reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Zazdroszczę Waszego apetytu ja na nic dalej nie mam ochoty, zmuszam się do jedzenia, zrobienie obiadu to istny horror, Chociaż czasami uda mi się zrobić coś co mi ładnie "wejdzie" ale to dopiero okazuje się podczas posiłku [emoji14] Generalnie na nic nie mam ochoty, upieklam dwa dni temu ciasto moje ulubione szarlotka z budyniem i stoi :(
 
Zazdroszczę Waszego apetytu ja na nic dalej nie mam ochoty, zmuszam się do jedzenia, zrobienie obiadu to istny horror, Chociaż czasami uda mi się zrobić coś co mi ładnie "wejdzie" ale to dopiero okazuje się podczas posiłku [emoji14] Generalnie na nic nie mam ochoty, upieklam dwa dni temu ciasto moje ulubione szarlotka z budyniem i stoi :(
OMG szarlotka z budyniem ja się pisze na całą blachę [emoji7]
 
Zazdroszczę Waszego apetytu ja na nic dalej nie mam ochoty, zmuszam się do jedzenia, zrobienie obiadu to istny horror, Chociaż czasami uda mi się zrobić coś co mi ładnie "wejdzie" ale to dopiero okazuje się podczas posiłku [emoji14] Generalnie na nic nie mam ochoty, upieklam dwa dni temu ciasto moje ulubione szarlotka z budyniem i stoi :(
A Tobie juz chyba nie tak duzo do konca 1 trymestru zostalo? Niebawem sie polepszy :)
 
u mnie tez apetytu brak. Jedyne co nogę jesc to kanapki z majonezem, serkiem śmietankowym i pomidorem. Mieso i wędliny to zło. Najgorsze wlasnie gotowanie obiadów. Teraz musze gotować jeszcze dziecku.
 
Dziewczyny ja to chyba się dzisiaj przekręce. Mam apogeum mdłości i zwrotów głowy. Rano z łóżka nie mogłam wstac. Ale poleżałam trochę i przeszło. Nawet śniadanie zjadłam i mi smakowało :) no i pojechałam do marketu po kilka pierdułek i musiałam się szybko ewakuować bo myślałam że albo puszcze pawia na środku albo zemdleje :D ale jak mnie te objawy cieszą...hahaha :) teraz leżę na kanapie i dochodzę do siebie :D a dzisiaj wieczorem grill rodzinny u moich rodziców...rodzice wiedzą o Bąbelku a reszta to się chyba domysli :D
 
reklama
Nie zazdroszcze wam dziewczyny. ja trzymam sie cały czas ze ta ciaza bedzie inna od poprzedniej. choc pierwsze objawy mialam wtedy blisko 9 tyg wiec zblizam sie do tego czasu powoli to i tak zakladam ze teraz ciaza bedzie cud miód.:)
Mam nadzieje ze wam szybko odpuszcza te mdlosci.
Zachciewajek zero. Zreszta uwazam na to co jem. przy córce przytylam 24kg katorgą bylo to pozniej zrzucic..(ale jadlam i slodycze i fast fooda) teraz nie dopuszcze do tego.
 
Do góry