reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Niestety dziewiczy, żegnamy się. Wygląda na to że wszystko się rozkręca. Na usg ciąża obumarła. Wracam do domu, na tym etapie wszystko ma się zacząć samo, brzuch boli okropnie i pojawiła się krew.... Teraz mam tylko nadzieję że wszystko stanie się szybko... Nie mam już zwyczajnie siły.

Strasznie mi przykro ☹️ trzymaj się
 
reklama
@Mujer chyba nie pójdę na to usg prywatnie. Nie mogę się nigdzie dostać. Jeszcze podzwonię, ale marne szanse. Oznaczyłam ciebie, bo chyba tylko ty zauważyłaś mój post :tak:. Objawy mi ustały. Jak ręką odjął. Mam też ochotę na nabiał. Mam dużo energii, nie mam mdłości, stanik też już mi tak nie przeszkadza, piersi mi chyba sflaczały :eek:. Akurat wszystko się zadziało jak skończyłam 8 tc.
Mam wizytę 4 września, umawiałam się jak zobaczyłam 2 kreski do innego lekarza ze względu na usg w gabinecie. Nie wiem czy go użyje. Chyba dotrwam jakoś do tej wizyty. Ale sama nie wiem co mam ginowi powiedzieć. Przyznać się, że już byłam na nfz i mam badania, ciążę potwierdzoną na usg? Żeby mi karty nie zakładał ani cytologii nie pobierał itd. Bo ten też jest na nfz. Może uda mi się wcisnąć do kogoś w tym tygodniu, wtedy odpuszczę sobie faceta na nfz.
Chyba mógłby dziwnie popatrzeć jakbys powiedziała ze juz bylas na NFZ u innego lekarza itd ale z drugiej strony chyba masz prawo wyboru i moglabys powiedzieć ze po prostu szukasz kogoś odpowiedniego do prowadzenia ciąży, nie wiem pokombinuj, no chyba ze uda Ci sie dostać gdzieś na USG prywatnie żeby sie uspokoić i sprawdzić ze wszystko ok, to chyba byłoby najlepsze wyjscie
 
Odebrałam wynik bety. 4700 co odpowiada 6 tygodniowi. Według ostatniego usg w piątek było 6t1dd czyli wczoraj 6t4d więc niby się zgadza beta ale na dolnej granicy. Muszę zobaczyć przyrost
Trzymam kciuki za piękny przyrost!
@Mujer chyba nie pójdę na to usg prywatnie. Nie mogę się nigdzie dostać. Jeszcze podzwonię, ale marne szanse. Oznaczyłam ciebie, bo chyba tylko ty zauważyłaś mój post :tak:. Objawy mi ustały. Jak ręką odjął. Mam też ochotę na nabiał. Mam dużo energii, nie mam mdłości, stanik też już mi tak nie przeszkadza, piersi mi chyba sflaczały :eek:. Akurat wszystko się zadziało jak skończyłam 8 tc.
Mam wizytę 4 września, umawiałam się jak zobaczyłam 2 kreski do innego lekarza ze względu na usg w gabinecie. Nie wiem czy go użyje. Chyba dotrwam jakoś do tej wizyty. Ale sama nie wiem co mam ginowi powiedzieć. Przyznać się, że już byłam na nfz i mam badania, ciążę potwierdzoną na usg? Żeby mi karty nie zakładał ani cytologii nie pobierał itd. Bo ten też jest na nfz. Może uda mi się wcisnąć do kogoś w tym tygodniu, wtedy odpuszczę sobie faceta na nfz.
Ja na pierwszej wizycie byłam w 5+5 i kolejna miałam mieć dopiero w 9+4, ale też się bardzo przejmował am czy wszystko jest okej i w tamtym tyg zapisałam się dodatkowo do lekarza, wizyta mnie bardzo uspokoiła więc jeśli tylko uda Ci się gdzieś dostać to moim zdaniem lepiej pójść i oszczędzić sobie nerwów. Na pewno będzie dobrze :)
 
