reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Ja mam iść do gin 5 września, ale stresowałam się że na wcześniejszej wizycie było sporo znaków zapytania i poszłam wczoraj, bardzo się cieszę, bo wizyta mnie bardzo uspokoiła. Czuję się fatalnie i dlatego też chciałam iść wcześniej i co mi lekarz powiedział? Że tylko się cieszyć, że czuję się jak żywy trup, bo to znaczy że wszystko ok. Tak pocieszyć to tylko facet potrafi...

Marcia to by wszystko pasowało że na ostatniej wizycie nie było jeszcze serduszka :-) moja gin mówiła że pojawia się przy becie ponad 10 000. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :-)

Ja myśle ze z tym usg to zależy od sprzętu i lekarza. U mnie wczoraj na początku naprawdę wyglądało na puste jajo, lekarka nic nie mówiła, ale widziałam, ze się zdenerwowała. Ale ze jest to mój lekarz prowadzący, który mi ta ciąże „zrobił” to chyba jej bardzo zależało, żeby jednak coś było. Wydaje mi się, ze taki przypadkowy lekarz mógłby to olać i stwierdzić, ze mam przyjść za tydzień, bo nic nie widać. A ja bym chyba zeszła na zawał w czasie tego tygodnia...
Jak mówię, ze chodzę prywatnie to cześć osób się dziwi, ze przecież na NFZ wiele rzeczy mi się należy. Ale ja jednak wole sobie oszczędzić stresów i zaufać tylko mojej lekarce.
 
reklama
Zawsze możesz powiedzieć, że byłaś gdzie indziej, ale nie spodobał Ci się lekarz i chciałaś zmienić. Niektóre w połowie zmieniają. Kurczę, nie ma żadnego lekarza prywatnie? Nie musi być super, aby tylko zrobił usg i Cię uspokoił. Jeszce możesz jechać na ip i coś wymyśleć.
Dzięki. Zapisałam się na dzisiaj! Mam przyjść o 17, ale mnie wcisnął między pacjentki, więc może być poślizg. Boże teraz to mam dopiero stresa jak nigdy, ha ha ha. A ja taka zawsze opanowana. 100 zł usg.

@delicious a do Łodzi masz daleko?
Około 50 km.

Taka ciekawostkę Wam na szybko podam bo oczywiście jestem w pracy...[emoji6][emoji16] więc każdy lekarz który wykonuje nam usg (mówię to tylko o usg) wpisując nasze dane jak termin OM, pesel, imię i nazwisko, ma też taka rubrykę w której widzi kto ostatnio nam badanie usg przeprowadzał...I musi tam zaznaczyć siebie [emoji16] dodam że nie trzeba być w tym samym gabinecie a tylko lekarze się tam zmieniają ale w każdym usg w okolicy po podaniu waszych danych wyskoczy takie info. Tylko nie wiem jaki okres czasu system to zapamiętuje. Wiem to z autopsji [emoji16] sama tak wpadłam lata do tyłu i zauważyłam jak jedna lekarka to zmieniała, byłam w szoku bo ona mnie właśnie podpuszaczała cały czas że "a do niej to tylko pacjentki po skierowania na badania przychodzą a tak to chodzą prywatnie a to nic nie zmienia itd." Ja jej przytakiwałam dopóki tej listy nie zauważyłam i więcej już do niej nie poszłam aż dopiero po poltora roku czasu [emoji16][emoji28]
To ładnie... nie wiedziałam o tym. Można się w głupiej sytuacji znaleźć przez niewiedzę ;).
 
Jejku nie dam rady :-D:-D. Śmieję się sama z siebie. Już wiem teraz co przeżywacie jak żyjecie w niewiedzy :tak:. Już mnie coś w brzuchu kręci. I ta ciekawość co mnie czeka :eek:. Ja nigdy tak nie panikuję. Teraz przez tyle godzin do 17 to jajko zniosę. Nie chce mi się wierzyć, że objawy minęły, a jest wszystko ok. Przecież HCG w zdrowej ciąży wciąż rośnie tak? Więc jakim cudem? Organizm się przyzwyczaił? Nie uwierzę. Dziś 8+4.
 
Jejku nie dam rady :-D:-D. Śmieję się sama z siebie. Już wiem teraz co przeżywacie jak żyjecie w niewiedzy :tak:. Już mnie coś w brzuchu kręci. I ta ciekawość co mnie czeka :eek:. Ja nigdy tak nie panikuję. Teraz przez tyle godzin do 17 to jajko zniosę. Nie chce mi się wierzyć, że objawy minęły, a jest wszystko ok. Przecież HCG w zdrowej ciąży wciąż rośnie tak? Więc jakim cudem? Organizm się przyzwyczaił? Nie uwierzę. Dziś 8+4.
Kciuki Kochana daj znać koniecznie po! Na pewno wszystko jest dobrze :)
 
Ja myśle ze z tym usg to zależy od sprzętu i lekarza. U mnie wczoraj na początku naprawdę wyglądało na puste jajo, lekarka nic nie mówiła, ale widziałam, ze się zdenerwowała. Ale ze jest to mój lekarz prowadzący, który mi ta ciąże „zrobił” to chyba jej bardzo zależało, żeby jednak coś było. Wydaje mi się, ze taki przypadkowy lekarz mógłby to olać i stwierdzić, ze mam przyjść za tydzień, bo nic nie widać. A ja bym chyba zeszła na zawał w czasie tego tygodnia...
Jak mówię, ze chodzę prywatnie to cześć osób się dziwi, ze przecież na NFZ wiele rzeczy mi się należy. Ale ja jednak wole sobie oszczędzić stresów i zaufać tylko mojej lekarce.

Ja tak 3 tygoodnie schodziłam na zawal :/
 
Jak za duzo pochodze to mnie tak boli. Klade sie nic nie robie. Jeszcze zaczelam znowu wymiotowac, a to akurat chyba dobrze.
 
reklama
Do góry