reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Ja mieszkam w NO i tu kultura ludzi jest zupełnie inna niż w PL (pomijając oczywiście duże grono naszych „kochanych Rodaków”). Jak byłam w 1 ciąży i od początku miałam wielki brzuszek to wszędzie traktowali mnie jak Królową przepuszczali w kolejkach, obsługa w sklepach we wszystkim chętnie pomagała, na stacji gdzie mąż kupował mi mojej lubiane lody włoskie dostawałam zawsze podwójną porcję A jak urodziłam to przechodząc na ulicy każda babeczka zaglądała mi do wózka i zachwycała się moja Córcia, która odziedziczylampo tatusiu grube ,czarne włosy nie powiem, bo to akurat mnie bardzo wkurzało ale jak patrzę na to z perspektywy czasu - był to jednak przejaw jakiejś sympatii

Mentalność Polaków jest jedyna w swoim rodzaju ;) ja mieszkałam dwa lata w Szwajcarii i to było piękne bo nikt nie komentował czy masz męża, dzieci, czy chodzisz do kościoła, czy jesteś gruby czy chudy i najważniejsze na co cię stać a na co nie. Ale z drugiej strony nie było tam czegoś takiego jak l4 w ciąży bo kobieta się zle czuje. Moja koleżanka z koszmarnymi mdlosciami normalnie chodziła do pracy, druga praca do praktycznie samego porodu, nikt się tam nie roztkliwial. A płatny urlop macierzyński trwa 3 miesiące. Żłobki i przedszkola koszmarnie drogie. Także ogólnie jak opowiadałam jak jest u nas w Pl to większość młodych mam zazdrościła :)
 
reklama
A my wczoraj powiedzieliśmy teściowej o ciąży.
Dzisiaj już od samego rana, że ona się boi, że się znowu powtórzy. I co wtedy... Że mam dużo warzyw jeść, nie dźwigać, nie sprzątać. Grzecznie powiedziałam, że ja wiem, co robię, wiem co mogę a czego nie i leżeć jak kłoda na pewno nie będę. I nie chce słuchać, że coś może znowu pójść nie tak, bo ja mam dobre nastawienie, jestem spokojna i nie mam zamiaru się nakręcac.
Oczywiście obrazona już jest [emoji23] To są, k%#$a, jakieś jaja...
 
A my wczoraj powiedzieliśmy teściowej o ciąży.
Dzisiaj już od samego rana, że ona się boi, że się znowu powtórzy. I co wtedy... Że mam dużo warzyw jeść, nie dźwigać, nie sprzątać. Grzecznie powiedziałam, że ja wiem, co robię, wiem co mogę a czego nie i leżeć jak kłoda na pewno nie będę. I nie chce słuchać, że coś może znowu pójść nie tak, bo ja mam dobre nastawienie, jestem spokojna i nie mam zamiaru się nakręcac.
Oczywiście obrazona już jest [emoji23] To są, k%#$a, jakieś jaja...

Dlatego ja najchętniej bym powiedziała jak się dziecko urodzi ;) ale raczej się nie uda ich tak długo unikać :p
 
A my wczoraj powiedzieliśmy teściowej o ciąży.
Dzisiaj już od samego rana, że ona się boi, że się znowu powtórzy. I co wtedy... Że mam dużo warzyw jeść, nie dźwigać, nie sprzątać. Grzecznie powiedziałam, że ja wiem, co robię, wiem co mogę a czego nie i leżeć jak kłoda na pewno nie będę. I nie chce słuchać, że coś może znowu pójść nie tak, bo ja mam dobre nastawienie, jestem spokojna i nie mam zamiaru się nakręcac.
Oczywiście obrazona już jest [emoji23] To są, k%#$a, jakieś jaja...
Moja mama (mama!!! Nie teściowa) powiedziala mi, ze wedlug niej powinnismy poczekac co najmniej pol roku po zabiegu, ale moja sprawa. Zadnych ciesze sie, gratuluje. A co do zlotych rad to mam rak nie podnosić do gory, bo sie dziecko owinie pepowina. Dziecko, ktore ma jakies 1.5 cm. Mhm.
 
