reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

A ja biorę kwas foliowy z wit.D i B6 bodajże nie jestem pewna, a to z zalecenia lekarza na pierwszej wizycie, w pierwszej ciąży tez tylko to. Chyba jest to jedynie do 14 tygodnia. Później nic nie bralam, dopiero przy karmieniu piersią przez jakiś czas witaminy też polecone przez lekarza ale zrezygnowałam i sama dostarczalam tego co trzeba
 
reklama
Moja mama jest po prostu "ludzka" pod tym względem chociaż podobnie jak mama @patuska też powiedziała, że jej zdaniem to trochę za wcześnie, ale później ochlonela i mnie przeprosiła, że tak powiedziała i nie chciała mnie stresowac. Dzisiaj np byłyśmy razem kupić 12 talerzy i wzięła ode połowę żebym tyle nie dzwigala, a nie wszystkie żebym nie dzwigala w ogóle.

Tak na marginesie, to wiecie, że razem z @patuska byłyśmy razem na Grudniowkach 2018 i mniej więcej w tym samym czasie straciliśmy ciąże? A tu się znowu spotkalysmy i zostaniemy razem do kwietnia [emoji6]
Wow ale zarządzenie losu
 
Dziewczynki, mam do Was pytanie : od którego tygodnia ciąży bierzecie (jakieś) zestaw witamin dla przyszłych mam ? Lekarz w PL powiedział mi, że zestawy witamin zaczyna brac się dopiero po 10 tygodniu ciąży. Jak byłam w ciąży z Córcią to witaminy kazano mi brać zaraz Ok stwierdzeniu ciąży (żeby było śmiesznie to jest ten sam ginekolog). Tu w NO zapytam się ginekologa w środę, bo mam wizytę i akurat zaczynam w tym dniu 10.tydzień.
Ja póki co biorę (wg wskazań ginekologa z PL) silny kwas foliowy, Acard, wit E oraz wit D, no i oczywiście progesteron).
Mi i PL i w UK mówili że od samego początku
 
A mnie moj lekarz bardzo zaskoczyl, bo kazal brac pregna DHA dodatkowo juz teraz. Ale nie biore...pamietam ze w pierwszej ciąży mialam zalecone od 2go trymestru, takze planuje kupic dopiero za miesiac.
 
To ja wrzuciłam ten ranking. Wydaje mi się, że jest rzetelny, tak jak piszesz. Temat suplementów/leków był już tu raz burzliwie poruszony i widzę, że powoli rozkręca się podobna dyskusja, w której nikt nie może mieć własnego zdania [emoji6]
Ja wybrałam z tego zestawienia OmegaMed DHA.
A kto nie może mieć własnego zdania? Ja tu żadnej kłótni nie widzę. Zamęt sieją właśnie takie wpisy...
 
Ja bralam sam kwas foliowy, ale z tydzien temu kupilam pregne plus. Przy poprzedniej ciąży tez te same tabletki bralam.

Ja sie z forum nie ogarniam, jest tu tyle osob, ze kojarze tylko te początkowe nicki. :O probowalam z tabelki cos wyczytac i nic mi to nie mówi [emoji14]

Mnie mdlosci męczą nadal. Wczesniej jak bylam glodna, a teraz jak najedzona to rownie beznadziejnie sie czuje.
Do tego bardzo czesto ból plecow.

Próbuje odstawiac córkę od piersi, ale nie daje rady. Co mnie zobaczy, to ręka w dekolt lub pod bluzke i woła "oooooo cycio" :( suty juz mnie tak pieką. Masakra

Noe wiem, czy pisałam po ostatniej wizycie, ale 21 września mam prenatalne. Mam nadzieję, że prędko zleci :D
 
A kto nie może mieć własnego zdania? Ja tu żadnej kłótni nie widzę. Zamęt sieją właśnie takie wpisy...
Od kiedy dyskusja jest synonimem kłótni? A zamęt, z całym szacunkiem, sieją Twoje wpisy, w których nie rzadko można wyczuć niegrzeczny, atakujący i wywyższony ton kiedy tylko właśnie ktoś ma inne zdanie.
Bardzo ciekawe, że nie miałam na myśli Ciebie pisząc tamtą odpowiedź, a akurat Ty na nią bezpośrednio odpisałaś. I to, no nie ukrywajmy, średnio przyjemny tonem.
 
