reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Ale fajnie ze tak każdy kolejny poród miayscie krócej. Ja w sumie na porodowce spedzilam 7 godzin ale skurcze miałam juz w domu 4 godziny, przyjechała z 5 cm rozwarciem. Przy pierwszym dziecku trudniej sie zorientować kiedy faktycznie sie to wszystko zaczyna, czy nie będzie za wcześnie na wyjazd do szpitala, czy może za długo czekany. Mam nadzieje ze tym razem juz bardziej na luzie do tego podejde bo wtedy byłam strasznie wystraszona tą niewiedza co mnie czeka
 
reklama
Cześć dziewczyny!
W szoku jestem ile stron wątku już zdążyłyście nastukać! :D I z tego co widzę to większość z Was ma dużą wiedzę i doświadczenie w temacie ciąży. :) U mnie to pierwsza ciąża, w niedzielę powinnam dostać @, nie przyszedł, więc wczoraj (33dc) zrobiłam test, był pozytywny, dziś rano również. Nie staraliśmy się i jestem trochę przerażona, bo jeszcze w niedzielę piłam piwo, jadłam tatar i paliłam papierosy, a w sobotę miałam RTG zęba, nie brałam nigdy kwasu foliowego, więc na 99% popełniłam wszystkie możliwe błędy i boję się, że dalej będę jakieś popełniać z niewiedzy, więc bardzo się cieszę, że znalazłam to forum i biorę się za naukę. :)
 
Przy pierwszym mi wody odeszły, więc pojechałam. Przy drugim to było dziwnie. Poczułam, że muszę iść do wc. Poszłam i się położyłam. Ale stwierdziłam, że chyba czas jechać. Zadzwoniliśmy po Szwagierke i ona została z synem. Skurcze miałam, ale nie aż takie mocne. Na ip nikogo nie było. Zrobiła mi ktg i podwątpiewała. Że słabe, że rzadkie. No, a tu niespodzianka i szybko poszło. Jak mnie położna przyjmowała to jakoś kończyła zmianę i myślała, że się zaraz mnie pozbędzie. Ale zaczęłam rodzić. Potem wszyscy przyłazili i się dziwili, że już. Babki z rejestracji, że dopiero ankietę wypełniałam. Ja tu mam skurcze, a te mi głupie pytania zadają. Ona "wykształcenie?", ja "wyższe", a mąż, a ja "Paweł" :D
Jak mogę coś polecić to nie kładźcie się.
 
Moj porod od 16 do 0:55,gdzie nastąpiło cc.

My na wakacjach. Mega pogoda. Opalilam sie lekko, w koncu nabralam letnich barw :D córeczka boi morza, więc moczy sie tylko troszke przy brzegu, a tak to bawi sie muszelkami pod parasolem :)

Laski. Nie wiem czy mnie bolą cyce, czy nie, ale jak corka cycuje to normalnie czuje jakby gryzla, a nie gryzie :/


Mdlosci nadal. Pomaga gazowane picie i cos do zjedzenia, bo na czczo to az mnie naciaga.
 
Jak wasi mezowie zareagowali na wiesc o ciazy? U nas cos ostatnio delikatnie mówiąc ciche dni. A mowiac wprost patrzec sie na niego nie moge.
 
Jak wasi mezowie zareagowali na wiesc o ciazy? U nas cos ostatnio delikatnie mówiąc ciche dni. A mowiac wprost patrzec sie na niego nie moge.
Ale jak to ciche dni?
Staraliście się czy po prostu się przydarzyło?

U nas pierwsza ciąża była totalnym zaskoczeniem, ale jak tylko zaczęłam coś podejrzewać to nawet razem do apteki po test pojechaliśmy. I właściwie szczęście od początku.

Teraz decyzja w pełno świadoma to j szczęście od razu będzie :)
 
Jak wasi mezowie zareagowali na wiesc o ciazy? U nas cos ostatnio delikatnie mówiąc ciche dni. A mowiac wprost patrzec sie na niego nie moge.
Mój narzeczony szczęśliwy! Mimo że nie staraliśmy się jakoś bardzo.. Stwierdziliśmy, że już taki wiek że przestaniemy uważać i zobaczymy co przyniesie los. Po jednym cyklu 'nieuwazania' przyniósł dwie kreski :) rano bylam powtórzyć betę po 72h... Trzymajcie kciuki aby rosło dobrze!
 
Hej, hej, ja dziś prawie wyspana moje panny dały dziś matce pospać aż do 3.40 noo już dawno nie spałam tyle ciurkiem[emoji3][emoji16]
Co do reakcji męża to mój się cieszy jak szczerbaty na jabłka.[emoji23]. My chcieliśmy jeszcze jednego bąbla ale jakoś specjalnie się nie staraliśmy na zasadzie jak będzie to super jak nie to jeszcze lepiej [emoji2]
 
reklama
No mój mąż w lekkim szoku ale sam czasem chodził i się śmiał że jak mamy trójkę to może jeszcze jedno. To było raczej w zartach niż na serio. Ale jak się dowiedział to mnie bardzo wspierał. Ja przyjęłam ta wiadomość gorzej niż on.
 
Do góry