Dziewczyny z innej beczki. Obserwujecie mameginekolog na instagramie? Jakie to jej malenstwo maciupkie... serce sie kraja
 
A my wczoraj powiedzieliśmy teściowej o ciąży.
Dzisiaj już od samego rana, że ona się boi, że się znowu powtórzy. I co wtedy... Że mam dużo warzyw jeść, nie dźwigać, nie sprzątać. Grzecznie powiedziałam, że ja wiem, co robię, wiem co mogę a czego nie i leżeć jak kłoda na pewno nie będę. I nie chce słuchać, że coś może znowu pójść nie tak, bo ja mam dobre nastawienie, jestem spokojna i nie mam zamiaru się nakręcac.
Oczywiście obrazona już jest
emoji23.png
To są, k%#$a, jakieś jaja...
Moja mama jak się dowiedziała, że idę na l4 (i to nie ze swojego wydzimisia tylko pani dyrektor mi kazala iść, jako że pracuję w żłobku im się nie przydam, a ona nie będzie brała odpowiedzialności jak coś mi się stanie) to nawrzeszczała na mnie, jak tak można ona pracowała ze mną na taśmie do 7 miesiąca. Teraz mamy w pracy panującą ospę, której nie miałam. Sam lekarz stwierdził, że to niebezpieczne. No, ale ona jest lepsza od lekarza. Chyba jest dr House'm. Swoją drogą powiem Wam, że jestem już 8 ciężarną u mnie w pracy. To chyba coś w powietrzu :))
 
Dziewczyny z innej beczki. Obserwujecie mameginekolog na instagramie? Jakie to jej malenstwo maciupkie... serce sie kraja
Słyszałam że urodziła wcześniaka poród chyba ż powodu hipotrofi wcześniej straciła dziecko w zaawansowanej ciąży. I mimo że jest się ginekologiem nie da się uniknąć tragedii.
A wiesz może w którym tc i znają wagą urodziła? Ja w szpitalu na oiomie neonatologicznym też się napatrzylam na takie maluszki. Przy których moje mające tylko 2kg były wielkie.
 
Ja na moja mamę narzekać nie mogę. W sumie to razem sie wszystkiego uczylysmy przy mojej pierwszej ciąży bo choć sama ma 4 dzieci to były inne czasy, inne sposoby na różne problemy czy dolegliwości więc wspólnie oglądalysmy programy o noworodkach, porodach, ciazach itd było naprawdę super, teraz już nie nieszkamy razem więc wiadomo ze jest inaczej ale na pewno o wszystkim możemy sobie gadać:)
 
Słyszałam że urodziła wcześniaka poród chyba ż powodu hipotrofi wcześniej straciła dziecko w zaawansowanej ciąży. I mimo że jest się ginekologiem nie da się uniknąć tragedii.
A wiesz może w którym tc i znają wagą urodziła? Ja w szpitalu na oiomie neonatologicznym też się napatrzylam na takie maluszki. Przy których moje mające tylko 2kg były wielkie.

Chyba w 32 tygodniu, jej synek ważył kilogram.
Dla mnie niesamowite jest to ze jest taki postęp technologii ze się takie maluszki da odratować.
 
reklama
Mentalność Polaków jest jedyna w swoim rodzaju ;) ja mieszkałam dwa lata w Szwajcarii i to było piękne bo nikt nie komentował czy masz męża, dzieci, czy chodzisz do kościoła, czy jesteś gruby czy chudy i najważniejsze na co cię stać a na co nie. Ale z drugiej strony nie było tam czegoś takiego jak l4 w ciąży bo kobieta się zle czuje. Moja koleżanka z koszmarnymi mdlosciami normalnie chodziła do pracy, druga praca do praktycznie samego porodu, nikt się tam nie roztkliwial. A płatny urlop macierzyński trwa 3 miesiące. Żłobki i przedszkola koszmarnie drogie. Także ogólnie jak opowiadałam jak jest u nas w Pl to większość młodych mam zazdrościła :)
Tu jest tak samo. Ciąży nie uznaje się do 12 tygodnia i nawet jeżeli coś się dzieje wczesnej ciąży nie ratują (niestety doświadczyłam tego na własnym przykładzie ).Zwolnienie w ciąży graniczy z cudem (chyba, że ma się dobrego lekarza rodzinnego). Ale z drugiej strony... środki antykoncepcyjne można przepisać już dziewczynce 12-letniej sex małolatów jest „legalny, ale już sex „w związku” np 18-latek z 15-łatką jest karalny! Dużo jest tu takich przepisów, których my z mężem nie akceptujemy i wychowujemy naszą Córkę wg własnych kryteriów a nie poglądów panujących w tym kraju....
 
Do góry