reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Kup sobie kochana na gardło pranelan albo isle. Pranelan jest z propolisem i miętą. A isla działa oslonowo na gardlo i łagodzi to pieczenie.

[emoji44][emoji35][emoji33]jak można taki strój wymyślić. [emoji17]

Ja mam takie tabletki , ale są niestety z maliną (a ja nie cierpię malin - jedynie piwko zawsze piłam z sokiem malinowym :biggrin2:,ale nic poza tym). Kupując je musiałam zwracać uwagę,by tabletki były bez cukru,bo mam cukrzycę.... Mam nadzieję, że jutro będzie troszkę lepiej....
 

Załączniki

  • 484DBA07-31E8-46F4-B415-C508B9E57BB3.jpeg
    484DBA07-31E8-46F4-B415-C508B9E57BB3.jpeg
    1,6 MB · Wyświetleń: 62
reklama
Ja mam takie tabletki , ale są niestety z maliną (a ja nie cierpię malin - jedynie piwko zawsze piłam z sokiem malinowym :biggrin2:,ale nic poza tym). Kupując je musiałam zwracać uwagę,by tabletki były bez cukru,bo mam cukrzycę.... Mam nadzieję, że jutro będzie troszkę lepiej....
Mi pomogły. Może nie tak rewelacyjnie jak zwykle tabletki na gardło Ale jednak.
A to dziwne bo mi one właśnie smakują jak piwo z sokiem malinowym [emoji16]
 
O nie... strój straszny... w ogóle nie jestem zwolenniczką Halloween
Tu u nas w NO dzieci mają w szkole zawsze huczne Halloween ... nie chodzi tu o pogwałcenie naszej wiary, ale zabawę dla dzieci. Dzieci się przebierają, chodzą grupkami po domach i zbierają słodycze (potem każdy liczy kto uzbierał najwiecej).... My jako, że jesteśmy wychowani w wierze katolickiej i mamy inny sentyment do Święta Zmarłych patrzymy na to zupełnie inaczej. Nasza córka wie, jak ważna role ogrywają w naszej świadomości najbliższe zmarłe osoby. Dużo rozmawialiśmy na temat odchodzenia.... Córcia w swoim życiu niestety doświadczyła śmierci mojej Babci, którą uwielbiała i swoich dwóch Siostrzyczek wiec nie ma u nas tematu tabu jeżeli chodzi o smierć. Jest to oczywiście bardzo trudny temat, czesto płaczemy ,ale też szukając wspomnień z Babcią potrafi y się uśmiechać gdy ogladamy zdjęcia lub wracamy pamięcią do jakich wydarzeń.... Dlatego nasza potrafi zachować równowagę dotyczącą Halloween.... bo zabawę traktuje jako spędzenie fajnie czasu z dziećmi ze swojej klasy.... a Dzień Wszystkich Świętych zawsze spędzamy na wspomnieniach i przeglądaniu albumów ze zdjęciami. W tym roku będę akurat z córcią w tym dniu w Pl to przeżyjemy wspólnie z rodziną, będziemy na cmentarzu, na mszy....
To jest nasze podejście do Halloween.... mieszkając tu nie możemy ograniczać dziecka, ale możemy dać jej świadomy wybór jak będzie sama w przyszłości podchodzić do tego dnia. Będzie miała zaszczepione nasze polskie tradycje, obyczaje i zwyczaje, które z każdym świętem różnią się od tutejszych....
 
Mój młody przyj.eb.al niedawno głowa w ścianę. Tak grał w piłkę. Ma guza wielości dużej śliwki. Noc będę miała z głowy :no:
Muszę go obserwować ale narazie zachowuje się normalnie.
Jak go zobaczyłam to az mi się słabo zrobiło. :frown:
 
Mój młody przyj.eb.al niedawno głowa w ścianę. Tak grał w piłkę. Ma guza wielości dużej śliwki. Noc będę miała z głowy :no:
Muszę go obserwować ale narazie zachowuje się normalnie.
Jak go zobaczyłam to az mi się słabo zrobiło. :frown:
Moja Córka jest mistrzynią w nabijaniu guzów. I to na prostej drodze zawsze się wyrżnie.

Ja wizytuje jutro o 9:30. Dam wam znać co z tymi skurczami, czy to już normalne. Generalnie dzisiaj doszłam do wniosku ze to co się dzieje w mojej głowie to już podchodzi konkretnie pod chorobę, taki paniczny lęk o dziecko. Wiem ze wizyta mnie uspokoi na max 2 tygodnie a potem jazda od nowa :p
Postaraj się uspokoić. Cała ciąża w stresie w niczym nie pomoże, ale tylko szkodzi. Rozumiem, że łatwo się mówi, ale wyluzuj. Jest dobrze i będzie. Ciesz się ciążą.
 
reklama
Moja Córka jest mistrzynią w nabijaniu guzów. I to na prostej drodze zawsze się wyrżnie.

Postaraj się uspokoić. Cała ciąża w stresie w niczym nie pomoże, ale tylko szkodzi. Rozumiem, że łatwo się mówi, ale wyluzuj. Jest dobrze i będzie. Ciesz się ciążą.
Wiem bo zaczynam zauważać wzrost ciśnienia. I teraz pytanie czy to przez ciągły stres czy po prostu zaczynam mieć z tym problemy :frown:
 
Do góry