reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Ale że jak? To się tylko kobiet w ciąży tyczy czy ogólnie?
Ja np mam zakaz od lekarza na robienie czegokolwiek z tego względu, że 1 ciąża była zagrożona i brałam Duphaston na podtrzymanie chyba aż do 25.tygodnia (było to 10 lat temu), następne 2 ciąże niestety straciłam więc teraz muszę chuchać i dmuchać na wszytko.... i tak jak już w którymś poście napisałam, moja sisotra się śmieje (ale życzliwie) , że teraz to ja mogę tylko leżeć i pachnieć
Jednak wiadomo jak to w domu...obiad ugotuje, to pranie zrobię, ale na serio nic nie dźwigam i staram się bardzo oszczędzać. Dużo odpoczywam.
 
Ja np mam zakaz od lekarza na robienie czegokolwiek z tego względu, że 1 ciąża była zagrożona i brałam Duphaston na podtrzymanie chyba aż do 25.tygodnia (było to 10 lat temu), następne 2 ciąże niestety straciłam więc teraz muszę chuchać i dmuchać na wszytko.... i tak jak już w którymś poście napisałam, moja sisotra się śmieje (ale życzliwie) , że teraz to ja mogę tylko leżeć i pachnieć
Jednak wiadomo jak to w domu...obiad ugotuje, to pranie zrobię, ale na serio nic nie dźwigam i staram się bardzo oszczędzać. Dużo odpoczywam.
W pełni to rozumiem.
To nie jest tak, że ja się w ogóle nie oszczędzam i robię wszystko to, co robiłam dotychczas. Nie dźwigam jeżeli muszę w to dźwiganie włożyć wysiłek. Jednak dużo noszę swojego 7kg psa, który ma już 10 lat i nie schodzi ze schodów. Na budowie do każdego trochę ciezszego przedmiotu nie wołam za każdym razem pracownika albo Narzeczonego. Dużo zmieniłam na lepsze w odżywianiu się, jeżeli czuje się zmęczona to odpoczywam, biorę witaminy. Generalnie nie mam sobie nic do zarzucenia [emoji6]
W poprzedniej ciąży dużo rzeczy nie robiłam, dużo odpoczywalam, nie dzwigalam nic totalnie. I co? Poronilam w 10 tygodniu. I po zabiegu też musiałam leżeć i nie przeciązac się, bo mnie bardzo bolało. To był dla mnie koszmar.
I życzę sobie i Wam tu wszystkim żebyśmy nie musiały z powodów zdrowotnych leżeć w tych naszych upragnionych ciążach [emoji6]

Miłego wieczoru! Ja czekam na the Voice of Poland.
 
Dziewczynki, mam do Was pytanie : od którego tygodnia ciąży bierzecie (jakieś) zestaw witamin dla przyszłych mam ? Lekarz w PL powiedział mi, że zestawy witamin zaczyna brac się dopiero po 10 tygodniu ciąży. Jak byłam w ciąży z Córcią to witaminy kazano mi brać zaraz Ok stwierdzeniu ciąży (żeby było śmiesznie to jest ten sam ginekolog). Tu w NO zapytam się ginekologa w środę, bo mam wizytę i akurat zaczynam w tym dniu 10.tydzień.
Ja póki co biorę (wg wskazań ginekologa z PL) silny kwas foliowy, Acard, wit E oraz wit D, no i oczywiście progesteron).
 
reklama
Dziewczynki, mam do Was pytanie : od którego tygodnia ciąży bierzecie (jakieś) zestaw witamin dla przyszłych mam ? Lekarz w PL powiedział mi, że zestawy witamin zaczyna brac się dopiero po 10 tygodniu ciąży. Jak byłam w ciąży z Córcią to witaminy kazano mi brać zaraz Ok stwierdzeniu ciąży (żeby było śmiesznie to jest ten sam ginekolog). Tu w NO zapytam się ginekologa w środę, bo mam wizytę i akurat zaczynam w tym dniu 10.tydzień.
Ja póki co biorę (wg wskazań ginekologa z PL) silny kwas foliowy, Acard, wit E oraz wit D, no i oczywiście progesteron).
Ja właściwie od kiedy tylko się dowiedziałam o ciąży. Takie wskazania od mojej ginekolog ze względu na poronienie. Luteiny mi zostało sporo z tamtej ciąży, dodatkowo Acard, magnez i witaminy OmegaMed DHA, w których jest wszystko, co potrzebne, a co ciężko jest mi dostarczyć organizmowi w diecie.
 
Do góry