Ostatnia edycja:
Ja bralam sam kwas foliowy, ale z tydzien temu kupilam pregne plus. Przy poprzedniej ciąży tez te same tabletki bralam.

Ja sie z forum nie ogarniam, jest tu tyle osob, ze kojarze tylko te początkowe nicki. :O probowalam z tabelki cos wyczytac i nic mi to nie mówi [emoji14]

Mnie mdlosci męczą nadal. Wczesniej jak bylam glodna, a teraz jak najedzona to rownie beznadziejnie sie czuje.
Do tego bardzo czesto ból plecow.

Próbuje odstawiac córkę od piersi, ale nie daje rady. Co mnie zobaczy, to ręka w dekolt lub pod bluzke i woła "oooooo cycio" :( suty juz mnie tak pieką. Masakra

Noe wiem, czy pisałam po ostatniej wizycie, ale 21 września mam prenatalne. Mam nadzieję, że prędko zleci :D
Jesli Ci to pomoze, to powiem Ci jak ja corke odstawilam, miala wtedy rok. Stopniowe zmniejszanie ilosci karmien na dzień nie dawalo zadnych rezultatów, bo cora traktowala cyca jak smoczka. Wiec zakleilam plastrami sutki i bylo wielkie zdziwienie [emoji23] [emoji23] [emoji23] ale poskutkowało za pierwszym razem i wcale nie plakala. I przeszla na butle, choc chyba na dosyc krótko, bo potem juz mleka w ogole nie chciala.
 
Jesli Ci to pomoze, to powiem Ci jak ja corke odstawilam, miala wtedy rok. Stopniowe zmniejszanie ilosci karmien na dzień nie dawalo zadnych rezultatów, bo cora traktowala cyca jak smoczka. Wiec zakleilam plastrami sutki i bylo wielkie zdziwienie [emoji23] [emoji23] [emoji23] ale poskutkowało za pierwszym razem i wcale nie plakala. I przeszla na butle, choc chyba na dosyc krótko, bo potem juz mleka w ogole nie chciala.
Ja zrobilam identycznie tylko mój synek miał półtora roku. Nakleilam plastry i tlumaczylam ze mama ma ała i mleczko nie leci. Przez pierwszy tydzień był płacz ale niestety mój maluch nie chciał normalnego jedzenia bo łatwiej było u mamy sie napić wiec musiałam to zrobić dla jego dobra. Później juz mu przeszło, zaczol jeść, pocieszał na swój sposób cycusie itd. Nocne karmienie było ciężej odstawić ale zanim skończył dwa latka i z tego zrezygnowalismy, po prostu w końcu w dzień najadal sie tyle ze w nocy juz nie musiał wstawac. Mam nadzieje ze te doświadczenia, przy następnym dziecku pozwolą juz na rozplanowanie tego troszkę inaczej. Zawsze byłam i jestem za KP ale zbyt mocno nas to od siebie uzależnilo, chciałabym żeby następne dziecko mogło być karmione moim mlekiem ale również przez tate czy babcię, żeby jedzenia nie wiązało tylko z moim zapachem, żeby mogło zostać z kimś pod moją nieobecność i nie martwić sie ze nic nie zje bo butelki moj synek na przykład wogole ruszyć nie chciał i wtedy był problem.
 
reklama
Hej dziewczyny :).
Czytam waszą dyskusję o witaminach i ja nie odebrałam, żeby @Mujer się wywyższała, dlatego bardzo zaskoczył mnie nagły wpis porcelany :tak:. Jestem po drzemce i umysł mam świeży :-D.
Tutaj się chyba utarło, że Mujer często obrywa co by nie napisała...
Jeśli chodzi o witaminy to ja jeszcze nie podjęłam decyzji czy będę brać. Kwas foliowy biorę rzadko, bo zapominam.
Wiecie co, moja córka już chora!! :wściekła/y: Pochodziła 5 dni i już w domu. Nic poważnego, ale katar zielony, więc nie mogę posłać z tym do przedszkola, bo co 5 minut chusteczki. Miała też stan podgorączkowy. Myślałam, że skoro ma starszą siostrę to już jest trochę zahartowana, ale jak dziecko na 7 godzin nagle idzie w tak duże skupisko bakterii to chorowanie nieuniknione. Chyba musi swoje przechorować i tyle.
@Mujer jak u was, synek płacze?
 
Do góry