@Mujer chyba nie pójdę na to usg prywatnie. Nie mogę się nigdzie dostać. Jeszcze podzwonię, ale marne szanse. Oznaczyłam ciebie, bo chyba tylko ty zauważyłaś mój post :tak:. Objawy mi ustały. Jak ręką odjął. Mam też ochotę na nabiał. Mam dużo energii, nie mam mdłości, stanik też już mi tak nie przeszkadza, piersi mi chyba sflaczały :eek:. Akurat wszystko się zadziało jak skończyłam 8 tc.
Mam wizytę 4 września, umawiałam się jak zobaczyłam 2 kreski do innego lekarza ze względu na usg w gabinecie. Nie wiem czy go użyje. Chyba dotrwam jakoś do tej wizyty. Ale sama nie wiem co mam ginowi powiedzieć. Przyznać się, że już byłam na nfz i mam badania, ciążę potwierdzoną na usg? Żeby mi karty nie zakładał ani cytologii nie pobierał itd. Bo ten też jest na nfz. Może uda mi się wcisnąć do kogoś w tym tygodniu, wtedy odpuszczę sobie faceta na nfz.

Kochana ja tez widzialam Twoj post, po prostu mialam taki depresyjny dzien ze musialam sie przespać z tym wszystkim. 4 wrzesnia, to jeszcze tydzień. Hmm. Jesli ma Cie to uspokoic to kombinuj i może dostaniesz sie gdzies wcześniej. Ja ide w przyszly piątek, tyle czasu w niepewności :(
 
@Mujer chyba nie pójdę na to usg prywatnie. Nie mogę się nigdzie dostać. Jeszcze podzwonię, ale marne szanse. Oznaczyłam ciebie, bo chyba tylko ty zauważyłaś mój post :tak:. Objawy mi ustały. Jak ręką odjął. Mam też ochotę na nabiał. Mam dużo energii, nie mam mdłości, stanik też już mi tak nie przeszkadza, piersi mi chyba sflaczały :eek:. Akurat wszystko się zadziało jak skończyłam 8 tc.
Mam wizytę 4 września, umawiałam się jak zobaczyłam 2 kreski do innego lekarza ze względu na usg w gabinecie. Nie wiem czy go użyje. Chyba dotrwam jakoś do tej wizyty. Ale sama nie wiem co mam ginowi powiedzieć. Przyznać się, że już byłam na nfz i mam badania, ciążę potwierdzoną na usg? Żeby mi karty nie zakładał ani cytologii nie pobierał itd. Bo ten też jest na nfz. Może uda mi się wcisnąć do kogoś w tym tygodniu, wtedy odpuszczę sobie faceta na nfz.
Zawsze możesz powiedzieć, że byłaś gdzie indziej, ale nie spodobał Ci się lekarz i chciałaś zmienić. Niektóre w połowie zmieniają. Kurczę, nie ma żadnego lekarza prywatnie? Nie musi być super, aby tylko zrobił usg i Cię uspokoił. Jeszce możesz jechać na ip i coś wymyśleć.
 
Ja mam iść do gin 5 września, ale stresowałam się że na wcześniejszej wizycie było sporo znaków zapytania i poszłam wczoraj, bardzo się cieszę, bo wizyta mnie bardzo uspokoiła. Czuję się fatalnie i dlatego też chciałam iść wcześniej i co mi lekarz powiedział? Że tylko się cieszyć, że czuję się jak żywy trup, bo to znaczy że wszystko ok. Tak pocieszyć to tylko facet potrafi...

Marcia to by wszystko pasowało że na ostatniej wizycie nie było jeszcze serduszka :-) moja gin mówiła że pojawia się przy becie ponad 10 000. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :-)
 
Taka ciekawostkę Wam na szybko podam bo oczywiście jestem w pracy...[emoji6][emoji16] więc każdy lekarz który wykonuje nam usg (mówię to tylko o usg) wpisując nasze dane jak termin OM, pesel, imię i nazwisko, ma też taka rubrykę w której widzi kto ostatnio nam badanie usg przeprowadzał...I musi tam zaznaczyć siebie [emoji16] dodam że nie trzeba być w tym samym gabinecie a tylko lekarze się tam zmieniają ale w każdym usg w okolicy po podaniu waszych danych wyskoczy takie info. Tylko nie wiem jaki okres czasu system to zapamiętuje. Wiem to z autopsji [emoji16] sama tak wpadłam lata do tyłu i zauważyłam jak jedna lekarka to zmieniała, byłam w szoku bo ona mnie właśnie podpuszaczała cały czas że "a do niej to tylko pacjentki po skierowania na badania przychodzą a tak to chodzą prywatnie a to nic nie zmienia itd." Ja jej przytakiwałam dopóki tej listy nie zauważyłam i więcej już do niej nie poszłam aż dopiero po poltora roku czasu [emoji16][emoji28]
 
reklama
Do góry