow, tez jestem juz w 13 tygodniu i teraz to juz w ogole jest bajka, mam takiego powera ze szok!
A jak Wasza waga dziewczyny? Ja cale trzy miesiace pieknie stalam w miejscu, zaczal sie 13 tydzien i bach! kilogram wiecej :( dzisiaj mi jakas kobieta chciala ustapic miejsca w autobusie, wygladam jak w 8-mym miesiacu, wiec naprawde nie moge za duzo przytyc...
 
Dziewczyny nie przejmujcie się zanikiem objawów, na tym etapie to normalne wkraczamy w drugi trymestr który właśnie taki ma być :) Ja już zaczęłam wczoraj 17 tc i też nie mam mdłości (oprócz jednego dnia jelitowki :p), bólu piersi czy przerazliwego zmęczenia. Kochana mnie ostatnie dwa tygodnie bardzo mocno bolał brzuch po bokach, pamietam że w poprzedniej ciąży to nawet jechałam z tym specjalnie do lekarza mówiąc że bolą mnie jajniki, ale okazało się że to porostu więzadła które rozciągają się i na tym etapie ciazy to norma. Ból ten promieniuje do pachwin, a jak chwilę poleze i próbuje wstać to już koniec jak inwalidka. Z poprzedniej ciąży pamiętam niestety ten ból do samego końca z czasem był co raz bardziej uciążliwy.

@Żmurka jak tam Twoja jelitowka? U mnie na szczęście to tylko jednodniowa choroba i dzisiaj jest już dużo lepiej.
Można powiedzieć że już po kryzysie [emoji4] nadal trzymam dietę, ale dziś mam już zamiar powoli zacząć wprowadzać normalne jedzenie. Męczy mnie jeszcze ten kaszel i podczas kaszlu napinam brzuch i pewnie przez to pobolewa mnie jakby na jajnikach.
 
Ja wczoraj miałam atak płaczu... mąż się na mnie patrzył jak na chora na umyśle. Jestem dość twarda i mało kiedy płacze, a w ciazy jak jakąś zawodowa płaczka. A o co? Mój miał na południe do pracy więc rano skoczył na siłownię, przebieral się i dla jaj napial mięśnie i brzuch i ja się rozbeczalam bo wyglądam jak tona nieszczescia... Pocieszal mnie że jestem najsexowniejsza mamucha, ale nie pomogło. Hahah wariatka normalnie... poszedł do pracy i zrobiłam spaghetti zjadłam 3 porcje w ciągu dnia :D pierwszy dzień czułam się w miarę lepiej, bez wymiotow.

Laskiiii zazdroszczę Wam że nie macie przykrych objawów. Ja się śmieje przez lzy że będę wyjątkiem do samego porodu z mdlosciami... przynajmniej duzo nie przytyje, chociaż chciałabym przytulić trochę masy.
 
reklama
Ja wczoraj miałam atak płaczu... mąż się na mnie patrzył jak na chora na umyśle. Jestem dość twarda i mało kiedy płacze, a w ciazy jak jakąś zawodowa płaczka. A o co? Mój miał na południe do pracy więc rano skoczył na siłownię, przebieral się i dla jaj napial mięśnie i brzuch i ja się rozbeczalam bo wyglądam jak tona nieszczescia... Pocieszal mnie że jestem najsexowniejsza mamucha, ale nie pomogło. Hahah wariatka normalnie... poszedł do pracy i zrobiłam spaghetti zjadłam 3 porcje w ciągu dnia :D pierwszy dzień czułam się w miarę lepiej, bez wymiotow.

Laskiiii zazdroszczę Wam że nie macie przykrych objawów. Ja się śmieje przez lzy że będę wyjątkiem do samego porodu z mdlosciami... przynajmniej duzo nie przytyje, chociaż chciałabym przytulić trochę masy.
Moze nie bedzie tak zle? mnie tez jeszcze mecza strasznie plus zawroty glowy. z córka do 23tc meczyly mnie potem faktycznie cieszylam sie ciaza az do momentu jak w spojeniu cos mi dziecie uciskalo tak ze nie moglam chodzic czy przekrecac sie lezac. ale ruchy dzidziolka w brzuchu to wspanialy czas. ja sie doczekac nie moge. co prawda lozysko na przedniej scianie pewnie mi to troche opozni ale jezcze bedziemy sie smialy z tych naszych mdlosci.
 
Do góry